Anthony Hopkins przyznał ostatnio w rozmowie dla magazynu „People”, że to żona i siostrzenica zachęcają go, by wygłupiał się w mediach społecznościowych. „Jestem trochę niechętny. Ale robię ostatecznie coś głupiego, bo w życiu potrzebujemy śmiechu” – mówi aktor.
Na swoim koncie ma dwa Oscary, kilkadziesiąt doskonałych kreacji aktorski i… ogromną sławę w mediach społecznościowych. To ostatnie Anthony Hopkins zawdzięcza krótkim filmom, które publikuje na Instagramie i TikToku. Ich motywem przewodnim są po prostu wygłupy. Aktor tańczy na przykład do „Mambo Italiano” w swojej kuchni, pozuje do filmu z przytwierdzonymi do brody pałeczkami lub przechadza się po swoim domu niczym po wybiegu. Na TikToku i Instagramie łącznie zebrał ponad 8 milionów obserwatorów.
W rozmowie z magazynem „People” Hopkins stwierdził, że początkowo do kręcenia filmów w mediach społecznościowych namawiały go Stella, jego żona, i siostrzenica Tara Arroyave. – Byłem trochę niechętny – przyznał Hopkins. – Ale zacząłem się wygłupiać, bo w życiu potrzebujemy humoru i śmiechu. Życie jest ciężkie. Świat jest dzikim miejscem, ale warto odnaleźć w nim piękno.
Aktor nawiązał też do swojego wieku. – Staram się udawać, że nie mam tylu lat, ile mam – mówił. – Mam 86 lat, więc odwróciłem sytuację. I naprawdę mam 68 lat.
Być może to właśnie w pozytywnym nastawieniu do świata i swojego wieku tkwi sekret jego doskonałej formy. Po kilkudziesięciu latach aktywnej pracy jako aktor Hopkins nadal uwielbia kręcić filmy. Niedawno zakończył prace nad thrillerem „Locked” i użyczył swojego głosu w filmie „Rebel Moon – Part Two: The Scargiver”, którego premiera odbędzie się w kwietniu w serwisie Netflix. Zagrał też główną rolę w filmie „Ostatnia sesja Freuda” Matta Browna, który zadebiutował za oceanem już w grudniu. – Jestem szczęściarzem, że mogę pracować w moim wieku – dodał Hopkins.
Źródło: Eric Andersson, „Anthony Hopkins, 86, Is »Reluctant« to Make TikTok Dancing Videos, but »We Need a Laugh In Life«”, people.com [dostęp: 18.01.2024]