Zakończył się 66. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlinale. Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz do filmu „Zjednoczone Stany Miłości" otrzymał Tomasz Wasilewski.
Polski-szwedzki film według scenariusza i w reżyserii Tomasza Wasilewskiego opowiada historie czterech kobiet, Agaty, Renaty, Marzeny i Izy, które znalazły się na życiowym zakręcie. Każda z nich jest o krok od zmiany w życiu. Główne bohaterki zagrały: Magdalena Cielecka, Julia Kijowska, Dorota Kolak, Marta Nieradkiewicz. Partnerują im Andrzej Chyra, Łukasz Simlat, Tomasz Tyndyk. Projekcja „Zjednoczonych Stanów Miłości" została bardzo dobrze przyjęta przez widownię i dystrybutorów (kupiono je do dziesięciu krajów). Srebrny Niedźwiedź dowodzi, że podobnie pozytywną opinię miało jury po przewodnictwem Meryl Streep.
Nagroda główna festiwalu, Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu pełnometrażowego trafił do rąk Gianfranca Rosiego za dokument „Fuocoammare” poświęcony uchodźcom afrykańskim, którzy co roku w liczbie ponad 100 tysięcy docierają do brzegów małej włoskiej wyspy Lampedusa. Obraz otrzymał także nagrodę jury ekumenicznego, nagrodę Amnesty International oraz nagrodę czytelników „Berliner Morgenpost”.
Grand Prix Jury, Srebrny Niedźwiedź, powędrował do rąk Danisa Tanovića za „Śmierć w Sarajewie”. Zbudowany wokół zamachu na arcyksięcia Ferdynanda w 1914 i obchodów stulecia wydarzenia film opowiada o wciąż buzującym w Bośni „kotle” etniczno-społecznym. „Śmierć w Sarajewie” zyskała także uznanie krytyków filmowych, którzy przyznali jej nagrodę FIPRESCI.