Odzyskanie siebie po dzieciństwie spędzonym z narcystyczną matką to proces pełen wyzwań, ale możliwy. Dziewięć nawyków wskazanych przez ekspertkę pozwala stopniowo uwolnić emocje, zbudować zdrowe granice i wprowadzić w życie dobre praktyki, które wspierają pewność siebie i wewnętrzną równowagę.
Dorastanie pod skrzydłami narcystycznej matki to doświadczenie, które zostawia subtelne, lecz trwałe ślady. Nie zawsze są one widoczne dla świata, ale bardzo często są głęboko odczuwalne przez córki (ale i synów) w dorosłości. Heather Hans, psychoterapeutka i licencjowana coachka wskazuje, że uzdrowienie nie polega na obwinianiu przeszłości, lecz na zrozumieniu jej i powolnym, stopniowym odzyskiwaniu siebie.
Oto dziewięć nawyków, które, według ekspertki, mogą stać się mapą w podróży do wewnętrznej wolności.
„To ty jesteś odpowiedzialna za swoje uzdrowienie, nie twoja matka. Jeśli utkniesz w roli obwiniającej i bezsilnej ofiary, możesz zahamować swój rozwój i narazić się na choroby związane ze złością” – pisze Heather Hans. Ekspertka zaznacza, że jest to absolutny fundament. Odzyskiwanie władzy nad własnym życiem zaczyna się bowiem od uświadomienia sobie, że twoje relacje i emocje są twoją odpowiedzialnością, nie twojej matki.
Hans zachęca, by nie tłumić swojego gniewu. „Złość to energia, która musi zostać uwolniona” – zaznacza. Można to robić przez sztukę, terapię, a czasami nawet zwyczajny płacz. Ważne jest po prostu, by emocje znalazły ujście. Niewyrażone uczucia budują napięcie, które może objawiać się także somatycznie.
„Gdy wsłuchujesz się w swoje uczucia zamiast w lęki, możesz je przejść i zostawić za sobą, zamiast tkwić w powtarzającym się, wyniszczającym schemacie” – zwraca uwagę terapeutka. Unikanie cierpienia poprzez stosowanie substancji odurzających czy stałe odwracanie uwagi może przynieść chwilową ulgę, ale prowadzi do długofalowego uszczerbku, zarówno emocjonalnego, jak i fizycznego.
„Psychoterapia to jedna z najbardziej troskliwych form dbania o siebie” – zaznacza Hans. Specjalistka szczególnie podkreśla znaczenie metod takich jak EMDR, które są skuteczne w przepracowywaniu traum z dzieciństwa.
Jak twierdzi Hans, „uważność wymaga czasu i praktyki, ale potrafi przynieść jedną z najpotężniejszych zmian w życiu”. Dzięki uważności (określaną przez ekspertkę jako „mindfulness”) możesz nauczyć się zatrzymywać reakcje, a nie reagować impulsywnie, co często jest scenariuszem znanym z dzieciństwa. Badania neurologiczne pokazały, że świetnie sprawdza się tu medytacja, która zmniejsza reaktywność emocjonalną w obliczu trudnych bodźców.
Hans sugeruje, by w szczególności zastanowić się nad przeszłością matki. „Następnie zastanów się, w jaki sposób jesteś bardziej empatyczna wobec bliskich niż twoja mama wobec ciebie. Większość narcyzów nie otrzymała odpowiedniego wsparcia emocjonalnego od swoich rodziców, a często ich sytuacja była jeszcze trudniejsza niż twoja” – zwraca uwagę specjalistka. To ćwiczenie pomaga zrozumieć, że wiele ran ma charakter wielopokoleniowy i że twoja empatia może być czymś, co cię wyróżnia, a nie obciąża.
To symboliczne zakończenie starego rozdziału. „Możesz w tym celu użyć symboli siebie i/lub swojej mamy, których chciałabyś się pozbyć, np. fragmentów notatek czy zdjęć, które potem możesz spalić. Rób to z miłością i uważnością, tak jakby to był mały, osobisty pogrzeb” – zachęca Hans. Terapeutka wyjaśnia, że takie ceremonie pomagają oddzielić się od traumy, bo podświadomość często nie rozróżnia przeszłości od teraźniejszości.
Według specjalistki, unikający styl przywiązania często wiąże się z brakiem rutyny i troski wobec siebie. Dlatego proponuje m.in.: korzystanie z dyfuzora aromaterapeutycznego w domu, kupowanie raz na jakiś nowych dekoracji, regularne porządkowanie domu, wybranie się raz w miesiącu na zabieg na twarz lub masaż. Regularność, pewna struktura i aktywności, które dają ulgę, budują poczucie bezpieczeństwa.
Hans podkreśla moc wizualizacji. „Codziennie poświęć 10 minut na myślenie o tej wizji siebie albo na zachowywanie się tak, jakbyś już była tą nową wersją siebie” – namawia. Ekspertka odwołuje się przy tym do badań Johna Bowlby’ego i Mary Ainsworth o przywiązaniu. „To, jak reagujemy w relacjach – kiedy czujemy się zranieni, oddzieleni od bliskich czy zagrożeni – w dużej mierze zależy od tego, jak bardzo nasze matki były z nami emocjonalnie obecne i dostrojone, gdy byliśmy dziećmi” – przytacza.
Dorastanie z narcystyczną matką to nie tylko bolesne wspomnienia. To wzorzec, który może wpływać na problemy ze stawianiem zdrowych granic, pewność siebie, relacje i samoocenę. Uzdrowienie po relacji z narcystyczną matką to proces wymagający czasu, czułości i konsekwencji. Dziewięć nawyków wskazanych przez Heather Hans może stać się pierwszym krokiem na drodze do odzyskania siebie, swojej wartości i mocy sprawczej.
Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny. Nie zastępuje konsultacji z wykwalifikowanym specjalistą. W przypadku problemów emocjonalnych, psychicznych lub trudności w codziennym funkcjonowaniu, zalecamy kontakt z psychologiem, terapeutą lub lekarzem.
Źródło: H. Hans, „The Art Of Healing From A Narcissistic Mother: 9 Healing Habits For Daughters”, yourtango.com [dostęp: 21.11.2025]