Święta to czas dla miłośników blasku! Również w makijażu. Od cudownie mieniących się w świetle choinki cieni do powiek, poprzez odważnie czerwone usta i powieki w odcieniu Mocha Mousse, aż po mocne i efektowne makijaże, które można odtworzyć również w Sylwestra. Grudniowy sezon to czas na przyjęcie estetyki w duchu maksymalistki. Oto nasze inspiracje na świąteczne makijaże.
Nadszedł moment, by odejść od codziennej makijażowej rutyny i pozwolić sobie na więcej. Mamy na myśli przede wszystkim więcej blasku, bo cóż lepiej opisuje ducha zbliżających się świąt, jak nie blichtr i odrobina szaleństwa? Oznaczać to może na przykład dodanie do klasycznego makijażu iskrzącego akcentu, muśnięcie ust odważnym kolorem szminki w odcieniu świątecznej czerwieni, czy nadanie skórze spektakularnego glow. Jedyną regułą w świątecznym makijażu jest bowiem brak reguł. A mottem, które temu przyświeca, niech będzie: „więcej znaczy więcej”.
Od czego zacząć? Najlepiej od zebrania inspiracji, które będą najbardziej tożsame z twoim stylem, upodobaniami i charakterem. I tak się składa, że przeszukałyśmy światowe wybiegi i wybrałyśmy najbardziej świąteczne makijaże, które mogą ci do tego posłużyć. Oszałamiające, a jednocześnie uniwersalne, a trendach, ale z klasą oraz elegancją. I, rzecz jasna, z błyskiem!
Oczy w odcieniu Mocha Mousse
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
– Kolorem roku uczyniliśmy spokojny odcień brązu, który emanuje ciepłem i przytulnością, zaspokajając nasze pragnienie komfortu i przyjemności. Ta barwa zaprasza do celebrowania prostych radości życia i dzielenia się nimi z innymi. Jest wyrafinowany i głęboki, a jednocześnie niepretensjonalny i klasyczny – mówiła wiceprzewodnicząca instytutu Pantone Laurie Pressman, ogłaszając Mocha Mousse kolorem roku 2025. Miękki brąz, odcieniem przypominający bajecznie słodkie nadzienie naszych ulubionych czekoladowych słodyczy, doskonale prezentuje się także w makijażu. Szczególnie na powiekach, dodając spojrzeniu ciepła i głębi. W święta najlepiej wzbogacić go brokatem w kącikach oczu. Efekt wow gwarantowany!
Jedyny słuszny kolor szminki
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
Nie istnieje kolor, który jest jednocześnie tak ponadczasowy, elegancki i... świąteczny, jak czerwień. A dodatkowo jej odcień na ustach to klasyk, który nigdy nie wyjdzie z mody. Jak więc nosić czerwone usta w te święta? Klasyczny odcień zestaw z delikatnym makijażem oczu i cudownie rozświetloną skórę. Ten wpadający w burgund połącz z brązowym wykończeniem (na przykład w odcieniu wspomnianego wyżej Mocha Mousse). A klasyczną czerwień dopełnij złotem, tworząc połączenie, które zawsze sprawdza się doskonale.
Ponadczasowe i jedyne w swoim rodzaju
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
Skoro mowa o złocie... Większość trendów w makijażu jest ulotna, ale złoty makijaż to jeden z niewielu prawdziwych synonimów ponadczasowości w świecie beauty. Wygląda świetnie na wszystkich odcieniach skóry i, bądźmy szczerzy, nie ma nic lepszego niż delikatne, złote wykończenie makijażu na oczach, ustach lub policzkach, by rozjaśnić ponury dzień. Złoto ze świętami Bożego Narodzenia gra doskonały duet. W tym sezonie polecamy skrajności, w zależności od nastroju – minimalizm z cudownym złotem na powiekach lub pójście na całość. I wtedy wchodzicie wy, całe na złoto...
A jeśli w waszej kosmetyczce brakuje dobrej jakości przyborów do makijażu, w swoim liście do świętego Mikołaja dopiszcie świąteczną paletę Lumieres Vibrantes oraz zestaw pędzli do twarzy i oczu Moving Lights od marki Sephora. Pudroworóżowe opakowanie Lumieres Vibrantes kryje w sobie aż 29 energetycznych cieni, które będą jak perfect match do świątecznej atmosfery: od intensywnych fioletów i błyszczących błękitów po odważne pomarańczowe odcienie i metaliczne złota o różnych wykończeniach (matowe, opalizujące, metaliczne, brokatowe). Niewątpliwym atutem jest kasetka z dużym lusterkiem, które można wyjąć i używać oddzielnie. Dodatkowa inspiracja? Paleta zawiera kod QR, który otwiera link do ekskluzywnego tutorialu makijażowego na Instagramie.
(Fot. Magdalena Lizakowska)
Zestaw pędzli to z kolei must have każdej z nas. Ten z limitowanej edycji serii Moving Lights stanowi nie tylko doskonałe dopełnienie palety, ale też – gwarantujemy! – stanie się waszym ulubieńcem na długo. Zawiera dwa pędzle do makijażu twarzy i trzy do oczu, które z łatwością można wykorzystać do nakładania podkładu, pudru, cieni i subtelnego wykończenia. Pędzle są umieszczone w etui w kształcie kopuły ozdobionej brokatem (czy już wspominałyśmy o tym, że w te święta promujemy błysk?).
Drogi Mikołaju...