1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia
  4. >
  5. Wybitnie nieznani. Kolacja, która przemówiła językiem światła, smaku i ciszy

Wybitnie nieznani. Kolacja, która przemówiła językiem światła, smaku i ciszy

materiały partnera
materiały partnera
Jeden z wieczorów w restauracji Wybitnie Nieznani nie był kolejną kolacją degustacyjną. Został wykreowany przez zespół Adama Fabisiaka - restauratora znanego z sukcesu "Niewinnych Czarodziei 2.0" jako spektakl zmysłów, rytuał wyczulenia i wyrafinowania. Pascal Brodnicki i Karol Kocik duet, który dzięki własnej inwencji, spotkał się na przecięciu francuskiej precyzji i japońskiej kontemplacji stworzył wieczór, który wykraczał poza granice gastronomii.

"Chromatique. Kolory Emocji" była nie tyle kolacją, co performatywnym doświadczeniem kulinarnym, opowieścią prowadzoną przez światło, ciszę, fakturę dań i tonację smaku. Zamiast menu podano ośmioelementowy scenariusz, zbudowany na emocjach i ich kolorystycznych odpowiednikach. Zamiast wyborów goście wykazali szefom kuchni całkowite zaufanie. Od pierwszego kroku zostali bowiem zaproszeni do świata, w którym światło dyktowało rytm, a cisza stawała się najpełniejszym akompaniamentem dla doznań.

materiały partnera materiały partnera

Emocje serwowane na porcelanie

Każde danie zapowiadała kilkusekundowa projekcja, obraz natury zsynchronizowany z tonacją talerza, który zaraz miał się pojawić. Chwilę później światło zmieniało się na barwę emocji, a z kuchni wypływała kolejna odsłona opowieści: raz rozpalająca i niepokojąca, innym razem kojąca i introspektywna. Pascal Brodnicki prowadził kulinarną narrację z francuskim rozmachem, bez utraty równowagi. Karol Kocik, mistrz wyczucia smaku, nadawał jej strukturę lekką, czystą, znaczącą.

Talerze ukazywały się gościom jak obrazy malowane techniką haute cuisine, ale z japońską oszczędnością formy. Przy stołach panowała cisza zarezerwowana zazwyczaj dla sal koncertowych, jakby każde danie było manifestem obecności. Zgodnie z wizją autorów menu każdy kolor opowiadał inną historię. Czerwień eksplodowała intensywnością, zieleń niosła kremową lekkość, a czerń była jak aksamitna głębia - subtelna, ale zapadająca w pamięć.

Pairing jako emocjonalna architektura

Wyjątkowe emocje wymagały równie wyjątkowego towarzystwa. Nie klasyczne zestawienia, lecz mikropairingi - precyzyjne, wyważone łyki wina dobrane nie do potrawy, lecz do jej afektywnego ładunku. Sommelier wieczoru pełnił rolę przewodnika, cichego reżysera kulminacyjnych tonów.

Cisza jako deser

Zwieńczeniem wieczoru był Matcha Sérénité - medytacyjny deser, w którym ceremonialna japońska herbata spotkała się z teksturą subtelności. To nie był finał, ale raczej ostatni akord dźwięku, który rezonuje długo po wybrzmieniu. "Zamiast fuzji smaków wykonaliśmy fuzję emocji", podsumował Karol Kocik. "Kolor naprawdę mówi szybciej niż słowa", dodał Pascal Brodnicki. "Po tym wieczorze już nie mogę doczekać się kolejnych kreatywnych scenariuszy, które odbędą się w Wybitnie Nieznanych", przyznaje Adam Fabisiak. "Chromatique" to przypomnienie, że w świecie nasyconym hałasem i nadmiarem, prawdziwa głębia doświadczenia tkwi w ciszy, świetle i smaku. Kolacja, której nie da się opowiedzieć bo trzeba ją było poczuć.

materiały partnera materiały partnera

Share on Facebook Send on Messenger Share by email