Moda na muzyczne biografie trwa w najlepsze. Ostatnio premierę miał film o Bobie Marleyu, a już za moment na ekranach zobaczymy produkcję o życiu Amy Winehouse. Na horyzoncie są też cztery biopiki o Beatlesach, ekranizacja losów grupy Kiss, a także biografia Boba Dylana, w którego wciela się Timothée Chalamet. Teraz do grona wybitnych muzyków ze swoimi biografiami dołącza The Boss.
Jak donoszą zagraniczne media, trwają prace nad filmem o jednym z najważniejszych artystów wszech czasów. Chodzi oczywiście o Bruce’a Springsteena, żywą legendę i ikonę muzyki znaną jako The Boss. Fabuła produkcji pod roboczym tytułem „Deliver Me From Nowhere”, opartej na książce Warrena Zanesa z 2023 roku, opowie o kulisach nagrania przełomowego albumu „Nebraska” z 1982 roku. Szósty studyjny krążek artysty pełen jest mrocznych kompozycji i znalazł się na 150. miejscu listy 500 najlepszych albumów wszech czasów według magazynu „Rolling Stone”.
Za film odpowiadać będzie słynne studio A24, a całość wyreżyseruje Scott Cooper, twórca m.in. nagrodzonego dwoma Oscarami muzycznego dramatu „Szalone serce” z Jeffem Bridgesem w roli muzyka country. Mówi się także, że w projekt zaangażowani są również sam Springsteen oraz jego menedżer. Kto natomiast miałby zagrać główną rolę? W prasie pojawiły się już pierwsze doniesienia. Obecnie faworytem twórców jest jeden najpopularniejszych współczesnych aktorów młodego pokolenia – nagrodzony dwoma Złotymi Globami Jeremy Allen White („The Bear”, „Bracia ze stali”). Co sądzicie o tym wyborze?
Źródło: „Scott Stuber Sets First Post-Netflix Film: Bruce Springsteen & »Nebraska«; Scott Cooper Directing, Jeremy Allen White Circling Along With A24; Ellen Goldsmith-Vein & Eric Robinson Producing: The Dish”, deadline.com [dostęp: 29.03.2024]