Myśleliście, że piercing już dawno odszedł w zapomnienie? Nic bardziej mylnego! W 2022 roku był on jednym z największych trendów i wszystko wskazuje na to, że pozostanie z nami na dłużej.
Światem mody zawładnął w latach 90., choć tak naprawdę to na przełomie lat 70. i 80. piercing wylansowało środowisko punkowe jako znak buntu. Ponad dekadę później kolczyki w różnych partiach ciała nosiły między innymi Britney Spears, Beyoncé, Madonna, Spice Girls, Lindsay Lohan, siostry Olsen i wiele innych gwiazd, które wyznaczały modowe trendy. Piercing wówczas nie miał żadnych granic – królowały kolczyki w pępku, języku i nosie, popularne też były te w wardze lub łuku brwiowym. Każda nastolatka marzyła o tym, by wyrazić swój bunt przekłuciem mniej standardowego miejsca niż ucho.
Potem na wiele lat piercing usunął się w cień – uznawany był nawet za symbol kiczu – by w tym roku powrócić wraz z modą początku XXI wieku, która określana jest teraz mianem Y2K. Pojawił się na wybiegach u najlepszych projektantów (szczególnie u Balmain), a kolejne gwiazdy dumnie prezentowały przekłute pępki i nosy na czerwonych wybiegach. Ostatnie tygodnie mody udowodniły, że piercing zostanie z nami na dłużej (prezentowali go na swoich pokazach między innymi: Fiftymade, Givenchy, Balmain, Chanel i Paco Rabanne) i będziemy go nosić również w 2023 roku. W jaki sposób? Zajrzyjcie do naszej galerii po inspiracje.