1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Śpiewaj, mrucz, bucz... Jak wibracje z dźwięku uwalniają napięcia w ciele

Wibracje z dźwięku uwalniają napięcia w ciele. (Fot. iStock)
Wibracje z dźwięku uwalniają napięcia w ciele. (Fot. iStock)
By pozbyć się z ciała napięć, warto pracować nie tylko z ruchem, ale także z dźwiękiem. Głos ma wielką moc. 

Ciało jest naszym pudłem rezonansowym: otwarte ciało równa się czysty dźwięk i odwrotnie: poprzez głos można oczyścić ciało. Dźwięk to wibracja, czyli rodzaj ruchu. Kiedy się ruszasz, wprowadzasz ciało w pewną wibrację. Głos ma większą siłę penetracji niż sam ruch, bo jesteśmy w 70 procentach zbudowani z wody, a woda jest najlepszym przewodnikiem fal. Jeśli śpiewasz, a nawet mruczysz coś pod nosem, to wprowadzasz w swoje ciało określone fale, czyli ruszasz się. Wibracje z dźwięku uwalniają napięcia w ciele. Zdaniem wielu badaczy sound healing, czyli medycyna wibracyjna, to medycyna przyszłości.

Oddech jest początkiem dźwięku. Nasze ciała uwielbiają wibrować. Kiedy czujesz się niespokojny, obejmij się ramionami i pobujaj zgodnie ze swoim rytmem i wewnętrznym ruchem. Bujanie jest doskonałym sposobem samouspokajania.

Każdy z nas zaczyna życie od pierwszego krzyku. Przynosimy na świat swój indywidualny ton i rytm – ważne, by o tym nie zapominać i żyć w zgodzie z nimi. Jako dzieci zupełnie naturalnie używamy ciała i głosu. Dopóki ktoś tego nie zepsuje i nas nie wyśmieje. Głos jest cudownym sposobem wyrażania emocji, uczuć, tego wszystkiego, co się w nas dzieje.

Kiedy wydobywam głos, zaczynam się ruszać i odwrotnie. Głos jest silniejszym narzędziem do zmiany, integracji, transformacji niż ruch. Naturalny dźwięk porusza ciało.

Głos, podobnie jak oddech, jest doskonałym miernikiem tego, co się w tobie dzieje. Niski, spokojny, osadzony głos ukorzenia, uspokaja. Kiedy jesteś zdenerwowany, głos się podwyższa. Nawet jeśli twoje ciało nie rusza się, to pracują organy wewnętrzne; mięśnie, kości, tkanki, woda, krew. Zatkaj sobie uszy palcami, skieruj zmysły do wewnątrz i posłuchaj, ile tam się dzieje. Tam jest kosmos. Kakofonia tych wszystkich dźwięków generuje twój indywidualny, niepowtarzalny dźwięk.

Cisza i bezruch są doskonałym polem możliwości – kiedy nic nie mówisz, to więcej słyszysz i pojawia się przestrzeń, żeby zdecydować, czy chcesz coś powiedzieć.

Ćwiczenie Sprawdź, gdzie jest dzisiaj twoje ciało, gdzie jest dzisiaj twój głos. I bądź z tym, co jest. Przypomnij sobie sytuacje, kiedy straciłeś głos, na przykład podczas choroby. Jak wówczas odbierałeś świat, jak się komunikowałeś? To ważne, żeby zamiast wpadać w panikę, kiedy nasze ciało „odbiega od normy”, nie starać się natychmiast go uzdrawiać, naprawiać – ale pójść za tym, co się wydarza, szanując ograniczenia, także stracony głos, kaszel czy katar, i funkcjonować inaczej, w zgodzie z aktualnym stanem samopoczuciem ciała. Wiele rzeczy chcesz zagłuszyć mówieniem albo działaniem. Wydaje ci się, że jeśli się sporo dzieje, to super. Kult zajętości, bezustannego ruchu, ale nie naturalnego, wypływającego z ciała, lecz tego „nerwicowego”, z obawy, że nie zdążysz, z lęku, że kiedy się zatrzymasz, wydarzy się coś strasznego. A tymczasem wystarczy być i już się dużo dzieje, jest dużo dźwięków, ruchów wewnętrznych, jest obecność...

Więcej w książce: "Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą"

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą
Autopromocja
Kiedy Twoja wrażliwość staje się zaletą Ewa Klepacka-Gryz Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze