Słyszeliśmy już o kobiecie czarnej kotce i mężczyźnie o energii golden retrievera. Ale co, jeśli nie odnajdujesz się w tych określeniach? Możesz być właśnie białą kotką.
Słyszeliśmy o różnych typach osobowości w kontekście relacji i flirtu. Wiemy, kim jest czarna kotka – tajemnicza, niezależna, chodząca własnymi ścieżkami, trzymająca dystans i budząca fascynację swoją nieuchwytnością kobieta. Wiemy też, kim jest chłopak o energii golden retrievera – zawsze gotowy na spotkanie, towarzyski, lojalny, pełen entuzjazmu. Słyszeliśmy też o dziewczynkach z zapałkami, które szybko zapalają się wobec mężczyzny i jeszcze szybciej gasną, bo okazuje się, że wierzyły w iluzję.
Ale co, jeśli nie pasujesz do żadnej z tych kategorii? Jeśli nie jesteś ani niedostępną femme fatale, ani zawsze chętną na wszystko duszą towarzystwa?
Wtedy wkracza energia białej kotki.
Jaka ona jest? Biała kotka to połączenie ciepła i subtelnej siły. Nie boi się odsłonić swojej wrażliwej strony, ale robi to na własnych zasadach. Nie gra w gry, nie udaje trudnej do zdobycia – jej magnetyzm tkwi w autentyczności. To jej otwartość, a nie dystans, przyciąga ludzi. Wyróżnia ją subtelna umiejętność tworzenia przestrzeni dla drugiej osoby zamiast oczekiwania, że ktoś będzie ją „zdobywać”.
Tak jak czarna kotka przyciąga, bo nie odsłania swoich kart, tak biała kotka przyciąga, bo nie ma potrzeby ich ukrywać. Nie boi się bliskości, nie buduje sztucznych barier, ale też nie goni za nikim. Nie działa jednak z pozycji braku – nie przyjmuje wszystkiego, co jej dane, tylko dlatego, że jest dostępne, ale też nie próbuje desperacko zatrzymać kogoś przy sobie. Jest swobodna, lekka, ale jednocześnie pewna siebie.
– „Energia białej kotki” jest pełna figlarności, otwartości i przyciąga ludzi, którzy chcą się z tobą zadawać – określiła to Margerita Nazarenko, tiktokerka, która spopularyzowała ten termin.
Przeczytaj więcej o „energii czarnej kotki” tutaj: Czarna kotka – nowy typ kobiety, która ma zasady i nie zadowala się byle czym. Jakie cechy mają posiadaczki „black cat energy”?
Czy energia białej kotki to coś wrodzonego? Niekoniecznie. Tak jak wielu rzeczy w życiu można się jej nauczyć. To sposób bycia, który łączy autentyczność, lekkość i pewność siebie – i który sprawia, że ludzie naturalnie lgną do jej świata. Jak to osiągnąć?
- Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Biała kotka nie gra w gierki, nie udaje niedostępnej i nie udziela odpowiedzi z wyrachowanym opóźnieniem. Jeśli ktoś wydaje się godny twojego czasu – odpisuje, jeśli nie – nie zmusza się do uprzejmości. Jej otwartość przyciąga, ale na własnych zasadach. A gdy ktoś zawiedzie jej zaufanie? Po prostu odchodzi, nie robiąc z tego spektaklu.
- Flirtuj jakby od niechcenia. Lekko, figlarnie, z naturalną swobodą – to właśnie najbardziej wyrazista cecha białej kotki. Nie chodzi o wyrafinowane gry, ale o prosty, szczery przekaz. Czasem wystarczy jedno zdanie powiedziane we właściwym momencie, np. „Lubię z tobą rozmawiać”. Właśnie to działa mocniej niż jakakolwiek psychologiczna strategia.
- Stawiaj granice z wdziękiem. Biała kotka nie ucieka się do manipulacji. Nie ignoruje wiadomości, żeby budować napięcie, ale jasno komunikuje swoje potrzeby, robiąc to w sposób ciepły i naturalny. „Hej, nie przepadam za pisaniem przez cały dzień, ale chętnie pogadam później”. Proste? Tak. A jednak właśnie to sprawia, że ludzie chcą być częścią jej świata, zamiast czuć, że muszą walczyć o jej uwagę.
Randkowanie w stylu białej kotki to sztuka lekkości – bez zbędnego kalkulowania, ale też bez zgadzania się na bylejakość. To bycie sobą, ale w najlepszej wersji.
Źródło: „Not a Black Cat or a Golden Retriever? You Might Have White Cat Energy”, Sydney Meister, purewow.com [dostęp: 26.03.2025]