1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Trzy filmowe wieczory, trzy niezwykłe spotkania. Już 1 kwietnia w warszawskim kinie Muranów rusza cykl „Arabskie Noce”

Trzy filmowe wieczory, trzy niezwykłe spotkania. Już 1 kwietnia w warszawskim kinie Muranów rusza cykl „Arabskie Noce”

(Fot. materiały prasowe)
(Fot. materiały prasowe)
Tunezja, Maroko, Arabia Saudyjska, Jordania, Irak, Palestyna – w kinematografii tych krajów dzieje się dużo i ciekawie. Co doskonale widać na najważniejszych festiwalach filmowych: w Cannes, Wenecji czy w Berlinie, gdzie obrazy z tego regionu zdobywają uznanie i nagrody. Koncepcja całego cyklu, którego pierwsza odsłona rusza w kwietniu, narodziła się już parę miesięcy temu, kiedy to jego pomysłodawczyni, dziennikarka i krytyczka filmowa Ola Salwa postanowiła zorganizować przegląd kina ze świata arabskiego. Pomyślany przede wszystkim jako spotkanie publiczności z osobistymi historiami, które reżyserzy i reżyserki postanowili opowiedzieć na dużym ekranie. Kim jesteśmy, czego pragniemy, czego się boimy, ale też w jakim kontekście społeczno-politycznym funkcjonujemy, jakie relacje są dla nas ważne? Na te między innymi pytania odpowiadają filmy, które zobaczyć można w ramach „Arabskich Nocy”. Zrozumieć więcej, spojrzeć z bliska, poznać czyjąś codzienność – to w czasach, kiedy pośród wielu innych alarmujących newsów niemal codziennie napływają wstrząsające wieści ze Strefy Gazy – ta osobista perspektywa wydaje się szczególnie istotna. Znajdziecie ją w zaskakujących debiutach z Egiptu i Tunezji, a także w dziele zbiorowym z Państwa Palestyny. Podczas każdego z trzech wieczorów, które poprowadzi Ola Salwa, pojawi się też gość związany z pokazywanym tytułem. A co konkretnie zobaczymy?

1 kwietnia

„Strefa Zero”, czyli 22 krótkie filmy zrealizowane w różnych stylach i gatunkach przez filmowców mieszkających w Strefie Gazy, w trakcie trwającej tam wojny. Jest to inny obraz niż ten, jaki znamy z mediów. Osobiste, czasem intymne spojrzenie na rzeczywistość, drobne gesty solidarności, współpracy, współczucia są metodą na szukanie nadziei i okruchów radości nawet w najczarniejszych momentach. Inicjatorem i producentem projektu jest pochodzący ze Strefy Gazy reżyser Rashid Masharawi („Haifa”, „Palestine stereo”). “Strefa zero” była palestyńskim kandydatem do Oscara.

29 kwietnia

„Pióra”. Reżyser z Egiptu, Omar el Zohairy w swoim brawurowym, pokazywanym na festiwalu w Cannes debiucie porusza temat nierówności społecznych i patriarchatu, a sposób, w jaki to robi, jest, delikatnie mówiąc, zaskakujący. Żeby nie zdradzić zbyt wiele, starczy może nadmienić, że pewien mąż i ojciec – we własnym domu pan i władca – zamienia się tu w pewnym momencie… w kurczaka. Odtąd ciężar utrzymania domu i wiele innych, związanych z nagłym zniknięciem mężczyzny problemów spada na żonę. Film jednocześnie realistyczny i magiczny. Przypominający, że sztuka jest także po to, aby szaleć i szaleństwem się bawić.
(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

20 maja

„Red Path”. Oparta na faktach historia 13-letniego Achrafa, który razem z przyjacielem i kuzynem Nazarem wypasają kozy w tunezyjskich górach. Pech chce, że trafiają na tereny kontrolowane przez terrorystów. Chłopcy są pojmani i oskarżeni o szpiegostwo na rzecz wojska. Reżyser Lotfi Achour prowadzi opowieść tak, aby nie zostawić widza tylko z rozpaczą i złością. „Red Path” powstał w koprodukcji z Polską (autorem zdjęć jest Wojciech Staroń). To jeden z najbardziej docenianych filmów zeszłego roku: po premierze w Locarno, wygrał festiwal Red Sea w Arabii Saudyjskiej i Carthage w Tunezji.
(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)
Pokazy w Kinie Muranów w Warszawie rozpoczynają się o 20.00, a cały cykl „Arabskie noce” objęła swoim patronatem Ambasada Państwa Palestyny w Polsce oraz Fundacja Nahda.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze