Ministerstwo Edukacji Narodowej konsultuje zmiany w kanonie lektur szkolnych. Ma być (wreszcie!) bardziej współcześnie, a mniej archaicznie.
Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiadała reformę edukacji już od kilku miesięcy, a teraz swój plan stopniowo wciela w życie. Prekonsultacje w sprawie zmian na liście lektur w podstawie programowej trwały od połowy lutego, a wczoraj zakończył się okres zgłaszania propozycji. Resort dał bowiem możliwość przesyłania własnych opinii, spostrzeżeń oraz sugestii do propozycji ograniczenia wymagań w podstawie programowej każdemu z nas, szczególnie zachęcając do tego nauczycieli, rodziców i uczniów.
Analizą wszystkich propozycji zajmują się eksperci MEN, którzy mają na ich podstawie przygotować projekty rozporządzeń ministry edukacji w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego. Wiemy już jednak, że wśród propozycji zmian znalazło się przede wszystkim wykreślenie sporej liczby dotychczasowych lektur, które dla uczniów mogły być za trudne lub napisane zbyt archaicznym językiem, oraz dopisanie nowych pozycji z literatury współczesnej.
Na listę nowych lektur miałyby trafić między innymi „Opowiadania bizarne” i „Bieguni” Olgi Tokarczuk, „Nie ma” Mariusza Szczygła, „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy oraz „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego. Usunięte natomiast miałyby być między innymi: „Powrót taty” Adama Mickiewicza, „Katarynka” Bolesława Prusa, pieśni patriotyczne i niektóre biblijne przypowieści. Propozycje dotyczą głównie lektur uzupełniających, czyli tych, o których omawianiu decyduje sam nauczyciel. Eksperci uzasadniają, że zaproponowane przez nich utwory literackie zostały wybrane ze względu na „walory edukacyjne i wychowawcze”. Dodają też, że poruszana w nich tematyka jest ważna, bo dotyczy problemów współczesnego świata. Lista lektur obowiązkowych miałaby zostać taka sama.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało, że projekty zmian trafią do konsultacji społecznych w kwietniu, a dwa miesiące później zostaną podpisane przez ministrę edukacji Barbarę Nowacką.