1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Książki erotyczno-romantyczne – polecane tytuły. Nasze top 6

Książki romans erotyk to świetny pomysł na wakacje. (Fot. iStock)
Książki romans erotyk to świetny pomysł na wakacje. (Fot. iStock)
Niby temat tabu, a jednak uwielbiamy o nim czytać. Seks to pikantny motyw powieści z list bestsellerów. Oto najlepsze książki erotyczno-romantyczne polecane przez nas na lato.

To nieprawda, że w kategorii „książki romans erotyk” znaleźć można tylko mniej ambitne pozycje pokroju „365 dni”. Na szczęście jest w niej coraz więcej miejsca także na literaturę, która zaspokoi bardziej wybredne gusta! Nasze propozycje udowadniają, że o seksie można pisać zmysłowo, a nie wulgarnie, zaś erotyka to świetny temat dla reportażu. Odważne opisywanie seksualności może służyć sprawie kobiet, a nie wpisywać się w patriarchalną estetykę porno. Takie książki można czytać z wypiekami na twarzy, zaś erotyczne fantazje mogą być nieograniczone, a jednocześnie bliskie każdej z nas. Bo seks jest częścią życia, a tym samym świetnym materiałem na powieść!

Książki erotyk romans polecane przez nas zostały napisane przez kobiety, a tym samym prezentują kobiecą perspektywę bez grama fałszu. Lektura przyprawi cię o dreszcze, rozmarzy, rozpali albo wzburzy, a na pewno pomoże zrozumieć różne odcienie seksualności. Wybrałyśmy sześć książek, od których nie będziesz się mogła oderwać.

Książki erotyczno-romantyczne – ranking

„Sezon na truskawki” Marty Dzido – dla zmysłowych romantyczek

Marta Dzido, „Sezon na truskawki”, wyd. Relacja, s. 208 Marta Dzido, „Sezon na truskawki”, wyd. Relacja, s. 208

Autorka dedykuje swoją książkę „wszystkim dziewczynom, które być może znajdą tu kawałek siebie”. I rzeczywiście, w jej dziewięciu opowiadaniach, eksplorujących różne odcienie kobiecej seksualności, ma szansę odnaleźć się każda z nas. Bohaterki „Sezonu na truskawki” przeżywają chwile pierwszego zauroczenia czy trudy dojrzewania, romanse, namiętności. Marta Dzido intymnie i szczerze pisze o pragnieniach, które do tej pory uchodziły za temat tabu – choćby o samomiłości, której poświęciła opowiadanie „Luna”. Przełamuje schemat, że „kobietom nie wypada”. Udowadnia, że wbrew powszechnemu przekonaniu o seksie wcale nie trzeba pisać w sposób wulgarny czy medyczny, a w literaturze erotycznej jest miejsce na subtelność i zmysłowość jednocześnie. Jej opowiadania pozwalają się rozmarzyć. Warto przeczytać, zwłaszcza że sezon na truskawki trwa w najlepsze.

„Blisko, coraz bliżej” Danuty Awolusi – dla fanek powieści obyczajowych z wątkiem erotyk romans

Danuta Awolusi, „Blisko coraz bliżej”, wyd. Czwarta Strona, s. 400 Danuta Awolusi, „Blisko coraz bliżej”, wyd. Czwarta Strona, s. 400

To powieść erotyczno-romantyczna napisana przez kobietę i dla kobiet, ale z gatunku tych, których lektura wiele by dała również mężczyznom. Historie trzech bohaterek splatają się w opowieść o seksie, miłości i kobiecości. Temat został przez autorkę potraktowany lekko i naturalnie, bez wulgarności, ale i przesadnej egzaltacji. Róża, nauczycielka i szczęśliwa mężatka, nigdy nie miała orgazmu, a rozmawianie o tym wydaje jej się trudne i wstydliwe. Kamila, youtuberka i kobieta sukcesu, uwielbia seks, ale różni się temperamentem z partnerem. Jagoda, podróżniczka, spełniona żona i matka, po wypadku zostaje sparaliżowana od pasa w dół. To początek kryzysu z mężem, który w sypialni nie jest w stanie zaakceptować jej niepełnosprawności. Seks został przez autorkę potraktowany jako część życia, a przez to doskonały temat na powieść obyczajową. Bez wstydu, bez rumieńca. Po prostu.

„Kilka upalnych nocy” Anny Szczypczyńskiej – książka erotyczno-romantyczna dla kobiet, które szukają siebie

Anna Szczypczyńska, „Kilka upalnych nocy”, wyd. Wydawnictwo Literackie, s. 312 Anna Szczypczyńska, „Kilka upalnych nocy”, wyd. Wydawnictwo Literackie, s. 312

Lekka, bezpretensjonalna i bliska prawdziwemu życiu książka romantyczno-erotyczna o poznawaniu siebie, swojego ciała i swoich pragnień. Główna bohaterka Natalia kończy swój pierwszy poważny związek z mężczyzną, zaś na jej drodze pojawiają się nowa koleżanka z pracy Gaba i sąsiad Franek, na którego wcześniej nie zwracała uwagi. W ich towarzystwie oraz pod wpływem lektury erotycznych opowiadań Gaby zaczyna odkrywać swoje potrzeby. Książka jest zmysłowa i pikantna, a jednocześnie na tyle subtelna, by nie przekraczać granicy dobrego smaku. Łatwo utożsamić się z główną bohaterką, zaś jej droga do samoakceptacji i poczucia własnej wartości chwyta za serce i sprawia, że do samego końca powieści nie będziesz się mogła od niej oderwać.

„Ciekawe czasy” Naoise Dolan – dla wielbicielek Sally Rooney i miłosnych trójkątów

Naoise Dolan, „Ciekawe czasy”, Wyd. Prószyński Media, s. 320 Naoise Dolan, „Ciekawe czasy”, Wyd. Prószyński Media, s. 320

Zmysłowa i dowcipna opowieść o miłosnym trójkącie, która ma szansę spodobać się fankom „Normalnych ludzi” Sally Rooney. Ava, nauczycielka angielskiego w Hongkongu, pozostaje w namiętnym związku z Julianem. Gdy ten wyjeżdża na jakiś czas do Londynu, życie erotyczne Avy wypełnia czarująca prawniczka Edith. To opowieść o pogubieniu, szukaniu siebie, lęku przed bliskością i nowych sposobach na związki, które wymykają się dotychczasowym schematom. Ten ironiczny, a jednocześnie czuły obraz naszych czasów zachwycił samą Zadie Smith!

Na koniec proponujemy jeszcze dwie książki, które choć niekoniecznie mieszczą się w haśle „książki erotyczno-romantyczne”, to poruszają temat seksualności w sposób tak niesztampowy, że nie sposób ich pominąć.

„Szwedzka sztuka kochania” Katarzyny Tubylewicz – dla zwolenniczek literatury faktu

Katarzyna Tubylewicz, „Szwedzka sztuka kochania. O miłości i seksie na Północy”, wyd. Wielka Litera, s. 264 Katarzyna Tubylewicz, „Szwedzka sztuka kochania. O miłości i seksie na Północy”, wyd. Wielka Litera, s. 264

Seks jako temat reportażu? Tak! Katarzyna Tubylewicz bez zbędnego moralizatorstwa prowadzi nas przez świat związków monogamicznych, poligamicznych, poliamorycznych, tęczowych, queerowych, tak normalnych w społeczeństwie szwedzkim. Z dużą otwartością i ciekawością opowiada o tym, co w Polsce jest skrzętnie zamiatane pod dywan. Bezlitośnie rozprawia się z dulszczyzną. U niejednego polskiego czytelnika ma szansę zmienić sposób myślenia o seksie. Warto!

„Heksy” Agnieszki Szpili – dla ekolożek i feministek

Agnieszka Szpila, „Heksy”, wyd. W.A.B., s. 416 Agnieszka Szpila, „Heksy”, wyd. W.A.B., s. 416

Ta pozycja może niekoniecznie mieści się w dosłownie rozumianym haśle „książki romans erotyk”, za to na pewno temat seksu jest tu pokazany w sposób co najmniej zaskakujący. „Heksy” Agnieszki Szpili to kontrowersyjna (i bezpruderyjna!) mieszanka erotyku, realizmu magicznego i manifestu ekologiczno-feministycznego. Czy takie coś mogło się udać? Okazuje się, że tak. „Heksy” napisane są plastycznym językiem, a zabawa konwencją staje się niezwykłą artystyczną ucztą. Wyobraźnia autorki daleko przekracza erotyczne granice stawiane w literaturze przez pisarzy-mężczyzn – oto bohaterki nieskrępowanie uprawiają seks z naturą: drzewami, tatarakiem, kwiatami, całą tę praktykę nazywając „krzesaniem”. „Heksy” sprzeciwiają się męskiej narracji wokół seksu, obecnej nie tylko w filmach porno, ale kulturze masowej w ogóle.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze