Energetyczna, wsłuchana w siebie i w innych. Całą sobą skupiona na aktorstwie. Świeżo po tym, jak zastąpiła Małgorzatę Kożuchowską w „Kotce na gorącym blaszanym dachu” w Teatrze Narodowym i tuż po premierze „Jakobi i Leidental”
w reżyserii Marcina Hycnara. Z Edytą Olszówką spotykam się dwie godziny
po tym, jak rozstała się z Teatrem Powszechnym, który był jej aktorskim domem od 20 lat. Nie zdążyłam zadać pytania, a nasza rozmowa zaczęła się toczyć. Już przy wyborze dań z karty Edyta rozwinęła wątek ciężaru świadomości...
Czego jesteś teraz bardziej świadoma?
Tego, że trzeba wciąż przekraczać granice siebie. Wyjście poza schematy powoduje, że się rozwijamy.
Z Edytą Olszówką rozmawia Katarzyna Montgomery
Więcej w Zwierciadle 07/2014. Kup teraz!Zwierciadło także w wersji elektronicznej
fot. Marta Wojtal