Subtelność zamiast krzykliwych wzorków, delikatność zamiast drapieżnej czerwieni. Paznokcie w stylu quiet luxury to klasa sama w sobie. Pasują do złotej biżuterii, kaszmirowego swetra i wieczorowej sukienki. I choć są absolutną klasyką, to jednocześnie najgorętszym trendem sezonu.
Trend quiet luxury sukcesywnie rozgaszcza się w szafach wielu kobiet. Co oznacza? Ponadczasowe rzeczy najlepszej jakości, które – mimo że luksusowe – nie krzyczą olbrzymim logo czy przełomową interpretacją najnowszego trendu. Taki wybór pozwala na spokojne budowanie garderoby z rzeczy, które nie rozpadają się po trzech praniach ani nie wychodzą z mody po miesiącu. Są klasyką, a więc każdy wygląda w nich szlachetnie i dobrze.
Trend quiet luxury przenika też do świata manicure'u. Często wybiera go np. Selena Gomez. Na czym polega? To paznokcie raczej krótkie, opiłowane prostokątnie lub owalnie, pociągnięte transparentnym lakierem lub tylko odżywką. Wyglądają subtelnie, naturalnie i są świetnym tłem dla złotej biżuterii, jeśli taką wybierzesz. Sprawdzają się w każdej sytuacji: i w biurze, i na czerwonym dywanie. Naturalna barwa płytki powoduje też, że palce wydają się dłuższe i smuklejsze.
Zadbane paznokcie, zwłaszcza w obliczu inflacji, mogą być odpowiedzią na tzw. efekt szminki (opisane przez ekonomię zjawisko, według którego w sytuacji kryzysu gospodarczego sprzedaż małych dóbr luksusowych rośnie). Nie da się przy tym ukryć, że cotygodniowa wizyta w salonie mani obciąża budżet. Paznokcie w stylu quiet luxury mogą wyglądać pięknie nawet przez kilka tygodni. Odpryski nie są na nich widoczne, a jeśli zamiast lakieru zdecydowałaś się na odżywkę, co szkodzi, byś w domu nie nałożyła jej sama?
Manicure w stylu quiet luxury to przeciwwaga dla długich sztucznych paznokci z krzykliwymi wzorkami, które popularne są zwłaszcza wśród młodych dziewczyn. To także odpowiedź na czerwień, która – choć elegancka – jest jednocześnie drapieżna, szalenie zobowiązująca i często oznacza złamanie biurowego dress code’u. Bladoróżowe lub beżowe paznokcie, które wyglądają prawie jak naturalne, tylko nieco lepiej, oznaczają, że wiesz, co w trendach piszczy, a jednocześnie masz w sobie wystarczająco nonszalancji, by nie przejmować się takimi błahostkami jak najmodniejszy odcień lakieru do paznokci. Kto jak kto, ale osoby na co dzień otaczające się luksusem mogłyby sobie pozwolić nawet na pomalowanie paznokci płynnym złotem i inkrustowanie ich brylantami. Wybierając manicure w stylu quiet luxury, stawiają na klasykę przekornie doprawioną zwyczajnością.