Lhasa De Sela dokonała przełomu w tzw. kobiecej piosence płytą „The Living Road” (2003), na której nie tylko popisała się stylistycznymi fajerwerkami, czerpiąc z folkloru jak Ameryka długa i szeroka, ale śpiewała w kilku językach.
Jej ostatnia płyta to piosenki wyłącznie anglojęzyczne z subtelnym akompaniamentem instrumentów strunowych i perkusyjnych. Aranżacyjna asceza sprawia jednak, że każdy dźwięk staje się ważny, a uwagę ogniskuje sam materiał („1010 Nights”). Lhasa nagrała płytę analogowo na taśmie (rzecz dziś niecodzienna) i oszczędnie używa wielośladu – jej głosy w „Fool’s Gold” nadają piosence charakter country, ale to tylko jedna z wielu inspiracji artystki. Śpiewając na granicy szeptu z przejmującym ładunkiem emocji, Lhasa oddaje głos cygańskiej duszy, która czyni z niej obecnie pierwszą damę piosenki autorskiej.
Audiogram