Nieco przed godziną drugą w nocy jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona podjęło arcytrudną decyzję. Po ożywionej dyskusji uzgodniono, że Konkurs Chopinowski 2025 wygrywa Eric Lu ze Stanów Zjednoczonych. Dla wielu komentatorów werdykt okazał się co najmniej zaskakujący.
XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina jeszcze nie przechodzi do historii – przed nami wciąż trzy dni koncertów – ale już teraz na jej kartach zapisał się nowy zwycięzca. Na początku października ze spuścizną polskiego kompozytora mierzyło się 85 uczestników. Do finału dotarło 11 najlepszych z najlepszych, choć po drodze nie zabrakło kontrowersji. Nie tylko tych dotyczących kaszlu niosącego się w przerwach głośnymi salwami po widowni warszawskiej Filharmonii Narodowej.
Na wcześniejszych etapach muzycznych zmagań odpadło wielu doświadczonych pianistów typowanych na faworytów, jak i ulubieńców publiczności. Już do drugiej rundy nie zakwalifikowali się m.in. Diana Cooper i Mateusz Dubiel, laureat 53. Ogólnopolskiego Konkursu Chopinowskiego. Niedługo później z konkursem pożegnali się też Piotr Pawlak, Yehuda Prokopowicz, Yumeka Nakagawa, Eric Gou czy Hyuk Lee, choć na internetowych forach skarg i zażaleń było – rzecz jasna – więcej.
Czytaj także: Talent to za mało. Czego naprawdę trzeba, aby wygrać Konkurs Chopinowski? Rozmowa z jurorką
Ostatecznie w trzech ostatnich dniach scena należała do jedenastu uczestników z siedmiu krajów, w tym jednego reprezentanta Polski. Wśród finalistów znaleźli się:
- Tianyou Li (Chiny),
- Eric Lu (Stany Zjednoczone),
- Tianyao Lyu (Chiny),
- Vincent Ong (Malezja),
- Miyu Shindo (Japonia),
- Zitong Wang (Chiny),
- William Yang (Stany Zjednoczone),
- Piotr Alexewicz (Polska),
- Kevin Chen (Kanada),
- David Khrikuli (Gruzja),
- Shiori Kuwahara (Japonia).
Na ostatniej prostej każdy z nich musiał wykonać Poloneza-Fantazję op. 61 oraz jeden z koncertów fortepianowych, które Fryderyk Chopin skomponował między 1829 a 1830 rokiem, jeszcze przed opuszczeniem Polski: e-moll lub f-moll. W nocy z poniedziałku na wtorek ogłoszono, kto zdaniem jurorów wzorowo poradził sobie z zadaniem i dzięki temu już wkrótce pójdzie w ślady Bruce’a Liu. Wbrew przewidywaniom wielu miłośników konkursu złoty medal trafi do rąk Erica Lu ze Stanów Zjednoczonych.
(Fot. Krzysztof Szlęzak)
Kim jest pianista, który już wkrótce wyda recitalową płytę z najlepszymi konkursowymi interpretacjami i uda się w półroczną trasę koncertową po świecie? Zwycięzca XIX Konkursu Chopinowskiego przyszedł na świat w Massachusetts 15 grudnia 1997 roku. Jego ojciec pochodzi z Kaohsiung w Tajwanie, a matka z Szanghaju. Naukę gry na pianinie rozpoczął niedługo przed szóstymi urodzinami pod „troskliwym i wspierającym” okiem nauczycielki Dorothy Shi. Edukację kontynuował w bostońskiej szkole New England Conservatory of Music i Curtis Institute of Music w Filadelfii.
Swoich sił w Konkursie Chopinowskim próbował już dziesięć lat temu. Wówczas również dotarł do finału i zdobył czwartą nagrodę. Jako że w tamtym czasie miał zaledwie siedemnaście lat, stał się jednym z najmłodszych laureatów w dziejach wydarzenia. W 2018 roku zdobył I nagrodę w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Leeds. Od tego momentu występował z orkiestrami symfonicznymi z Warszawy, Londynu, Chicago, Tokio czy Los Angeles, a także wydał dwa albumy w wytwórni Warner Classics, nagrywając dzieła Schuberta, Chopina, Schumanna i Brahmsa.
(Fot. Krzysztof Szlęzak)
Po ogłoszeniu wyników Eric Lu nie odpowiadał na pytania zgromadzonych we foyer Filharmonii Narodowej dziennikarzy. Jednak w minionych dniach – podobnie jak inni uczestnicy – chętnie opowiadał o swoich wrażeniach z pobytu w Polsce i podejściu do twórczości Chopina. – Kocham to miasto, czuję się tu niemalże jak w domu, znam jego ulice. Miałem przywilej występować w Warszawie kilka razy w ostatnich latach. Chociaż teraz jest trochę inaczej niż latem, kiedy zazwyczaj tutaj występuję. Bardzo się cieszę, że znów tu jestem – mówił po finałowym występie.
Nie szczędził też komplementów pod adresem warszawiaków. – Znają i lubią muzykę Fryderyka Chopina. Rozumieją to, co jest esencją tej muzyki oraz to, co Chopin chciał przekazać. Czuję także duże wsparcie z ich strony, jak i w publiczności zgromadzonej w Filharmonii Narodowej – ocenił. Samą muzykę Chopina opisał jako„niezwykle bogatą”. – Jest całościowa, zawiera w sobie wszystko, choć jest różnorodna. Dla mnie słuchanie utworów Chopina i ich wykonywanie to emocjonalna podróż – tłumaczył.
W Konkursie Chopinowskim jury wyróżnia kilku pianistów, przyznając miejsca od pierwszego do szóstego, a także nagrody specjalne za najlepsze wykonania wybranych form. Dzięki temu docenione zostają różne aspekty interpretacji muzyki Chopina. Oto jak prezentują się pełne wyniki.
Nagrody główne
I nagroda: Eric Lu (USA)
II nagroda: Kevin Chen (Kanada)
III nagroda: Zitong Wang (Chiny)
IV nagroda: Tianyao Lyu (Chiny) i Shiori Kuwahara (Japonia)
V nagroda: Piotr Alexewicz (Polska) i Vincent Ong (Malezja)
VI nagroda: William Yang (USA)
Nagrody specjalne
- Za najlepsze wykonanie koncertu: Tianyao Lyu (Chiny)
- Za najlepsze wykonanie mazurków: Yehuda Prokopowicz (Polska)
- Za najlepsze wykonanie poloneza: Tianyou Li (Chiny)
- Za najlepsze wykonanie sonaty: Zitong Wang (Chiny)
- Za najlepsze wykonanie ballady: Adam Kałduński (Polska)