Kiedy świat wokół wiruje zbyt szybko, a od nadmiaru bodźców pęka ci głowa, masz tylko jedno wyjście - zatrzymać się, uspokoić myśli i zrobić dla siebie coś przyjemnego. Cudowne właściwości niektórych olejków i balsamów oraz ich zapachy mogą w sytuacjach kryzysowych zdziałać cuda. Sprawdziłam to na własnej skórze.
Poleciła mi go koleżanka, której skarżyłam się na bóle głowy. Długo zwlekałam z zakupem, bo nie wierzyłam, że może mi pomóc. A dziś mam go zawsze przy sobie. Wystarczą dwie krople - należy je rozprowadzić na opuszkach palców, a potem wmasować w skronie, małżowiny uszu i kark. Już chwilę po zaaplikowaniu można poczuć jak ustępuje nieprzyjemne pulsowanie z głębi głowy. Odświeżający zapach balsamu sprawia, że chce się go wąchać - a jak wiadomo głębokie oddechy rozluźniają napięcie.
Origins, Peace of Mind, dostępny w Sephora, 62 zł
Najsłynniejsze składniki, z których słynie Loccitane to: nieśmiertelnik - kwiat, który nigdy nie więdnie, masło shea, produkowane przez kobiety w Burkina Faso, prowansalska lawenda oraz migdał . W Le Petit Remede są wszystkie te składniki. I dodatek arniki znanej z właściwości łagodzących ból mięśni, likwidującej siniaki i stany zapalne. Le Petit Remede (albo The Petit Remedy) to mała puszeczka, można ją zabrać ze sobą wszędzie i używać zawsze wtedy, gdy jest potrzeba.
Balsam Le Petit Remede, 49 zł/15 ml
Wdychanie olejku jest najprostszą i najszybsza formą dotarcia jego naturalnych składników do krwioobiegu. Anty-wirus to o mieszanka cennych olejów z roślin (cytryny, rozmarynu, goździków, cynamonu, eukaliptusa, pomarańczy) o właściwościach antyseptycznych i przeciwzapalnych. Mieszankę olejków stosuję się profilaktycznie, albo, gdy ktoś z domowników już zachoruje, bo przyspiesza powrót do zdrowia i podnosi odporność.
Mieszankę można dyfuzować w aromatyzerze ultradźwiękowym, lub zakraplać do biżuterii do aromaterapii. Via Aroma, mieszanka Antywirus 56 zł/10 ml
Serum rozświetlające Bless Me Saint Oil Skin& MakeUp - do masażu, makijażu i dla przyjemności
Bless Me to kosmetyk stworzony przez Anetę Kolendo-Borowską, wizażystkę, charakteryzatorkę filmową i teatralną, pracująca w zawodzie ponad 20 lat. Przez wiele lat szukała uniwersalnego kosmetyku, takiego który przyniesie ukojenie zmęczonej skórze, nawilży ją oraz rozświetli i będzie doskonałą bazą pod makijaż. Nie znalazła i stworzyła własny. Serum Bless Me Saint Oil Skin& MakeUp to w 100 % naturalny kosmetyk, zawiera 9 naturalnych olejków oraz mikkę, mirrę, kadzidło i witaminę E. Do stosowania jako serum albo dodatek do kremu czy podkładu. Ma energetyzujący zapach. Relaksuje, nawilża, odżywia, wygładza i dodaje blasku.
Serum Bless Me Saint Oil Skin& MakeUp 147 zł/30 ml
Jeśli lubisz zapach banana, to ten kosmetyk da ci dużo przyjemności. Pachnie prawdziwym bananem, bo jest w nim ekstrakt z banana! Mnie zachwyca również jego kolor - żółty, dodaje energii. Przyjemnie i wygodnie się go aplikuje - na wszystkie szorstkie i przesuszone części ciała. Zawiera masło illipe oraz mieszankę wosków roślinnych. Regeneruje, zmiękcza i chroni przed utratą wilgoci.
[caption id="" align="alignnone" width="1024-->
Balsam w sztyfcie Banan, Ministerstwo Dobrego Mydła, 57 zł/ 75 g[/caption]