Choć retinol utarło się nazywać „złotym” standardem w pielęgnacji anti-aging, ten pogląd powoli traci aktualność. Laboratoria kosmetyczne pracują pełną parą, aby oferować w swoich produktach jeszcze silniejsze składniki odmładzające, które jednocześnie są lepiej tolerowane przez skórę. Postępy w tej dziedzinie są ogromne – nawet te z nas, których cera źle tolerowała retinol, mogą zredukować zmarszczki skuteczniej i bez podrażnień. Wystarczy, że wybiorą 3 nowoczesne kuracje.
Retinol to jedna z najstarszych substancji przeciwstarzeniowych wykorzystywanych w kosmetykach. Stosuje się go od lat 80. – to właśnie wtedy szerokie rzesze kobiet mogły doświadczyć jego spektakularnego działania. Kolejna dekada była czasem jego absolutnej dominacji. Przyspieszenie wymiany komórkowej, wzmocnienie włókien kolagenowych i poprawa sprężystości, wygładzenie struktury skóry, niwelacja przebarwień – żaden inny składnik w tamtych czasach nie dorównywał w działaniu retinolowi. A najlepsze, że było to działanie naturalne, bo podkręcające fizjologiczne procesy zachodzące w skórze – bez konieczności ingerencji w rysy twarzy.
Mamy jednak 2025 rok i technologia poszła do przodu, a nasze oczekiwania w górę. O ile w latach 90. skutki uboczne retinolu, takie jak zaczerwienienie i łuszczenie, były akceptowalne, dziś dla wielu z nas są powodem wykluczenia tego składnika z pielęgnacji. Chcemy skutecznie spowalniać starzenie, ale nie za cenę podrażnień, pieczenia i schodzenia skory płatami z twarzy.
Na szczęście marki beauty nadążają za wymaganiami swoich klientek. Ich laboratoria co roku opracowują przełomowe składniki, które nadają się także do cery wrażliwej, zachowując cały potencjał przeciwstarzeniowy retinolu. A nawet go przewyższają! Poznajcie 3 nowe alternatywy dla tej nieco już przestarzałej substancji.
Pod tą nazwą kryje się innowacyjne połączenie substancji odmładzających pochodzenia naturalnego, które skuteczniej niż retinol korygują wszystkie objawy starzenia. Udowodniono w badaniach naukowych, że Alfa [3R] promuje aktywację keratynocytów (potwierdzoną ekspresją KGF, czynnika wzrostu, który jest symbolem aktywacji keratynocytów), regeneruje skórę zwiększając namnażanie się keratynocytów (potwierdzoną ekspresją cykliny D1, znaku proliferacji komórek naskórka) oraz wygładza zmarszczki i przyspiesza odnowę naskórka. Co najważniejsze, technologia ta nie wymaga dodatkowej ochrony UV i nie powoduje podrażnień tak jak retinol.
(Fot. materiały prasowe)
Alfa [3R] zastosowano w kremie Nuxe Nuxuriance ULTRA The Exceptional Cream na dzień oraz na noc. W ciągu dnia kosmetyk chroni, wygładza, ujednolica i dodaje blasku cerze, za to nocą wspiera jej regenerację, odnowę i nawilżenie. Formułę kremu wzbogacają ekstrakty roślinne, kwas hialuronowy i niacynamid, dzięki czemu koryguje on wszystkie oznaki starzenia: ujędrnia skórę, wzmacnia jej barierę ochronną, hamuje rozpad kolagenu, wyrównuje koloryt skóry oraz zwęża pory. O poranku kosmetyk może służyć jako pielęgnacyjna baza pod makijaż, za to zaaplikowany wieczorem zapewnia cerze głębokie nawilżenie, ochronę i odmładzającą regenerację.
Kolejną przełomową alternatywą dla retinolu są peptydy miedziowe. Są to krótkie łańcuchy aminokwasów połączone z jonami miedzi, które naśladują swoim działaniem peptydy naturalnie występujące w organizmie. Mają intensywne właściwości regeneracyjne i przeciwstarzeniowe – tak jak retinol pobudzają fibroblasty do produkcji białek podporowych skóry, co zwiększa jej jędrność i elastyczność. Rozjaśniają też przebarwienia oraz wygładzają teksturę cery. Co ciekawe, mają istotną przewagę nad retinolem, a mianowicie wzmacniają warstwę hydrolipidową, co zmniejsza transepidermalną utratę wody (TEWL) i zapobiega przesuszeniu skóry. Są przy tym łagodne, nie powodują złuszczania i nie uwrażliwiają cery na promieniowanie UV. W przypadku skór wrażliwych mogą wręcz niwelować uczucie dyskomfortu oraz redukować stany zapalne.
(Fot. materiały prasowe)
Wśród kosmetyków z peptydami miedziowymi warto zwrócić uwagę na bestsellerowe serum ujędrniające polskiej marki BasicLab Elastyczność i wypełnienie. Zawiera 0,5% peptydów miedziowych oraz 25% kompleksu peptydów biomimetycznych, a także 10% czynników wzrostu. Tak wysokie stężenie substancji aktywnych, które wspierają odbudowę kolagenu i chronią przed jego degradacją, daje szybkie i wyraźne efekty przeciwstarzeniowe. Kosmetyk redukuje zarówno drobne, jak i głębsze zmarszczki wokół ust i bruzd nosowo-wargowych; ponadto poprawia napięcie i elastyczność cery.
Czytaj też: Kwas poliglutaminowy – rewolucyjny składnik w pielęgnacji skóry. Jak działa?
Na liście dobrych zamienników retinolu znalazł się też retinaldehyd – unowocześniona pochodna witaminy A. Na rynku zadebiutowała ledwie kilka lat temu. Retinal ma tę przewagę nad swoim poprzednikiem, że działa szybciej i skuteczniej, ponieważ potrzebuje mniej czasu na konwersję do kwasu retinowego (to najbardziej aktywna forma witaminy A, która działa bezpośrednio w głębi skóry). Aldehyd retinowy jest też lepszym rozwiązaniem dla skór wrażliwych, naczyniowych oraz cienkich czy trądzikowych, ponieważ wywołuje mniej podrażnień. Zachowuje przy tym wszystkie funkcje klasycznego retinolu (przyspiesza odnowę komórkową, pobudza produkcję kolagenu i elastyny, zmniejsza przebarwienia, wygładza naskórek), a do tego oferuje coś ekstra: aktywnie zwalcza trądzik. W tym aspekcie wykazuje większą skuteczność niż retinol, więc korzyści ze stosowania retinaldehydu odniosą kobiety borykające się zarówno z oznakami starzenia, jak i wypryskami.
(Fot. materiały prasowe)
Jednym z najlepszych kosmetyków z retinalem jest serum Medik8 Crystal Retinal 1 dedykowane osobom, które po raz pierwszy chcą wprowadzić ten składnik do swojej pielęgnacji. Zawiera retinaldehyd kapsułkowany doskonale tolerowany przez skóry wrażliwe. Poprawia jędrność, gęstość i spoistość skóry, redukuje zmiany trądzikowe i wyrównuje jej koloryt. Powoduje, że cera staje się bardziej jednolita, gładsza i pozbawiona niedoskonałości.
Choć aldehyd retinowy jest lepiej tolerowany przez skórę, dermatolodzy zalecają, by podobnie jak retinol, wprowadzać go do pięlęgnacji stopniowo (przez pierwsze tygodnie aplikować np. co 3-4 dni). W trakcie kuracji konieczne jest też używanie filtrów SPF 50.