Diagnoza taka jest stawiana, gdy kość udowa jest nieprawidłowo osadzona w stawie biodrowym. Im szybciej lekarze wychwycą u dziecka dysplazję stawów biodrowych, tym krócej będzie trwało leczenie.
Dlatego pediatra neonantolog ogląda noworodkowi nóżki. Każde dziecko powinno mieć zrobione badanie USG stawów biodrowych. Jest to metoda nieszkodliwa, a skutecznie diagnozująca dysplazję stawów biodrowych. Nie musi jednak być ona widoczna od razu, dlatego zaleca się powtórzenie badania, gdy dziecko skończy 6-8 tygodni. Jeśli dysplazja stawów biodrowych nie zostanie wykryta i wyleczona w pierwszym okresie życia, kiedy układ kostny jest bardzo plastyczny i łatwo poddaje się zabiegom rehabilitacyjnym, zaburza późniejszy rozwój ruchowy dziecka. Gdy zostanie zauważona w wieku przedszkolnym, dziecko najprawdopodobniej będzie musiało przejść operację a potem rehabilitację. Gdy wada jest na tyle poważna, że utrudnia poruszanie się i sprawia ból, około 30 roku życia wszczepia się endoprotezę, którą po kilku czy kilkunastu latach wymienia się podczas kolejnej operacji.
Gdy dysplazja wykryta jest u noworodka lub u małego niemowlęcia i nie jest głęboka, ortopedzi zalecają odpowiednie postępowanie z dzieckiem.
- Jak najwięcej ruchu. Maluszek powinien mieć szansę pofikać swobodnie nóżkami. Dobrą okazją jest czas po kąpieli, kiedy ciałko dziecka jest rozluźnione ciepłą wodą. Możemy maluszka kłaść w pozycji żabki, czyli na brzuszku z nóżkami zgiętymi w kolanach i rączkami skierowanymi ku górze.
- Ubranka powinny dawać dziecku swobodę ruchów, nie mogą być za małe, za ciasne.
- Podczas ubierania i przewijania nie wolno dziecka podnosić za nóżki. Dłoń wsuwamy pod pupę, lekko unosząc biodra, pod które wsuwamy pieluchę.
- Nogi przez większość doby powinny być rozłożone – służy do tego szerokie pieluchowanie. Można używać do tego pieluch jednorazowych z szerokim, sztywnym pasem w kroczu lub specjalnie (szeroko) składanych pieluch tetrowych (sposób pokazuje ortopeda lub fizjoterapeuta). Sposoby te mogą przynieść efekt u dzieci kilkutygodniowych, nie kilkumiesięcznych.
- Rezygnujemy z ciasno zawijanych rożków, modnych ostatnio chust.
- Dziecko często nosimy na rękach z nogami rozłożonymi po obu stronach swojego brzucha.
- Od czwartego miesiąca zalecane są nosidełka, w których dziecko ma szeroko rozstawione nóżki.
Gdy wada nie cofa się, jest głębsza lub później wykryta konieczne jest zastosowanie specjalistycznego sprzętu ortopedycznego:
- rozwórki Koszli,
- poduszki Frejki,
- lub uprzęży Pawlika.