Po 11 latach pracy na stanowisku dyrektora kreatywnego domu mody Loewe Jonathan Anderson ogłosił swoje odejście. Kto go zastąpi i czy ta decyzja uznanego projektanta oznacza koniec epoki transformacji dla hiszpańskiej marki?
„11 lat temu otrzymałem najwspanialszą propozycję: napisać kolejny rozdział historii marki, która liczy dziś 179 lat. Od pierwszego dnia w Loewe spotkałem się z ogromnym wsparciem. Dziękuję wszystkim utalentowanym artystom pracującym w atelier za podzielenie się ze mną swoją sztuką. Przez ostatnie 11 lat miałem szczęście otaczać się ludźmi obdarzonymi bezgraniczną wyobraźnią, którzy mieli odwagę powiedzieć »tak« moim szalonym pomysłom” – napisał w oficjalnym oświadczeniu na Instagramie Jonathan Anderson.
Nazywany jednym z najbardziej pracowitych projektantów Jonathan Anderson dołączył do Loewe w 2013 roku. Łącząc rzemiosło z konceptualnym designem, na nowo zdefiniował tożsamość marki, i to właśnie pod jego kierownictwem stała się ona znana z surrealistycznych wpływów, innowacyjnych sylwetek i artystycznych kolaboracji. Za jego kadencji pojawiły się też kultowe torby Puzzle oraz inne eksperymentalne projekty, które podważały konwencjonalne normy mody. I chociaż nie ogłoszono jeszcze żadnych oficjalnych informacji odnośnie do kolejnego ruchu projektanta, już teraz narastają na ten temat liczne spekulacje.
„Czyżby przy nazwisku Jonathana układało się słowo »Dior«?” – zastanawia się „Vogue”. Przypomnijmy jednak, że twórca od 2008 roku zarządza również swoim autorskim brandem – JW Anderson – co w momencie planowania przyszłości najprawdopodobniej będzie mieć dla niego spore znaczenie. Jeśli natomiast chodzi o Loewe, dom stoi teraz w obliczu nowego rozdziału. Jedno jest jednak pewne: cokolwiek nie zbuduje, powstanie to na naprawdę solidnych fundamentach stworzonych przez Andersona w ciągu ostatniej dekady.
Jak sam projektant komentuje przyszłość marki? „Mówi się, że wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Nie zgadzam się z tym. Podczas gdy mój rozdział dobiega końca, historia Loewe będzie trwała przez wiele kolejnych lat, a ja będę przyglądał się temu z dumą, obserwując jej dalszy rozwój. To niesamowita hiszpańska marka, która była moim domem”. Loewe wraz z dyrektorką generalną Pascale Lepoivre również wysłało oficjalne oświadczenie: „Jestem niezmiernie wdzięczna Jonathanowi za 11 lat niezrównanej kreatywności, pasji i poświęcenia, które poświęcił Loewe. Dzięki niemu jako dyrektorowi kreatywnemu dom wzniósł się na nowe wyżyny za sprawą międzynarodowego uznania”.
Anderson pozostawia po sobie jednak coś więcej niż tylko dorobek: nastawienie oraz sposób patrzenia na modę jako na żywy i ciągle zmieniający się dialog między sztuką, kulturą i samym sobą. Znawcy mody zauważają też, że pod jego kierownictwem Loewe stało się zdecydowanie czymś więcej niż luksusowym domem mody – odzyskało świetność i przedostało się do mainstreamu, a wszystko to dzięki współpracy z artystami, doskonałej świadomości ciała, multidyscyplinarności (stworzył kostiumy do filmów Luki Guadagnino) oraz intuicji, która nieustannie podpowiadała – i mamy nadzieję, że nadal będzie podpowiadać – mu co robić, aby nadać codziennej modzie naprawdę niecodzienny wymiar.
Źródło: „After 11 years, Jonathan Anderson has officially departed from Loewe”, russh.com [dostęp: 17.03.2025]