Mówi się: „jesteś tym, co jesz”. I to szczera prawda, przynajmniej w przypadku skóry. Produkty bogate w antyoksydanty, dobre kwasy tłuszczowe i mikroelementy
sprawiają, że cera staje się zdrowa i promienna. Superżywność coraz częściej znajduje się też na liście kosmetycznych składników.
Awokado, kurkuma, spirulina, jagody goji, nasiona chia, imbir, acerola… A z naszego ogródka: jarmuż, czosnek, cebula, jagody, len, wiesiołek, dynia, pietruszka. Lista tzw. superfood jest długa. Skąd ich popularność? Ponieważ zawierają całe bogactwo składników odżywczych, które pozytywnie wpływają na stan naszego zdrowia, samopoczucie, a także wygląd. Wpływ diety na skórę można łatwo zaobserwować. Wystarczy, że przez jakiś czas żywisz się w fast foodach lub jesz gotowe, przetworzone produkty o dużej zawartości tłuszczu i cukru, a skóra staje się matowa, pojawia się trądzik i cienie pod oczami.
Z kolei dieta skomponowana z wysokiej jakości chudego białka, błonnika, zdrowych olejów roślinnych, świeżych owoców i warzyw oraz przypraw wspiera zdrowie skóry. Gdy dodamy do tego
superfood, które zawierają zwykle wysokiej jakości aminokwasy – elementy budujące jędrną skórę – oraz składniki przeciwzapalne i antyoksydanty, skóra wygląda, jakby lśniła od środka wewnętrznym światłem. Nic dziwnego, że trend na
superfood z naszej kuchni przeniósł się także do łazienki.
Skóra jest największym organem człowieka – działa jak naturalna tarcza chroniąca cały organizm przed negatywnym wpływem promieniowania słonecznego, wiatrem, zmianami temperatury. Dlaczego więc nie smarować jej tym, co najlepsze?
Najprostszy sposób to wprowadzenie do pielęgnacji olejów z super seeds (superpestek). Na przykład olej z pestek granatu to prawdziwa bomba substancji aktywnych o wielokierunkowym działaniu. W składzie ma m.in. kwas punikowy (ok. 70 proc.), który wpływa na biosyntezę prostaglandyn, hormonów odpowiedzialnych za powstawanie objawów stanów zapalnych. Do tego zawiera witaminę E (witaminę młodości), fitosterole i polifenole (naturalne antyoksydanty).
Dobrym pomysłem jest też maseczka ze spiruliny. Te algi to bogate źródło fikocyjaniny – barwnika o działaniu przeciwzapalnym, chroniącym przed wolnymi rodnikami.
Zaraz będzie też pora na borówki. Warto je jeść garściami i wykorzystać w pielęgnacji. Borówki są bogate w antyoksydanty, pomagają zwalczać i neutralizować wolne rodniki. Zawierają też witaminę A, która wspiera normalizowanie poziomu oleju w skórze i jest pomocna w naturalnym oczyszczaniu cery ze skłonnością do trądziku.