Stworzenie Barbie zapewniło jej stałe miejsce na kartach historii. O lalce projektu Ruth Handler powstała nawet hollywoodzka produkcja, jednak jej życie, chociaż również iście filmowe, nie było tak idealne i różowe jak świat stworzonych przez nią zabawek. Wiedzieliście o tym, że znana przedsiębiorczyni miała… polskie korzenie? Poznajcie niezwykłą historię Ruth Handler, twórczyni Barbie.
Widzieliście już „Barbie”? Błyskotliwa komedia w reżyserii Grety Gerwig z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem narobiła w kinach niezłego zamieszania. Filmowa historia o najsłynniejszej lalce świata zadebiutowała 21 lipca 2023 roku i odniosła spektakularny sukces kasowy, a sama twórczyni ustanowiła nowy rekord otwarcia filmu reżyserowanego przez kobietę – 355 milionów dolarów to suma, jaką produkcja zarobiła tylko w czasie pierwszego weekendu. Jeśli jeszcze nie widzieliście, gorąco polecamy, bo wbrew pozorom nie jest to klasyczna opowieść o Barbie.
Za sprawą filmu Grety Gerwig boom na słynne lalki firmy Mattel powrócił. Mało kto wie jednak, że twórczyni lalki Barbie miała polskie korzenie. Ruth Handler, bo o niej mowa, była bowiem córką żydowskich emigrantów z Polski i nie tylko stworzyła Barbie, ale też założyła największą firmę z zabawkami na świecie. I chociaż jej rewolucyjne pomysły zmieniły bieg historii, prywatnie daleko było jej do ideału. Przeczytajcie, jak wyglądało jej życie.
Ruth Marianna Handler (z domu Mosko) przyszła na świat 4 listopada 1916 roku w Denver. Jej rodzicami byli żydowscy imigranci polskiego pochodzenia, Jakub Moskowicz oraz Ida Rubenstein, którzy musieli uciekać z kraju z powodu narastającej nagonki na społeczność żydowską. Najpierw do USA wyemigrował Jakub, a po dwóch latach dołączyła do niego żona wraz z sześciorgiem potomstwa. Ruth urodziła się jako dziesiąte dziecko pary.
Ukończyła prestiżowe szkoły, a swoją pierwszą pracę – w Paramount, jednej z największych korporacji filmowych w USA – zaczęła podczas studiów na University of Denver. Niedługo później poznała też swojego przyszłego męża, Elliota Handlera, z którym w 1945 roku założyła firmę Mattel. Co ciekawe, na początku przedsiębiorstwo zajmowało się produkcją mebli. Dopiero później wkroczyło na rynek zabawek. Jeszcze wtedy nie wiedzieli, że niedługo zmienią dziecięcy świat.
Jak doszło do powstania Barbie? Niektóre źródła głoszą, że pewnego dnia Ruth Handler zauważyła, że jej córka, bawiąc się papierowymi laleczkami, traktuje je jako dorosłe. – Widziałam, jak podczas zabawy Barbara wyobraża sobie życie dorosłych ludzi. Używała lalek, aby zrozumieć świat dorosłych. Siadała z koleżankami i odbywała rozmowy jak ich rodzice – mówiła. Tymczasem w sklepach królowały głównie lalki niemowlęta. Ruth Handler postanowiła zatem stworzyć zupełnie inną zabawkę dla dziewczynek. Pomysłu nie zrealizowała jednak od razu. Wróciła do niego dopiero po latach, gdy podczas wyprawy do Szwajcarii 15-letnia Barbara zwróciła uwagę na wystawę sklepową z lalkami wyglądającymi jak dorosłe kobiety.
Z początku pomysł stworzenia „dorosłej” lalki nie spodobał się mężowi Ruth Handler i innym pracownikom firmy Mattel. – Żadna matka nie kupi swojej córce lalki, która ma biust – stwierdził Elliot Handler. – Małe dziewczynki marzą tylko o tym, by stać się dorosłymi kobietami – mówiła Ruth, jednak projektant wciąż nie traktował jej pomysłu poważnie. Co więcej, jego zdanie podzielała cała załoga Mattel, oczywiście stuprocentowo męska. Oni również twierdzili, że lalka, która będzie wyglądała seksownie, przerazi matki. Problemem był również sam projekt Ruth Handler – zdaniem ekspertów wykonanie tak szczegółowej zabawki było po prostu niemożliwe.
Mimo to udało jej się w końcu przekonać męża i resztę męskiego zespołu, by wyprodukować kilka modeli. Przez trzy lata Ruth forsowała pomysł w swojej firmie, aż w końcu dopięła swego. Pierwsza Barbie Ruth Handler pojawiła się na rynku w 1959 roku i odniosła natychmiastowy sukces. Trzydziestocentymetrowa lalka, która wyglądała jak dorosła kobieta, okazała się strzałem w dziesiątkę i stała się jedną z najlepiej sprzedających się zabawek w historii. Już w pierwszym roku firmie udało się sprzedać 350 tys. sztuk. Idąc za ciosem, Mattel wypuścił wkrótce męską wersję lalki imieniem Ken. Co ciekawe, Barbie została nazwana na cześć córki Handlerów – Barbary, a Ken na cześć ich syna – Kennetha.
– Mężczyźni myśleli, że kobiety nie będą chciały kupować lalek o ciele dorosłej kobiety, z piersiami, wąską talią i szczupłymi łydkami. Uważali, że panie nie będą chciały kupować takich lalek swoim dzieciom. Że będą uważały, że to jest nie w porządku. Mylili się. Kobiety zakochały się w tych lalkach. Ledwo trafiały na sklepowe półki, a już znikały – mówiła Handler w wywiadzie dla BBC w 1997 roku. – Zawsze wierzyłam w sukces lalki Barbie – dodała po latach Ruth Handler, która za swoje dokonania otrzymała wiele nagród i wyróżnień, w tym m.in. tytuł „Kobiety Roku” przyznawany przez dziennik „Los Angeles Times”.
Pierwsze problemy pojawiły się w 1970 roku, gdy zdiagnozowano u niej nowotwór gruczołu sutkowego. Ruth Handler poddała się więc zabiegowi podwójnej mastektomii, a następnie stworzyła firmę wspierającą kobiety, które przeszły przez to samo, a nawet zaczęła produkować protezy piersi. Później pojawiły się problemy finansowe. Twórczyni Barbie, Ruth, została bowiem oskarżona o fałszowanie korporacyjnych dokumentów zawierających dane o przychodach i wydatkach firmy w latach 1971–1973, przez co w 1974 roku musiała ustąpić ze stanowiska prezeski Mattel. Za oszustwa podatkowe groziło jej 41 lat więzienia. Oficjalnie została skazana w 1978 roku i skończyło się na karze 57 tys. dolarów grzywny, pięciu latach więzienia w zawieszeniu i 2,5 tys. godzin prac społecznych. – Nie znałam się na finansach i poniosłam tego konsekwencje – mówiła. Nie odeszła jednak z branży i nadal tworzyła kolejne projekty.
Zmarła 27 kwietnia 2002 roku. Przyczyną śmierci były powikłania po operacji raka jelita grubego. Twórczyni Barbie miała 85 lat. Dziewięć lat później w wieku 95 lat zmarł jej mąż Elliot. Dziedzictwo Ruth Handler jest jednak wciąż żywe, a jej postać pojawia się nawet w filmie „Barbie” (gra ją Rhea Perlman) jako dobry duch, który zamieszkuje jedno z pięter siedziby firmy Mattel i pomaga tytułowej bohaterce.