1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Grooming – na czym polega i jak go rozpoznać? Rozmawiamy z seksuologiem Michałem Sawickim

Grooming – na czym polega i jak go rozpoznać? Rozmawiamy z seksuologiem Michałem Sawickim

Grooming to uwodzenie, zwłaszcza dzieci mających mniej niż 15 lat, za pośrednictwem sieci. (Fot. Getty Images)
Grooming to uwodzenie, zwłaszcza dzieci mających mniej niż 15 lat, za pośrednictwem sieci. (Fot. Getty Images)
Wszyscy mamy wdrukowane metody, jakimi posługują się sprawcy groomingu. Dlatego trudno nam je rozpoznać jako zagrażające i im przeciwdziałać – mówi seksuolog Michał Sawicki.

Pół Polski żyło Pandora Gate, aferą, która wybuchła po filmie Sylwestra Wardęgi. Ujawnił on grooming, czyli uwodzenie i wykorzystywanie seksualne nastolatek przez znanych polskich youtuberów i influencerów.
A po tym filmie poszła lawina, czyli kolejne doniesienia o youtuberach dopuszczających się tego przestępstwa. Nie jest to dla mnie zaskakujące, bo takie rzeczy działy się i dzieją w różnych społecznościach i środowiskach. Uwodzenie po to, by wykorzystać seksualnie dzieci, to było i jest masowe zjawisko. Dowiedzieliśmy się już, że dzieje się to w Kościele, w klubach sportowych, a teraz dowiadujemy się, że także wśród youtuberów. Jestem tylko zdziwiony tym, że osoby, które zarabiają na sieci, nie zdawały sobie sprawy, że wszystko, co robi się w Internecie, tam zostaje. Zastanawiam się, czy to kwestia braku świadomości, że to przestępstwo i że krzywdzą drugą osobę? A może poczucie bezkarności? Skoro są tak znani, mają miliony fanów, to myślą, że są ponad prawem?

Na czym polega grooming, jak go rozpoznać i czym jest głęboka krzywda, jaką wyrządza?
Grooming to uwodzenie, zwłaszcza dzieci mających mniej niż 15 lat, za pośrednictwem sieci. Co ważne, uwodzenie, które już samo w sobie jest wykorzystaniem, bo zawiera sexing, czyli treści nieprzeznaczone dla dzieci poniżej 15. roku życia. Nieprzeznaczone dlatego, że ich układ nerwowy i rozwój emocjonalny nie są jeszcze gotowe na przyjęcie tych treści. Już samo rozmawianie o seksie, wysyłanie zdjęć jest wykorzystaniem seksualnym. Nie bez powodu seks jest zabroniony do 15. roku życia, a pornografia do 18. Prawidłowy rozwój seksualny powinien zaczynać się stopniowo od relacji z rówieśnikami, a nie z dorosłymi i z porno. Dla dziecka porno to rodzaj przemocy. Zakłóca naturalny rozwój seksualności. Dlatego każde uwodzenie dziecka jest czynem przemocowym.

Nawet jeśli nie dojdzie do wykorzystania seksualnego?
Jak już mówiłem, sam grooming jest wykorzystaniem, nie musi dojść do fizycznego kontaktu seksualnego. Kiedy patrzymy na sprawców zachowań pedofilnych, a grooming do nich się zalicza, to mało jest wśród nich osób, które preferują nieletnich do czynności seksualnych. Często uwodzenie dzieci to dla nich zachowanie zastępcze. Jeśli ktoś nie radzi sobie z dorosłymi, to myśli, że poradzi sobie z dzieckiem. Łatwiej jest zdobyć jego podziw, szacunek i miłość. Dziecko jest wtedy zamiast.

Łatwiej uwieść dziewczynkę niż dorosłą kobietę?
Dorosły zawsze ma kontrolę nad relacją z dzieckiem. Zwłaszcza idol! Jak odmówić znanemu youtuberowi? Dziecko myśli: „On zwraca na mnie uwagę, więc zrobię wszystko, aby ją utrzymać”. Budowanie przez idola wyjątkowości dziecka jest szczególnie niebezpieczną formą manipulacji, bo wiąże je z oprawcą. Dziecko jest tym bardziej bezradne, że grooming opiera się na białej przemocy, czyli dokonywanej niejako w białych rękawiczkach. Polega to na przerzucaniu odpowiedzialności za emocje, a nawet za życie – na dziecko. Na izolowaniu go od świata, bo relacja jest tak intensywna, że odcina je od innych. Grooming to też sekret: „Tylko nikomu o tym nie mów”. A także kontrola: „Z kim rozmawiałeś? Pisz do mnie!”. Szantaż: „Jak mi nie wyślesz zdjęcia, to znaczy, że ci się nie podobam i nie chcesz ze mną się przyjaźnić”. Albo: „Będzie mi bardzo, bardzo smutno”. Lub: „Jak się nie spotkasz ze mną, to sobie coś zrobię!”.

Nawet dorosłej osobie trudno odmówić komuś ważnemu.
Przemoc psychiczna w groomingu to nie krytyka, umniejszanie, poniżanie. Mówimy o uwodzeniu, czyli o manipulacji, której celem jest wykorzystanie seksualne. A więc potrzebny jest bajer, cukier.
Mówiąc o groomingu, dotykamy bardzo ważnej kwestii: metody, jakimi posługują się sprawcy, wszyscy mamy wdrukowane, dlatego trudno nam je rozpoznać jako zagrażające i im przeciwdziałać. Cały czas mamy trudność w zobaczeniu przemocy w szantażu emocjonalnym. A to dlatego, że te zachowania mocno uderzają w nasze schematy zachowań. Myślę, że każdy kiedyś przerzucił odpowiedzialność za swoje emocje czy zachowanie na drugą osobę, mówiąc na przykład: „Jest mi źle, bo ty to zrobiłeś!”. Albo: „To przez ciebie płaczę”.

Mnie się to zdarzyło…
Przecież nawet rodzice mówią do dzieci: „Mama jest przez ciebie smutna”. Albo: „Tatuś jest rozczarowany, więcej się po tobie spodziewał”. Manipulujemy, żeby było po naszemu, żeby mieć większą swobodę albo większą kontrolę nad relacją. Społecznie nie mamy świadomości, że to przemoc.

A wracając do groomingu, czyli do uwodzenia dzieci…
Chronimy dzieci przed światem zewnętrznym, nie puszczamy na imprezy, a w sieci istnieje mnóstwo zagrożeń. Dziecko może mieć kontakt z każdą, najgorszą treścią, nawet nie wychodząc ze swojego pokoju. Nie ustrzeżemy dzieci przed kontaktem z pornografią ani nawet z groomingiem. To, co możemy i powinniśmy robić jako rodzice, to budować z dzieckiem więź, żeby chciało i mogło się do nas zwrócić, gdy coś niepokojącego się będzie działo. Ochronę dzieciom może dać tylko jedno – dobry kontakt z rodzicami. A żeby go zbudować, potrzebne są czas i cierpliwość. Zazwyczaj nie mamy ani jednego, ani drugiego. Dlatego w okresie dorastania, kiedy liczą się rówieśnicy i kiedy pojawiają się idole, to oni stają się najważniejszymi osobami w życiu dzieci. Całym ich światem. Dzieci tak to odczuwają. Dorośli poza relacją z ważną osobą mają jeszcze pracę, znajomych... Jeśli się z kimś rozstaną, to popłaczą, przejdą żałobę, przeboleją. Dzieci mają inną perspektywę, brakuje im doświadczeń, które mówią, że po rozstaniu z jedną osobą często dość szybko pojawia się kolejna. Rozstanie z idolem oznacza dla nich całkowitą pustkę!

Rozumiem, że nie są w stanie powiedzieć: „nie”, nawet gdy idol chce od nich czegoś bardzo złego?
Dzieci mają wrodzone poczucie tego, co jest złe, a co dobre. Często jednak nie są w stanie zawierzyć temu, co czują. To w dużej mierze zależy od ich pewności siebie. Jeśli idol mówi dziewczynce, co ona ma zrobić, żeby on ją lubił, to nie ma szansy, żeby odmówiła, czyli zawierzyła swojemu poczuciu, że nie powinna. To zresztą dotyczy dzieci każdej płci.
Kiedy pracuję z ludźmi, którzy zostali wykorzystani seksualnie w dzieciństwie, okazuje się, że nawet wtedy, gdy czuli, że dzieje się im krzywda, zakłamywali to poczucie, myśląc: „Skoro bliski człowiek mi to robi, to nie może być to złe. Skoro bliscy nie reagują, to znaczy, że nie dzieje się nic złego. A jeśli się dzieje, to moja wina”.

Jak rodzice powinni zareagować, kiedy odkryją, że ich dziecko doświadcza groomingu?
Przede wszystkim powstrzymać się przed ocenianiem i nie krytykować. Nie pytać: „Dlaczego?”. Dziecko tego nie wie, ma naście lat. Nie jest też dobrym rozwiązaniem odcinanie dziecka od Internetu. A już na pewno karanie. Ważne, aby rodzice rozumieli, że to, co się stało, to objaw, a nie przyczyna. Dziecko mogło nie mieć świadomości zagrożenia.

Rodzice powinni edukować, ostrzegać: „Możesz takie rzeczy znaleźć w Internecie. Możesz się wtedy poczuć dziwnie, speszyć, przestraszyć. Może ci się to nawet podobać. Jeśli coś takiego się wydarzy, jeśli ktoś będzie chciał cię namówić, żebyś na przykład wysyłała swoje zdjęcia czy robiła inne rzeczy, które cię zdziwią – przyjdź najpierw do mnie”. Ważne, żeby to rodzice jako pierwsi powiedzieli dziecku, że taka osoba może przestrzegać: „Tylko nie mów o tym nikomu”. I że wtedy pod razu powinno przyjść do nich.

Czyli nie czekamy na pożar, tylko rozmawiamy z dzieckiem, zanim weźmie do ręki zapałki?
Edukację seksualną zaczynamy jak najwcześniej, zanim pójdzie do przedszkola. Edukujemy dziecko, by je chronić, nie straszymy, nie zabraniamy wychodzić na podwórko, tylko ostrzegamy: „Może pojawić się ktoś, kto będzie chciał ci zrobić coś, z czym nie poczujesz się dobrze, na przykład, żebyś go dotykała, albo sam będzie chciał cię dotykać. Będzie ci mówić, że jeśli tego nie zrobisz, to on się źle poczuje albo że zrobi coś gorszego. Nie wierz mu, przyjdź do mnie i powiedz o tym”.

Uczmy dziecko, czym jest przemoc psychiczna.
To najlepszy sposób, żeby je chronić. Takich rozmów musi jednak być wiele, warto je prowadzić przy każdej okazji. Wtedy jest szansa, że dziecko przyjdzie i powie, gdy coś je przestraszy, nawet gdy uzna, że zrobiło coś złego.
Miejmy świadomość, że gdy doszło do groomingu, dziecko przeżywa trudne emocje. Może czuć się winne tego, co się stało. Ważne więc, by mu powiedzieć, że to nie jest jego wina, że to dorosły człowiek je wykorzystał, że użył przemocy psychicznej.

Dziecko cierpi też, bo utraciło idola.
Dlatego właśnie rodzice powinni potraktować to, co się stało, poważnie. Tak, ich dziecko straciło kogoś, kogo uważało za przyjaciela. Muszą zaakceptować to, że ta osoba była ważna dla dziecka: „Nie wiem, jak się czujesz, ale widzę, że ci trudno. I pewnie jeszcze ci będzie trudno. Ale jestem z tobą, gdybyś czegoś potrzebował”. Warto też zapytać: „Czego ci brakuje? Za czym najbardziej tęsknisz?”.
To nie jest łatwe, bo rodzice chcą szybko poradzić sobie z emocjami, które sami odczuwają. Dziecko jest nieszczęśliwe, płacze, więc im też jest trudno, bo nie mogą mu pomóc. Odczuwają duży dyskomfort. Chcą, żeby dziecko było znów szczęśliwe, bo im wtedy będzie łatwiej.

Czyli nie zaprzeczajmy uczuciom dziecka, tylko je poznawajmy i pozwalajmy wyrazić?
Tak, trzeba być z nim, pozwolić, żeby przepłakało to, co się stało. Nie mówmy: „Głowa do góry, będziesz miała nowych przyjaciół”. Albo: „Świat to nie tylko YouTube”. Bo dla dziecka w tym momencie to jest cały świat. Dlatego kolejna ważna rzecz to pomóc dziecku ten świat odbudować, a więc poświęcić mu więcej czasu i uwagi. I pomóc rozwinąć swoje zainteresowania.

Skoro biała przemoc jest tak powszechna, to jak możemy rozpoznać, że my czy nasze dziecko padamy jej ofiarą lub co gorsza – że sami ją stosujemy?
Zacząłbym podejrzewać, że stosuję przemoc, gdyby druga osoba na wszystko się zgadzała, wszystko by jej odpowiadało, było tak, jak ja chcę. Pomyślałbym wtedy, że coś mi za gładko idzie. Jakimi narzędziami to osiągam? Zawsze potrzebna jest refleksja nad tym, co się robi. Warto też być uważnym na takie symptomy psychicznej przemocy jak: zazdrość, naruszanie prywatności, poniżanie, ignorowanie, kontrola, izolacja, zastraszanie, szantaż i manipulacja. Czyli to, co występuje w groomingu. Dodam, że w październiku ruszyła kampania „Miłość to nie przemoc” SEXEDPL i YSL Beauty i te właśnie dziewięć symptomów pozafizycznej przemocy jest w niej dokładnie omówionych. 

Michał Sawicki seksuolog, psycholog, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny związany z SEXEDPL.

Założona przez Anję Rubik Fundacja SEXEDPL jest multimedialną platformą, która zapewnia edukację w zakresie praw człowieka, seksualności, równości płci, związków i reprodukcji. Przekazuje rzetelną wiedzę, współpracując z czołowymi ekspertami i ekspertkami. Prowadzi dwa telefony zaufania: Antyprzemocową Linię Pomocy (720 720 020, działa od poniedziałku do soboty w godzinach 17–21) oraz Linię Pełnoseksualni (730 994 964, działa w każdy poniedziałek od 17 do 20).

Fot. Stanisław Boniecki

STANISŁAW BONIECKI. ZDJĘCIE pochodzi z książki „SEXEDPL. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. przewodnik dla rodziców”

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze