1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Makijaż
  4. >
  5. 5 złotych zasad makijażu 50+, których trzymają się dojrzałe Francuzki

5 złotych zasad makijażu 50+, których trzymają się dojrzałe Francuzki

(Fot. Marc Piasecki/WireImage via Getty Images)
(Fot. Marc Piasecki/WireImage via Getty Images)
Nie wyrzekają się zmarszczek – stroją miny i demonstrują swoje urocze kurze łapki przy każdym uśmiechu. Nie przeszkadza im to emanować magiczną, młodzieńczą aurą, która wzbudza zazdrość wszystkich kobiet wokół. Dojrzałe Francuzki umieją zaakceptować starzenie się, a przy tym wyglądać świeżo i promiennie. Dlaczego tak łatwo im to przychodzi? Bo wiedzą, jak makijażem nadrobić czas.

Wszystkie chciałybyśmy wyglądać jak one, nawet jeśli mamy 20 lat mniej. 61-letnia Philippine Leroy-Beaulieu, czyli charakterna Sylvie z „Emily w Parżu”, według wielu fanek serialu jest bardziej cool niż jego tytułowa bohaterka. Styl szefowej agencji Savoir udzielił się samej aktorce – Philippine za każdym razem olśniewa na czerwonym dywanie, zaskakując wszystkich odważnymi wyborami modowymi. Podobny zachwyt wzbudza Julliette Binoche, rówieśniczka Leroy-Beaulieu. Ma w sobie tę samą zmysłową tajemnicę, jak w czasach „Czekolady”. Trudno oprzeć się też uśmiechowi Inès de La Fressange, francuskiej modelki, która kończy w tym roku 67 lat. Powiedzielibyście, że na tyle wygląda?

Inès de La Fressange na pokazie Chloé wiosna-lato 2025 (Fot. Pascal Le Segretain/Getty Images) Inès de La Fressange na pokazie Chloé wiosna-lato 2025 (Fot. Pascal Le Segretain/Getty Images)

Wydaje się, że znane Francuzki poznały tajemnicę wiecznej młodości – jednak nie zdradził im jej chirurg plastyczny. Widać za to, że czerpią garściami z rad stylistów, fryzjerów i wizażystów. Jeden z nich, Patrick de Fontbrune, zdradza, jakich zasad makijażu się trzymają, aby wyglądać młodo, a przy tym naturalnie i z klasą.

1. Nawilżona cera to podstawa

Jak tłumaczy de Fontbrune, Francuzki ogromną wagę przywiązują do odpowiedniego nawilżenia skóry przed makijażem. Traktują ją jak płótno – na odpowiednio „zagruntowanej” cerze zmarszczki i linie są płytsze, przez co wydaje się gładsza i bardziej promienna. Fluid też wygląda ładniej i lepiej się trzyma.

Aby wypełnić nierówności na dojrzałej skórze, najlepiej stosować metodę „kanapki”, którą poleca makijażysta. Nawilżamy więc skórę stopniowo: zaczynając od mgiełki lub toniku, następnie (zanim całkiem wyschną) nakładamy serum i na to krem nawilżający. W ten sposób „zamykamy” wilgoć w skórze, dzięki czemu dłużej pozostaje gładka i nawilżona.

Charlotte Tilbury Charlotte's Magic Cream, 299 zł/30 ml (Fot. materiały prasowe) Charlotte Tilbury Charlotte's Magic Cream, 299 zł/30 ml (Fot. materiały prasowe)

Do kremu można dodać odrobinę płynnego bronzera – jedna-dwie krople kosmetyku sprawią, że cera nabierze promiennego, ciepłego kolorytu i będzie wydawać się bardziej wypoczęta.

Essence Kropelki brązujące Drop of Sunshine, 17,99 zł (Fot. materiały prasowe) Essence Kropelki brązujące Drop of Sunshine, 17,99 zł (Fot. materiały prasowe)

2. Makijaż – lepsza wersja twojej cery

Francuzki na co dzień rzadko sięgają po kryjące podkłady. Jeśli już, wybierają te lekkie i nawilżające. Kosmetyk ma wyglądać lekko, dyskretnie, nie tworzyć maski – zamiast tego wyrównywać koloryt i dodawać skórze zdrowego blasku. Jeśli do ukrycia mają przebarwienia, sięgają po korektor i stosują go punktowo.

– Na ulicach Paryża rzadko można spotkać kobietę z pełnym makijażem i grubą warstwą podkładu – potwierdza Patrick de Fontbrune. – Zamiast tego nakładają tylko odrobinę kosmetyku miejscowo lub używają kremów typu BB.

NUXE Prodigieux Krem BB do twarzy, 91 zł/30 ml (Fot. materiały prasowe) NUXE Prodigieux Krem BB do twarzy, 91 zł/30 ml (Fot. materiały prasowe)

Czytaj też: Kremy BB na wiosnę. 8 produktów, które dają efekt nagiej skóry

3. Nie ma makijażu bez różu

Philippine Leroy-Beaulieu (Fot. Marc Piasecki/Getty Images) Philippine Leroy-Beaulieu (Fot. Marc Piasecki/Getty Images)

Dobry róż działa jak bezinwazyjny lifting. Zaaplikowany w strategicznych miejscach – u szczytu kości policzkowych i u nasady nosa – „unosi” optycznie rysy i pięknie ożywia cerę. Francuzki doskonale znają możliwości tego kosmetyku, dlatego traktują go jak punkt obowiązkowy swojej makijażowej rutyny. Patrick de Fontbrune zwraca uwagę, iż częściej sięgają po róże w płynie, które wyglądają naturalniej i mają dodatkowe właściwości nawilżające. Aspekt pielęgnacyjny w przypadku dojrzałej cery jest bardzo ważny.

Sisley Paris Róż w płynie Color Cloud Lips & Cheeks, 240 zł (Fot. materiały prasowe) Sisley Paris Róż w płynie Color Cloud Lips & Cheeks, 240 zł (Fot. materiały prasowe)

4. Usta albo oczy

Juliette Binoche do mocniej podkreślonych ust dobrała delikatne, błyszczące cienie w łososiowym kolorze (Fot. Marc Piasecki/Getty Images) Juliette Binoche do mocniej podkreślonych ust dobrała delikatne, błyszczące cienie w łososiowym kolorze (Fot. Marc Piasecki/Getty Images)

Dojrzałe Francuzki wiedzą, że przesada w makijażu to największy wróg młodego wyglądu. Dlatego stawiają tylko na jeden akcent: oczy lub usta. Jeśli decydują się mocniej podkreślić spojrzenie, to na usta aplikują tylko błyszczyk lub pomadkę w jasnym, delikatnym odcieniu. I odwrotnie: w przypadku mocniej pomalowanych ust, oczy pozostają „nagie”, podkreślone tylko za pomocą tuszu. Ewentualnie na powiekach może połyskiwać subtelny, satynowy cień w kolorze brązu, beżu czy różu.

Bobbi Brown Cień do powiek w sztyfcie Long-Wear Cream Shadow Sticks, 235 zł (Fot. materiały prasowe) Bobbi Brown Cień do powiek w sztyfcie Long-Wear Cream Shadow Sticks, 235 zł (Fot. materiały prasowe)

Giorgio Armani Tusz do rzęs Vertigo Lift, 209 zł (Fot. materiały prasowe) Giorgio Armani Tusz do rzęs Vertigo Lift, 209 zł (Fot. materiały prasowe)

Błyszcząca pomadka Hermès Rouge Brillant Silky w odcieniu Rose Épicé, 345 zł (Fot. materiały prasowe)Zwierciadlo.pl Błyszcząca pomadka Hermès Rouge Brillant Silky w odcieniu Rose Épicé, 345 zł (Fot. materiały prasowe)Zwierciadlo.pl

5. „Nie” dla perfekcji

Francuzki słyną z zamiłowania do makijażowej improwizacji. Pomadkę często wolą nakładać palcem, tworząc delikatną chmurkę koloru, niż dokładnie obrysowywać wargi konturówką. Podobnie aplikują róż. Gdy chcą nieco „opalić” karnację, nabierają trochę bronzera w kamieniu na pędzel i swobodnie omiatają nim twarz, aby wyglądał jak słoneczny pocałunek.

– Zgodnie ze sztuką, twoja twarz nie powinna być przesadnie wymodelowana. Mocne konturowanie to też zbyt wiele, jak na codzienny francuski makijaż – poucza Patrick de Fontbrune.

Oprócz tego, że taki makijaż wygląda sztucznie, to w dojrzałym wieku może dodatkowo podkreślać drobne mankamenty urody. Nie bójmy się więc rozcierać kosmetyków na skórze, wklepywać je palcami, mieszać ich ze sobą. Unikajmy dokładności i graficznej precyzji. Improwizacja to klucz do nonszalanckiego, paryskiego looku – zarówno w modzie, jak i w makijażu 50+.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze