1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Kim jest Zoe Saldaña? Portret niezwykłej aktorki, która odmieniła oblicze współczesnego kina

Kim jest Zoe Saldaña? Portret niezwykłej aktorki, która odmieniła oblicze współczesnego kina

Zoe Saldaña (Fot. Emma McIntyre/Oscars/Getty Images for Academy Museum of Motion Pictures)
Zoe Saldaña (Fot. Emma McIntyre/Oscars/Getty Images for Academy Museum of Motion Pictures)
Zoe Saldaña to jedna z najbardziej fascynujących postaci współczesnego Hollywood. Aktorka, tancerka, producentka, ale także kobieta, która od lat konsekwentnie słucha własnego głosu. Jej filmografia obejmuje zarówno najważniejsze franczyzy XXI wieku, jak „Avatar”, „Star Trek” i „Strażnicy Galaktyki”, jak i role, w których zmierzyła się z poważnymi, społecznymi tematami. W 2025 roku zdobyła swojego pierwszego Oscara, zapisując się w historii jako pierwsza Amerykanka dominikańskiego pochodzenia uhonorowana nagrodą Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Zoe Saldaña – dzieciństwo i droga na scenę

Zoe Yadira Saldaña Nazario urodziła się 19 czerwca 1978 roku w Passaic w stanie New Jersey. Dorastała w wielokulturowym domu. Jej matka była Portorykanką, ojciec pochodził z Dominikany. Gdy miała dziewięć lat, tragicznie zginął w wypadku samochodowym. To wydarzenie wstrząsnęło życiem całej rodziny i zmusiło jej matkę do przeprowadzki z trzema córkami do Dominikany, gdzie dziewczynki wychowywały się pod opieką dziadków.

To właśnie tam Zoe odkryła taniec. W ECOS Espacio de Danza Academy uczyła się baletu i innych technik ruchowych. – Balet był dokładnie tym, czego potrzebowałam, by uspokoić mój niespokojny umysł – wspominała po latach. Dla dziecka z ADHD i dysleksją taniec stał się nie tylko pasją, ale i sposobem na odnalezienie harmonii.

– Kiedy masz dziecko z ADHD i dysleksją, pełne energii, które ciągle się rusza i nie umie słuchać, łatwo pomyśleć, że robi to na złość. Pamiętam, jak sama zadawałam sobie pytania: „Dlaczego nie pasuję? Czemu tak się zachowuję?”. Bardzo mnie to przygnębiało i sprawiało, że czułam się strasznie samotna – wspominała. Jak opisywała w wywiadzie dla „Harper’s Bazaar”, to właśnie sztuka nauczyła ją, gdzie szukać ukojenia. – Kiedy byłam bardzo młoda, w taki zupełnie niewinny, nieuświadomiony sposób zrozumiałam, że muszę żyć w sztuce, bo to tam odnajduję spokój. Odpoczywam, kiedy tworzę – wyznała.

Zoe Saldaña – od teatru do Hollywood

Po powrocie do Nowego Jorku w wieku 17 lat Saldaña dołączyła do młodzieżowych grup teatralnych Faces i New York Youth Theater. To właśnie tam wypatrzył ją agent. Jej debiut w filmie „Światła sceny” z 2000 roku był naturalnym przedłużeniem lat spędzonych przy baletowej barre.

W kolejnych latach Saldaña budowała karierę poprzez bardzo różnorodne role. Zagrała m.in. nastolatkę Kit w „Crossroads – Dogonić marzenia” u boku Britney Spears, Lailę w młodzieżowym musicalu „Dobosz”, piratkę Anamarię w „Piratach z Karaibów” czy pracowniczkę lotniska Dolores Torres w „Terminalu” z Tomem Hanksem. Już wtedy opracowała swoją filozofię pracy, której jest wierna do dziś. – Byłam zawziętą tancerką, więc byłam też zawziętą, wschodzącą aktorką. Jeśli chodzi o castingi, w ogóle nie rywalizuję z innymi. Nawet nie wiem, kto siedzi obok mnie. Nie powiedziałabym ci, czy to blondynka, czy brunetka. W chwili, gdy zaczynasz się porównywać, od razu stajesz się słabsza – mówiła w 2014 roku, opisując początki swojej kariery i drogę do pewności siebie osiągniętej dopiero po rozstaniu z Bradleyem Cooperem.

Zoe Saldaña na premierze filmu „Emilia Pérez” w Cannes. (Fot. Kristy Sparow/Getty Images) Zoe Saldaña na premierze filmu „Emilia Pérez” w Cannes. (Fot. Kristy Sparow/Getty Images)

Zoe Saldaña i rok, który wszystko zmienił

Rok 2009 był dla niej absolutnie przełomowy. Saldaña jednocześnie zagrała komandor Uhuru w „Star Treku” J.J. Abramsa oraz wojowniczkę Neytiri w „Avatarze” Jamesa Camerona. „Avatar” stał się najbardziej kasowym filmem świata, a Zoe twarzą nowej epoki kina opartego na technologii przechwytywania ruchu. James Cameron podkreśla, że jej rola była równie wymagająca jak tradycyjne aktorstwo, a często nawet trudniejsza. – Nie ma niczego, co Zoe robi, co byłoby jakościowo gorsze od pracy laureatów Oscara. To, że gra postać CG, absolutnie nie powinno tego umniejszać – mówił reżyser w rozmowie z „Variety”.

Sama Saldaña od lat walczy o docenienie tej techniki. – Starych nawyków trudno się pozbyć, a w starych instytucjach wprowadzanie zmian jest naprawdę ciężkie. Rozumiem to, więc nie jestem zgorzkniała, ale mimo wszystko jest to dołujące, kiedy dajesz z siebie 120 procent. Brak wygranej jest okej, brak nominacji też jest okej, ale kiedy ktoś cię pomija, umniejsza i całkowicie ignoruje… – żaliła się.

Zoe Saldaña jako Neytiri w filmie „Avatar: Istota wody”. (Fot. 20th Century Studios) Zoe Saldaña jako Neytiri w filmie „Avatar: Istota wody”. (Fot. 20th Century Studios)

Krótko przed premierą trzeciej części, „Avatar: Ogień i popiół”, gwiazda ujawniła, że Cameron rozważa stworzenie dokumentu ukazującego kulosy powstawania kultowej serii. Saldaña wierzy, że taka produkcja pozwoliłaby zrozumieć ludziom, jak ważna i skomplikowana jest praca aktorów wykorzystujących najnowsze technologie.

– Między kolejnymi filmami mija średnio siedem lat. Od łucznictwa, sztuk walki, nurkowania na bezdechu, nurkowania z butlą – tak, by móc wstrzymać oddech pod wodą na dłużej niż pięć minut – przez język, który [James] stworzył z niczego, po trening fizyczny z byłymi gimnastykami, artystami cyrkowymi i akrobatami, by nauczyć się chodzić jak pozaziemski gatunek ludzki… To wszystko my i grupa niesamowitych kaskaderów, którzy sprawiają, że nasze postaci wydają się bioniczne. Niech Bóg im błogosławi. Dzięki technologii, którą tworzy Jim, daje artyście pełną moc sprawczą – powiedziała w wywiadzie dla „Beyond Noise”.

Zoe Saldaña – Gamora, galaktyczna wojowniczka i kobieca ikona

W 2014 roku dołączyła do filmowego uniwersum Marvela jako Gamora w „Strażnikach Galaktyki”. Zielonoskóra zabójczyni szybko stała się jedną z najbardziej uwielbianych bohaterek sagi. Równocześnie twarda i wrażliwa, tragiczna i heroiczna, z marszu podbiła serca fanów komiksowych superprodukcji. Saldaña powróciła do roli w kolejnych sequelach oraz w „Avengers: Wojna bez granic” i „Avengers: Koniec gry”.

Zoe Saldaña – kontrowersje i refleksja

Nie wszystkie wybory zawodowe aktorki spotkały się z entuzjazmem. Najbardziej krytykowaną rolą była postać Niny Simone w biografii „Nina” z 2016 roku. Saldaña nosiła do roli protezę nosa i ciemniejszy makijaż, co wywołało niezwykle gorącą dyskusję. W 2020 roku aktorka publicznie przeprosiła za tę decyzję. – Nigdy nie powinnam była grać Niny. Powinnam zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby czarna kobieta zagrała tę wyjątkową czarną kobietę – oznajmiła.

Triumf Zoe Saldañy – Oscar za „Emilię Pérez”

W 2025 roku Zoe Saldaña zdobyła Oscara za rolę prawniczki Rity w filmie Jacques’a Audiarda „Emilia Pérez”, czyli muzycznym thrillerze, w którym grała po hiszpańsku, angielsku i francusku. – Jestem dumna z bycia dzieckiem imigrantów… Jestem pierwszą Amerykanką dominikańskiego pochodzenia, która otrzymała Oscara, i wiem, że nie ostatnią – powiedziała podczas odbierania wymarzonej statuetki.

Zoe Saldaña podczas przemowy po zdobyciu Oscara. (Fot. Kevin Winter/Getty Images) Zoe Saldaña podczas przemowy po zdobyciu Oscara. (Fot. Kevin Winter/Getty Images)

Film budził jednak również kontrowersje. Część widzów w Meksyku krytykowała sposób ukazania ich kraju. Saldaña odpowiedziała na te zarzuty z empatią. – Przede wszystkim bardzo, bardzo przepraszam, że wielu Meksykanów poczuło się urażonych. Nigdy nie było to naszym zamiarem. Naszą intencją była miłość – powiedziała w wywiadzie dla prasy.

– Dla mnie sercem tego filmu nie był Meksyk. Robiliśmy film o przyjaźni. Robiliśmy film o czterech kobietach. Te kobiety mogły być Rosjankami, Dominikankami, Afroamerykankami z Detroit, mogły pochodzić z Izraela czy z Gazy. I tak są to bardzo uniwersalne kobiety, które każdego dnia zmagają się z życiem, starają się przetrwać w obliczu systemowej opresji i próbują odnaleźć swój najbardziej autentyczny głos. Trzymam się tego, ale zawsze jestem też gotowa usiąść ze wszystkimi moimi meksykańskimi braćmi i siostrami, z szacunkiem i w duchu dialogu, aby porozmawiać o tym, jak „Emilia Pérez” mogła zostać pokazana lepiej. Zapraszam do takiej rozmowy – dodała.

Zoe Saldaña – życie prywatne, rodzina, mąż, dzieci

W 2013 roku Saldaña poślubiła włoskiego artystę Marka Perego, zaledwie kilka miesięcy po ostatecznym rozstaniu z Bradleyem Cooperem. Związek poprzedził okres samotności, którego – jak mówi – bardzo potrzebowała. – W końcu mogłam spędzać czas sama, bez związku, i choć trwało to krótko, było wspaniale. Pozbyłam się strachu przed byciem samą. To była prawdziwa błogość – mówi Saldaña w rozmowie z magazynem „Fashion”. Dziś razem wychowują trzech synów: bliźniaków Bowie’ego i Cy oraz najmłodszego Zena.

Zoe Saldaña z mężem i dziećmi. (Fot. Stefano Guidi/Getty Images) Zoe Saldaña z mężem i dziećmi. (Fot. Stefano Guidi/Getty Images)

Aktorka zaznacza, że jej relacja z mężem opiera się na równowadze i wzajemnym zrozumieniu. – Kiedy jesteś pożądana i sama pożądasz, wtedy wszystko zaczyna mieć sens – zdradziła.

Zoe Saldaña – aktywizm

Saldaña jest otwarcie zaangażowana w rozmowy o rasowej reprezentacji, prawach osób trans, roli artysty oraz odpowiedzialności w popkulturze. W 2025 roku – pół żartem, pół manifestacyjnie – powiedziała, że jej Oscar jest transpłciowy. – Mój Oscar jest płynny płciowo. Ma zaimki they/them – oświadczyła. Było to jej symbolicznie wsparcie dla społeczności, które aktorce jest szczególnie bliskie, także z przyczyn osobistych. Po odebraniu nagrody BAFTA oznajmiła, że wszystkie nagrody oraz sam film „Emilia Pérez” dedykuje swojemu tranpłciowemu siotrzeńcowi, Eli. – To on jest powodem, dla którego w ogóle zgodziłam się wziąć udział w tym filmie –powiedziała. – Jako dumna ciocia osoby transpłciowej, zawsze będę stała po stronie mojej społeczności osób trans – dodała.

Zoe Saldaña jest jedną z niewielu aktorek, które z równą pasją potrafią grać postać kosmicznej wojowniczki, co kruchej, złamanej życiem kobiety. Jej talent rozwijał się na przecięciu tańca, teatru, scen akcji i kina artystycznego. Jej głos rozbrzmiewa dziś nie tylko w Hollywood, ale także w debacie publicznej o kulturze, reprezentacji i tożsamości. Może właśnie dlatego, gdy pytają ją o receptę na życie, odpowiada: „Co jeśli po prostu pójdę na całość?”. I to właśnie robi, od ponad dwóch dekad.

Źródła: bbc.com; biography.com; eonline.com; harpersbazaar.com; onet.pl; pap.pl; variety.com

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE