Oszałamiające wieści dla polskiej literatury! Olga Tokarczuk, laureatka Literackiej Nagrody Nobla z 2018 roku, otrzymała we wtorek prestiżowy tytuł doktory honoris causa na paryskiej Sorbonie. W mowie dziękczynnej nawiązała m.in. do swojego pochodzenia z Krainy Metaksy (od greckiego słowa oznaczającego „pomiędzy”) oraz do niespokojnych, pełnych dezinformacji czasów, w których przyszło nam żyć.
Fani twórczości Olgi Tokarczuk z pewnością nie są tym faktem zaskoczeni, a jej krytycy zyskali kolejny powód do niezadowolenia – pisarka odebrała już czwarty tytuł doktory honoris causa na zagranicznym uniwersytecie – tym razem na paryskiej Sorbonie. To prestiżowe wyróżnienie przyznawane jest przez uczelnie osobom szczególnie zasłużonym dla nauki i kultury. O przyznaniu tytułu poinformowała na Facebooku Fundacja Olgi Tokarczuk:
Uroczystość odbyła się we wtorek, a polską noblistkę wyróżniono razem z siedmiorgiem innych laureatów z całego świata (m.in. nigeryjską pisarką Chimamandy Ngozi Adichie, autorką przełomowego dla feminizmu intersekcjonalnego tekstu „We should all be feminists”). Odbierając tytuł, Tokarczuk nie kryła poruszenia:
– Z ogromną radością odbieram ten zaszczytny tytuł […]. Jestem jednak świadoma tego, że staję przed Akademią jako przybyszka z innego świata, z nieznanego miejsca i nieokreślonego czasu, gdzie ani instrumenty naukowe […], ani indeksy i recenzje nie grają istotnej roli” – powiedziała.
Pisarka poruszyła też ważne kwestie społeczne. Mówiła m.in. o niepewności naszych czasów:
– Znaleźliśmy się w bardzo niepewnym, może nawet niebezpiecznym okresie historii świata. Stary porządek polityczny wydaje się rozsypywać w pył, podczas gdy nowy, powstający na naszych oczach, nabiera niepokojących kształtów.
Nawiązała także do grożącej nam dezinformacji:
– Informacja wykorzystywana jest jako broń, za pomocą której można wprowadzić w błąd, manipulować, oszukać, zwieść, w końcu zabić.
Jej uwadze nie umknął też fakt, że to pierwsze tego typu wyróżnienie dla polskiej literatury:
– Uhonorowanie mnie zaszczytnym tytułem doktory honoris causa uważam za symboliczne i polityczne uznanie przez Akademię naszej Krainy Metkasy, z której wszyscy przecież się wzięliśmy i w której spotykamy się, wciąż jak najbardziej realnie, choć bez granic, paszportów i języków.
Czytaj także: Powieść Olgi Tokarczuk na liście 100 najlepszych książek literatury światowej. Nazwisko polskiej noblistki wymieniono obok Bułhakowa i Murakamiego
Laudację Olgi Tokarczuk wygłosiła literaturoznawczyni wykładająca na Sorbonie, prof. Małgorzata Smorąg-Goldberg, która także uczestniczyła w staraniach o przyznanie pisarce tego tytułu od 2019 r. W swojej przemowie nawiązała m.in. do opowiadania noblistki „Palec Stalina”. Tytułowy palec „leży na mapie i decyduje, dyktuje: granica będzie przebiegać tutaj. A wraz z nią wywróconych zostają tysiące istnień: przesiedlonych i wykorzenionych”. Tekst ten trafnie opisuje sedno literatury Tokarczuk – piszącej barwnie o świecie w ruchu, wędrówkach dusz i nieustającej zmianie.
Które książki Olgi Tokarczuk lubisz najbardziej? Zajrzyj do naszego zestawienia: Książki, za które kochamy Olgę Tokarczuk. Wybór redakcji „Zwierciadła”
Pełna mowa noblistki dostępna jest tutaj: