Słynne, legendarne książki o słoniku Babarze francuskiego pisarza Jeana de Brunhoff po raz pierwszy ukażą się w Polsce nakładem Wydawnictwa Czarna Owieczka. Premiera już 9 maja.
Czy pamięta ktoś jeszcze słonika Babara, przed laty pokazywanego podczas dobranocek.
Dla tych, co nie pamiętają przypominam: Babar to mały słonik, któremu źli myśliwi zastrzelili mamę. Ucieka więc z dżungli do miasta, a tam trafia pod opiekę miłej, bogatej starszej pani. Nie muszę mówić, że cała historia dobrze się kończy, ale przygody Babara to ten typ bajki, który z jednej strony mówi dzieciom trochę prawdy o okrutnym świecie, z drugiej - wymusza odpowiedzi na rodzicach o naturę świata i relacji między ludźmi i zwierzętami. I bardzo dobrze. Bajki uczą nie tylko dzieci, ale są lekcją przypominającą nam nasze własne dzieciństwo.
Historyjkę o małym słoniu Babarze napisał w 1931 roku Jean de Brunhoff dla swojego syna Laurenta, który po latach kontynuował serię książek o tym sympatycznym słoniku. Tym bardziej warto zajrzeć do książeczki, która ma ponad 80letnią tradycję.
Tytuł: Przygody małego słonia Babara
Autor: Jean de Brunhoff
Tłumaczenie: Karolina Sikorska
Ilustracje: Jean de Brunhoff