Czasem dopiero przy właściwej osobie odkrywasz, jak dobrze potrafisz czuć się sama ze sobą. Stajesz się spokojniejsza, pewniejsza, po prostu prawdziwsza. To nie magia, lecz subtelne sygnały, które pokazują, że jesteś w relacji, która naprawdę ci służy. Poznasz je szybciej, niż myślisz.
Związek z właściwą osobą nie przypomina komedii romantycznej, gdzie jedno spojrzenie wystarcza, by świat stanął w miejscu. Prawdziwa bliskość dojrzewa powoli. Dzieje się tak zazwyczaj dzięki uważnej obecności, wysiłkowi, czułości i gotowości do wzajemnego słuchania. A kiedy już spotkasz kogoś, kto naprawdę do ciebie pasuje, zaczynasz dostrzegać w sobie rzeczy, których wcześniej nie byłaś świadoma. Zmiany te są subtelne, ale głębokie.
Oto jedenaście oznak, że jesteś w relacji, która ci służy i w której sama stajesz się swoją najlepszą wersją.
Zdrowa relacja nie musi być fajerwerkami. Wręcz przeciwnie, czasem jest „trochę nudna”, jak zauważa prof. Gary W. Lewandowski Jr., bo „kiedy popadamy w rutynę, jest w naszym życiu mniej ekscytacji”. Tyle że ten spokój to nie stagnacja, lecz bezpieczeństwo.
W relacjach, które nie dawały ci pewności, próbowałaś stale odszyfrować, co czuł twój partner. A to z kolei często rodziło napięcie i niepokój. Z właściwą osobą czujesz się pewnie. Jej ciągłe ciepłe słowa uspokajają twój niespokojny umysł i sprawiają, że przestajesz wszystko tak bardzo roztrząsać.
W toksycznych relacjach wiele osób automatycznie wszystko nadmiernie wyjaśnia. Z kimś właściwym czujesz się swobodnie. Partner/ka wysyła sygnał: „Nie martw się o mnie” i naprawdę to czuje. Znany i ceniony amerykański psycholog Mark Travers podkreśla, że „zarówno w związkach długoterminowych, jak i krótkoterminowych zachowania polegające na poszukiwaniu zapewnienia były powiązane ze wzrostem satysfakcji ze związku oraz zachowaniami sprzyjającymi jego podtrzymaniu”.
Z czasem odkrywasz, że z odpowiednią osobą u boku nie masz potrzeby zmieniać jej drobnych dziwactw czy nawyków. Każde z was rozwija się w swoim tempie, bez prób zmieniania fundamentalnych cech drugiej strony.
Zyskujesz pewność siebie, bo ktoś bliski stale przypomina ci, że jesteś wystarczająco dobra tak, jaka jesteś. Jak zauważa amerykańska psychoterapeutka Hannah Rose, porównywanie się wzmacnia irracjonalne przekonania o własnej niedoskonałości. W bezpiecznej relacji te głosy jednak słabną.
Tkwiąc w złych relacjach nieustannie gapisz się w ekran. Robisz to z niepokoju, nudy, chęci ucieczki. Będąc w dobrym związku smartfon nagle staje się najmniej interesującym przedmiotem w twoim otoczeniu. Zgadniesz dlaczego?
Choć niemal połowa osób określa się jako tzw. people pleasers (48%, według badania YouGov), w bezpiecznej relacji uczysz się mówić wprost, na co masz ochotę, czego oczekujesz i gdzie przebiegają twoje granice. Co więcej, wiesz, że zostaniesz wysłuchana .
W pełni ufasz tej osobie. Masz pewność, że ktoś jest obok niezależnie od pory dnia i sytuacji. Jednak to zaufanie nie pojawia się znikąd. Rodzi się z konsekwencji i uważności drugiej osoby .
Związek, w którym czujesz się wysłuchana, ułatwia zachowanie spokoju. Do nieporozumień i sprzeczek podchodzisz z opanowaniem. Obywa się bez zbędnych wybuchów, gier i udowadniania racji. To przeciwieństwo sytuacji, w których dominuje pogarda. A to, zdaniem psycholożki Ellie Lisitsy, jest „najbardziej destrukcyjnym, negatywnym zachowaniem w związkach”. Co więcej, z trwających cztery dekady badań dra Johna Gottmana wynika, że jest to też główny zwiastun nadchodzącego rozwodu.
Nie chodzisz już na paluszkach, nie zastanawiasz się, czy coś powiedziałaś źle. Zamiast strachu pojawia się swoboda, prawo do humoru, drobnych błędów i bycia sobą. Bez maski i bez napięcia.
Badania opublikowane w „Personal Relationships” potwierdzają, że wspólne poczucie humoru zwiększa bliskość. A jeśli rozśmiesza cię jak nikt inny, to istnieje duża szansa, że trafiłaś na kogoś, z kim naprawdę tworzysz dobrą relację.
Artykuł opracowany na podstawie: M. Reyes, „11 Things You'll Only Notice About Yourself When You're With The Right Person”, yourtango.com, E. Lisitsa, „The Four Horsemen: Contempt”, gottman.com [dostęp: 28.11.2025]