1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA
  4. >
  5. Finanse spędzają Polkom sen z powiek

Finanse spędzają Polkom sen z powiek

Finanse spędzają Polkom sen z powiek. (Fot. iStock)
Finanse spędzają Polkom sen z powiek. (Fot. iStock)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć – takiej rady blisko sto lat temu udzieliła nam Maria Skłodowska-Curie. Jak jednak mają odczytać słowa noblistki współczesne Polki, które częściej niż mężczyźni lękają się o swoje finansowe bezpieczeństwo? Martwimy się o pieniądze nawet wtedy, gdy nasze zarobki są zbliżone do dochodów partnera. Czy mamy ku temu szczególne powody?

Z najnowszego badania „Index finansowego bezpieczeństwa”, wykonanego na zlecenie hapipożyczek, wynika, że kobiety znacznie częściej niepokoją się o pieniądze. Aż 57 proc. z nich zadeklarowało, że martwi się o nie bardzo często lub często. W przypadku mężczyzn takich odpowiedzi było mniej, bo 47 proc. Równie pesymistycznie kobiety patrzą na swoją obecną sytuację finansową. Dla prawie połowy z nich stan finansów domowych nie daje wystarczającego poczucia bezpieczeństwa. Podobnej odpowiedzi udzieliła tylko jedna trzecia badanych mężczyzn. Jakie mogą być powody tak słabej oceny swojej sytuacji finansowej przez kobiety?

Europejskie normy i polskie wzorce kulturowe

Z danych Europejskiego Urzędu Statystycznego wynika, że Polska jest w czołówce, jeśli chodzi o równość płac. Różnica między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn to około 7 proc., przy średniej dla całej UE wynoszącej 16 proc. Sytuacja poprawia się też, jeśli chodzi o liczbę zatrudnionych kobiet. Tu jesteśmy w okolicach średniej, która wynosi 62 proc. Wydaje się więc, że to nie trudność znalezienia pracy czy dużo niższe płace wpływają na brak poczucia bezpieczeństwa finansowego kobiet.

Czy odpowiedzi nie należałoby poszukać w naszych kulturowych przyzwyczajeniach i wzorcach? W Polsce zarządzanie domowymi finansami nadal często spoczywa na barkach kobiet. To pozostałości po czasach, kiedy mężczyzna zarabiał pieniądze, a kobieta nimi gospodarowała. Obecnie, choć zarabiają obydwoje, to wciąż – jak pokazują badania – to kobiety najczęściej podejmują decyzje zakupowe dotyczące potrzeb wszystkich domowników. To my musimy sprawić, aby posiadane środki wystarczyły na pokrycie wydatków. Dlatego właśnie bardziej martwimy się o pieniądze i wiemy dokładnie, jak trudno jest zaspokoić wszystkie potrzeby.

Dzieci na kobiecych barkach

U źródeł braku poczucia stabilizacji mogą też leżeć trudności spotykające kobiety w okresie macierzyństwa. W ostatnich latach wiele mówiono o potrzebach zmian na rynku pracy – wyrównywaniu płac czy po prostu o równym traktowaniu kobiet i mężczyzn. Rzadko jednak mówi się o poprawie sytuacji kobiet, które planują urodzenie i wychowanie dzieci. W wielu przypadkach obowiązki z tym związane nadal spoczywają głównie na nich. Często kobiety rezygnują z realizacji własnych ambicji zawodowych i decydują się na pozostanie z dzieckiem w domu, bo pensja ledwie pokrywałaby koszt opieki.

Potwierdzają to moje doświadczenia zarządzania zespołami na ośmiu różnych rynkach, w tym m.in. w Finlandii i Estonii. Poczucie bezpieczeństwa kobiet w tych krajach jest budowane głównie przez wsparcie ich rozwiązaniami prawnymi i elastycznym podejściem pracodawców. Oczywiście w krajach takich jak Finlandia ważnym aspektem jest też zamożność społeczeństwa i oszczędności gromadzone od dziesięcioleci. W krajach takich jak Polska, gdzie zauważalny wzrost płac notujemy dopiero od kilku lat, trudno o to, aby duża część społeczeństwa posiadała majątek, z którego w razie potrzeby mogłaby skorzystać.

Wróćmy w takim razie do rady danej nam przez noblistkę. Jest ona jak najbardziej słuszna. Jednak lęk u współczesnych Polek nie jest spowodowany niewiedzą czy brakiem głębszej refleksji. Powiedziałabym nawet, że wynika on właśnie z dobrego zrozumienia swojej sytuacji. W kontekście opisanych powyżej zjawisk kulturowych i sytuacji kobiet na rynku pracy jest on jak najbardziej uzasadniony. W związku z tym to nie ze strachem powinniśmy walczyć, ale z jego źródłem.

Joanna Izdebska global sales and marketing director IPF Digital, hapipożyczki. Prywatnie mama dwójki dzieci, mentorka i coach, wspierająca kobiety i mężczyzn w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych i rozwoju kariery.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze