Anton Bruckner (1824-96), jeden z najważniejszych symfoników XIX wieku, a zarazem jeden z głównych twórców muzycznego romantyzmu, nie należy w Polsce do kompozytorów popularnych. A szkoda. Bo pomiędzy Schubertem a Czajkowskim wzniósł gmach muzyki orkiestrowej, która definiuje swoje czasy.
Zresztą gmach to uzasadnione porównanie. Twórczość Brucknera – muzyka absolutna, tzn. pozbawiona kontekstu czy przesłania, a także wyzbyta typowej dla epoki ilustracyjności (punktem wyjścia bywa tu najwyżej przyroda) – odznacza się architektoniczną niemal precyzją. Swoją 4 symfonię Es dur sam autor nazwał Romantyczną. Złożone harmonie dzieł Brucknera popychają większość dyrygentów w kierunku „zagęszczania” brzmienia, tymczasem sir Simon Rattle wydobywa ze swoich Filharmoników Berlińskich jasną wyrazistość melodii, klarowność wizji dodatkowo zaś podkreśla imponująca jakość nagrania na żywo. Oto klasyczne dzieło twórcy, o którym Wagner powiedział, że to „jedyny kompozytor, który może się równać z Beethovenem”.
EMI Classics