Samopoznanie określa jak wiele wiesz o sobie, natomiast rdzeń poczucia własnej wartości tworzy się wokół tego, czy lubisz siebie, czy też nie.
Objawem braku poczucia własnej wartości jest niska samoocena. Ona właśnie jest brana pod uwagę przez psychologów i psychiatrów przy zachorowaniu na depresję. Do końca nie wiadomo, czy niska samoocena powoduje depresję, czy jest odwrotnie. Zastanawiali się nad tym naukowcy z Bazylei. Jeśli lubisz siebie, jest mniej prawdopodobne, że zapadniesz na depresję. Jeśli już na nią chorujesz, automatycznie czujesz się źle z tym, kim jesteś. Co jest jednak pierwsze - jak przy nierozwiązanym problemie - jajko czy kura?
Badacze wyszli z przyjętego wcześniej założenia, że ludzie, którzy mają niskie poczucie własnej wartości, są zagrożeni depresją. Zaniżona samoocena bowiem sprawia, że pewne wydarzenia w życiu można postrzegać jako powód do umniejszania siebie. Ktoś odwoła spotkanie z tobą, bo coś mu wypadło, a ty już jesteś pewna, że on nie chce z tobą być. Interpretację podsuwa niska samoocena. W związku z tym pojawiają się negatywne uczucia, na przykład poczucie krzywdy czy ból z powodu odrzucenia. Trudno je przeżyć, a jeśli nie zostaną one uwolnione tylko stłumione, ryzyko depresji znacznie wzrasta. Jednak podczas szeroko zakrojonych badań okazało się, że to depresja i wszelkie depresyjne nastroje są przyczyną niskiej samooceny. Niemoc, smutek, ataki lęku, poczucie bezsensu życia wpływają na to, że nasza samoocena drastycznie się obniża. Ta choroba sprawia, że tracimy swoją siłę. Jeśli pojawią się jeszcze jakieś trudne wydarzenia, tym bardziej odbieramy je jako negatywne i wymierzone w nasze poczucie własnej wartości. Ktoś odwołał spotkanie? Przecież jestem do niczego! Wówczas spirala negatywnych opinii o sobie nakręca się i pojawia się efekt coraz większego przygnębienia.
Susan Krauss Whitbourne, profesor psychologii z University of Massachusetts Amherst, autorka licznych artykułów i 16 książek poradniczych radzi, żeby podczas epizodów depresyjnych przestrzegać trzech zasad:
1. Nie staraj się na siłę podnosić poczucia własnej wartości. Jeśli będziesz skupiać się na tym, dlaczego się źle czujesz, pogorszysz stan. Po prostu bądź z tym uczuciem, które jest, na przykład ze smutkiem. Nie myśl.
2. Unikaj porównań. Każdy z nas jest inny i porównania nie mają żadnego głębszego sensu. Będąc w depresji może ci się wydawać, że wszyscy dookoła świetnie sobie radzą. Nie koncentruj się na tym, to nie ma znaczenia.
3. Powtarzaj sobie, że złe samopoczucie minie. Teraz może czujesz się naprawdę strasznie, ale tak nie bezie zawsze i nie ma to nic wspólnego z twoim poczuciem własnej wartości. Nie jesteś tym, co teraz czujesz.
Jak przestać wypierać emocje? Jak skontaktować się z własnymi uczuciami? Jak nie wpaść w sidła depresji? I co być może najważniejsze: co zrobić kiedy się już w nie wpadło? Na te wszystkie pytanie znaleźć można odpowiedź w książce Depresja. Jedzenie, które leczy – trzeciej już części serii poświęconej tematyce leczenia nie tylko przez pożywienie. Karolina i Maciej Szaciłło, eksperci od zdrowego żywienia oraz ekologicznego trybu życia, korzystając z najstarszego systemu medycznego ajurwedy oraz współczesnej dietetyki, radzą, w jaki sposób przeciwdziałać depresji, jak podnieść życiową energię oraz jak odróżnić depresję od okresowego spadku nastroju.