1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda
  4. >
  5. Mette Sørrig Andersen to kolejna ikona mody 50+, która udowadnia, że poczucie stylu nie zależy od metryki

Mette Sørrig Andersen to kolejna ikona mody 50+, która udowadnia, że poczucie stylu nie zależy od metryki

Mette Sørrig Andersen (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Mette Sørrig Andersen (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Zobacz galerię 6 zdjęć
„Staram się pokazywać, że moda i styl nie zależą od metryki, a od tego, w czym czujesz się dobrze i komfortowo” – mówi 52-letnia Mette Sørrig Andersen, pochodząca z Kopenhagi instagramerka, która udowadnia, że jaskrawe kolory, odważne wzory i wyskokowe kroje można nosić bez względu na wiek.

Skandynawski streetstyle wyznacza trendy w światowej modzie już od dobrych kilku lat. Jedną z ikon tego stylu jest 52-letnia Mette Sørrig Andersen, znana również jako @msorrig, której znakomite stylizacje zgromadziły już na Instagramie przeszło 80 tysięcy fanów. Pochodząca z Kopenhagi fashionistka udowadnia wszystkim, że ograniczenia w ubiorze ze względu na wiek nie istnieją. Influencerka nie boi się eksperymentować, a jej styl jest bardzo dziewczęcy i pełen kolorów, ale też niesamowicie elegancki. Często nosi odważne i wyraziste barwy wpisując się tym samym w popularny ostatnio trend „dopamine dressing”. Potrafi też zamienić nawet najbardziej konwencjonalny strój i dodać mu charakteru za pomocą dużej broszki z kwiatem lub dodatku w neonowym kolorze.

– Mam 49 lat, więc zaczynam nowy rozdział i korzystam z szans, jakie daje dojrzały wiek – mówiła trzy lata temu w jednym ze swoich pierwszych wywiadów. Zawodowo Sørrig Andersen zajmuje się marketingiem w firmie farmaceutycznej, ale zawsze chciała pracować w modzie, dlatego tuż przed ukończeniem 50 lat, założyła konto na Instagramie. – Zamiast mówić »kocham modę«, stworzyłam profil, żeby pokazać innym swój modowy świat – wyznaje. Gdy dobiła do pięciu tysięcy obserwujących, zaczęły kontaktować się z nią znane marki. Wtedy zrozumiała, że na swojej pasji może również zarabiać. Instagram nigdy nie był jednak dla niej głównym źródłem utrzymania, a raczej formą zabawy. – Bawię się modą. Poświęcam temu wiele czasu i jest to moje hobby – mówi. Co ciekawe, prowadzeniem profilu zajmuje się zupełnie sama: sama się stylizuje i fotografuje, co jest naprawdę imponujące.

Atrakcyjność stylu Mette polega przede wszystkim na mieszaniu nowego ze starym – mikrotrendów i rzeczy vintage. Zapytana o swoją ulubioną markę lub projektanta, wskazuje Isabel Marant za „czystość stylu” oraz Chanel i Gucci za ekstrawagancję. – Uwielbiam ich, bo są mistrzami łączenia rzeczy. Kocham też marki, które mają unikalne DNA – mówi. Jej ulubionymi ikonami stylu są natomiast księżna Diana, siostry Olsen i Victoria Beckham, a największą inspiracją – Kopenhaga, która słynnie z dobrze ubranych mieszkańców. – Jest jeszcze Instagram, na którym spędzam mnóstwo czasu. Na świecie jest tyle świetnie ubranych kobiet! – dodaje.

Mette jest też ogromną fanką rzeczy vintage, w szczególności garniturów we wszelkich odcieniach i wzorach. – Jestem wielką fanką wszelkiego rodzaju pchlich targów i sklepów z używaną odzieżą. Ponowne wykorzystanie to coś, w co naprawdę wierzę. Dużo ubrań kupuję poza Kopenhagą. Uwielbiam też Zarę, H&M i Hunkøn, ale chyba nigdy nie przestanę kupować z drugiej ręki. To dobry sposób na odświeżenie garderoby bez konieczności wydawania fortuny – mówi. Jej największą słabością są jednak paryskie sklepy vinatge, w których znajduje najbardziej wyskokowe elementy swojej garderoby. I chociaż takich ma w szafie dużo, lubi również ponadczasowe ubrania o klasycznym kroju, które można nosić wielokrotnie i na różne okazje.

Podstawą jej szafy są jednak nie perełki vintage, a klasyka: basicowe podkoszulki, jeansy, tenisówki i trencz. Jej sposób na szybki look? Biały t-shirt dobrej jakości lub błękitna koszula, męska marynarka i Levisy 501, czyli kultowe mom jeans z wysokim stanem. Uwielbia też złotą biżuterię, w szczególności pierścionki, które są nieodłącznym elementem jej stylu, kolczyki i zegarki, a także torby oraz okulary przeciwsłoneczne, bez których nie wychodzi z domu. W swojej kolekcji najwięcej ma jednak butów, oczywiście w różnych kolorach i na obcasie. Z wiekiem stałą się jednak trochę bardziej praktyczna i częściej nosi płaskie obuwie. – Najbardziej lubię moje neonowe czółenka Balenciaga – przyznaje. Czy jest coś, w czym nigdy jej nie zobaczymy? – Nigdy nie mówię nigdy, bo lubię eksperymentować i próbować nowych rzeczy, ale nie mogłabym nosić butów z platformą większą niż cztery cale – wyznaje.

Uwielbia modowe eksperymenty, nieoczywiste połączenia, zabawę kolorami, nadrukami i tekstyliami. Wyznaje też zasadę, że nie ma odcienia, który byłby „przestarzały” lub nieodpowiedni dla osób „w pewnym wieku”. – Jeszcze do niedawna mówiło się, że dojrzała kobieta nie powinna nosić różu, aby nie wyglądać infantylnie. Na szczęście dziś sytuacja wygląda już nieco inaczej – mówi z zadowoleniem. – Możesz łączyć kolory i kroje, uzyskując w ten sposób coś zupełnie nowego. Na swoim Instagramie staram się pokazywać, że moda i styl nie zależą od wieku, ale od tego, w czym czujesz się dobrze i komfortowo. Mam nadzieję, że uda mi się to głosić dalej i tym samym przełamywać koncepcję ubioru dostosowanego do wieku – dodaje.

– Kiedyś bardzo martwiłam się tym, co ludzie o mnie myślą. Dziś już o to nie dbam i nie boję się podejmować ryzyka – powiedziała w jednym z wywiadów. – Upływ czasu w życiu skłania nas do refleksji nad tym, co nas otacza. Gdy byłam młodsza, nie byłabym w stanie robić tego, co robię teraz, ponieważ aby być na Instagramie, trzeba być bardzo pewnym swoich wartości. Zawsze znajdzie się ktoś większy i lepszy, więc trzeba polegać na własnych przekonaniach – dodaje.

Mette Sørrig Andersen i jej modowe wskazówki dla dojrzałych kobiet

  • „Zawsze bądź wierna temu, co lubisz. Możesz bazować na jednym stylu i próbować nowych rzeczy w duchu tego, co masz w domu”
  • „Jeśli coś ci się podoba, noś to śmiało, nie daj się ograniczać temu, co myślą inni”
  • „Kupując nową rzecz, rozważ większy rozmiar, aby pasował na ciebie teraz i za kilka dodatkowych kilogramów. Szczególnie sprawdza się to w okresie menopauzy. Ubrania przede wszystkim muszą być przyjemne w noszeniu”
  • „Nie męcz stóp butami, które nie są wygodne”
  • „Zawsze miej w swojej szafie kilka dobrych rzeczy na różne pory roku”
  • „Łącz ze sobą kolory. Czasy, w których trzeba było nosić określony kolor, aby być »na czasie«, są już passé”
  • „Aby zacząć budować szafę, udaj się do sklepów z używaną odzieżą, aby znaleźć ubrania, które można łączyć na wiele sposobów. Sama znalazłam tak wiele rzeczy, które dziś noszę”

Źródło: Josefina Martínez, „Mette Sorrig: La influencer danesa que cautiva con sus looks sin esfuerzo”, lebanana.com; Caroline Sjørup, „Mettes bedste stylingtip: »Overvej at gå op i størrelse, når du køber nyt«”, alt.dk [dostęp: 15.03.2024]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze