Późne macierzyństwo nie znaczy gorsze. Oto gwiazdy, które urodziły po czterdziestce

„Kiedy dziecko?” – to pytanie usłyszy prędzej czy później prawdopodobnie każda kobieta. Pytają zatroskani członkowie rodziny, bliscy przyjaciele, wścibscy znajomi, a często nawet nieznajomi. W przypadku międzynarodowych gwiazd kina czy muzyki jest jeszcze gorzej, bo pytanie to zadaje cały świat. Tymczasem one, często z dala od kamer i fleszy, walczą z bezpłodnością, kolejną nieudaną próbą zapłodnienia in vitro lub całkowicie świadomie decydują, że najlepszym czasem na dziecko jest dojrzały wiek. Bo przecież późne macierzyństwo wcale nie znaczy gorsze i nie przekreśla szczęśliwego życia ani rodzicom, ani dzieciom. Przed wami 18 gwiazd, które zostały mamami po czterdziestce.

Galeria

(18 zdjęć)

Salma Hayek (Fot. Theo Wargo/Getty Images)

Salma Hayek dość długo myślała, że nigdy nie będzie mamą. I chociaż wszyscy wkoło wciąż powtarzali jej, że urodzenie dziecka powoduje nagły przypływ bezgranicznej miłości, i tak nie była w stanie w to uwierzyć. W wieku 41 lat uznała jednak, że to ten czas. Córka Salmy przyszła na świat w 2007 roku. Macierzyństwo uwrażliwiło natomiast aktorkę na losy kobiet z całego świata, dla których rodzicielstwo nie jest tak proste.

Katarzyna Sokołowska (Fot. Kamil Piklikiewicz/East News)

Katarzyna Sokołowska została mamą jako 49-latka, jednak jej droga do macierzyństwa nie była usłana różami. Pierwsze naturalne próby poczęcia spełzły na niczym. Jakiś czas później reżyserce pokazów mody w końcu udało się zajść w ciążę, jednak skończyło się to poronieniem. Wtedy zdecydowała się na zapłodnienie metodą in vitro. – Nie miałam już czasu na kolejne lata naturalnych prób – zdradziła. Tu jednak gwiazda ponownie musiała próbować wiele razy, aby proces zakończył się powodzeniem.

Susan Sarandon (Fot. Daniele Venturelli/Getty Images)

Susan Sarandon wychowywała się w wielodzietnej rodzinie, przez co długo nie odczuwała instynktu macierzyńskiego. Dodatkowo, z powodu endometriozy, lekarze mówili jej, że ma wręcz zerowe szanse na zostanie matką. Aktorka jednak niespodziewanie zaszła w ciążę. – Stało się to, gdy byłam trochę znużona życiem w świetle reflektorów. Kiedy szukałam czegoś, co miałoby większy sens – mówiła. Pierwsze dziecko urodziła w wieku 39 lat, a kolejne: trzy i siedem lat później.

Brooke Shields (Fot. Taylor Hill/Getty Images)

Brooke Shields próbowała zapłodnienia in vitro aż sześć razy. Pierwszy zakończył się poronieniem. Kolejne też nie dawały większych nadziei. I gdy już była gotowa się poddać, w końcu się udało i na świat przyszła jej pierwsza córka. Shields miała wówczas 38 lata. Długotrwały proces starania się o dziecko wywołał jednak u niej depresję poporodową, ale już w wieku 41 lat ponownie postanowiła zawalczyć o ciążę. Obecnie jest mamą dwójki dzieci i rzeczniczką organizacji wspierającej bezpłodne pary.

Mariah Carey (Fot. Jon Kopaloff/Getty Images)

Mariah Carey to kolejna gwiazda, która debiutowała jako mama po czterdziestce. W 2011 roku ikona muzyki lat 90. i jej mąż Nick Cannon zostali rodzicami bliźniaków: Monroe i Moroccana. 55-letnia dziś piosenkarka miała wówczas 42 lata. Co ciekawa, jak sama wspomina, nie zawsze chciała mieć dzieci. Wręcz przeciwnie, w jednym z wywiadów powiedziała nawet, że przez wiele lat była przekonana, że nigdy nie zostanie matką. Los, jak widać, potrafi być przewrotny.

Monica Bellucci (Fot. Stephane Cardinale/Getty Images)

Monica Bellucci została mamą w wieku 39 lat. Wcześniej, jak sama podkreśla, nie była gotowa na tak poważne zmiany w życiu. Gdy lekarze poradzili jej, aby względu na wiek jak najszybciej zaszła w drugą ciążę, ponownie nie była gotowa na kolejne zmiany. Léonie przyszła na świat sześć lat po narodzinach Devy. – Kobiety decydujące się na tzw. późne macierzyństwo określa się mianem „odważnych”. Osobiście nie uważam, żebym była specjalnie odważna. Po prostu jestem szczęśliwa – powiedziała.

Rachel Weisz (Fot. Mike Marsland/Getty Images)

Rachel Weisz i Daniel Craig zwykle starają się chronić swoją prywatność, jednak w 2018 roku, podczas rozmowy z „New York Timesem”, 48-letnia gwiazda zrobiła wyjątek i zaprezentowała ciążowy brzuszek. – Będziemy mieć małego człowieka. Nie możemy się doczekać, kiedy go poznamy – przyznała. Grace Craig to pierwsze wspólne dziecko pary. Oboje mają również dzieci z poprzednich związków – 28-letnią Ellę Craig i 15-letniego Henry’ego Aronofsky’ego.

Janet Jackson (Fot. Jamie McCarthy/Getty Images)

Gdy w 2016 roku 50-letnia Janet Jackson nagle przerwała światową trasę koncertową, fani nie kryli obaw o zdrowie artystki. O przyczynie swojej decyzji piosenkarka napisała na Twitterze, co nieco zaskoczyło, ale też uspokoiło jej wielbicieli. – Mój mąż i ja chcielibyśmy poświęcić więcej czasu rodzinie – wyjaśniła. Niebawem gwiazda urodziła pierwsze dziecko, synka Eissa Al Mana. – Życie pod presją i ciągłym obstrzałem paparazzich jest wycieńczające, ale gdy wracam do domu, wiem, że jest ktoś, kto kocha mnie bezwarunkowo. Tulenie synka jest najsilniejszym antidotum na wszelkie smutki tego świata – mówiła.

Gwen Stefani (Fot. Theo Wargo/Getty Images)

54-letnia Gwen Stefani całe swoje życie poświęciła karierze, ale niejednokrotnie pokazała też, że potrafi świetnie łączyć ją z macierzyństwem. Po urodzeniu dwóch synów w 2006 i 2008 roku, które są owocem związku Stefani z Tonym Kanalem, rola matki spodobała jej się na tyle, że w 2014 roku gwiazda muzyki postanowiła zajść w kolejną ciążę, tym razem z nowym mężem, Blakiem Sheltonem, z którym zdecydowała się na zapłodnienie metodą in vitro. Piosenkarka miała wówczas 44 lata.

Madonna (Fot. Kevin Mazur/Getty Images)

Madonna pierwszy raz została mamą w wieku 38 lat. Na świat przyszła wtedy jej córka Lourdes, natomiast cztery lata później artystka urodziła syna Rocco, którego ojcem jest reżyser Guy Ritchie. Piosenkarka miała wtedy 42 lata. Później ikona muzyki zdecydowała się na adopcję czwórki kolejnych dzieci. – Większość mojego szczęścia pochodzi od moich dzieci. Uwielbiam patrzeć, jak są szczęśliwe, jak dorastają, rozwijają się, znajdują swoje pasje – wyznaje.

Eva Mendes (Fot. Pascal Le Segretain/Getty Images)

Eva Mendes, podobnie jak Salma Hayek, nigdy nie myślała o macierzyństwie. Dopóki nie zakochała się w Ryanie Goslingu, z którym jest związana od 2011 roku. W wieku 40 lat aktorka powitała na świecie swoje pierwsze dziecko. – Najpierw koncentrowałam się na karierze, później, spełniona zawodowo, poświęciłam się rodzinie – powiedziała w wywiadzie. Dwa lata później aktorska para po raz drugi została rodzicami. – Myślałam, że szalone noce dobiegły końca, a tu proszę, czekają mnie jeszcze dziksze wieczory – mówiła.

Meryl Streep (Fot. Kurt Krieger/Getty Images)

Kolejną gwiazdą, która zdecydowała się na późne macierzyństwo, jest uwielbiana przez wszystkich Meryl Streep. Pierwsze dziecko ikona kina urodziła w wieku 30 lat. Zanim przekroczyła czterdziestkę, na świat przyszło dwoje kolejnych dzieci. Czwarty i ostatni potomek urodził się, gdy aktorka miała niespełna 42 lata. – Tak naprawdę łatwo jest pogodzić macierzyństwo z aktorstwem. Pracowałam pięć miesięcy, a resztę roku odpoczywałam – mówiła w jednym z wywiadów trzykrotna zdobywczyni Oscara.

Halle Berry (Fot. Steve Granitz/Getty Images)

Halle Berry po raz pierwszy została mamą w 2008 roku. Na świat przyszła wtedy jej córka Nahla. Gwiazda kina drugie dziecko urodziła pięć lat później, w wieku 47 lat. O doświadczeniu późnego macierzyństwa opowiedziała w jednym z odcinków programu „Ellen DeGeneres Show” w 2014 roku. – W zasadzie jestem tuż przed meopauzą. To, co się stało, to był prawdziwy cud – wspominała, dodając, że przekonała się na własnej skórze, co oznacza powiedzenie „nigdy nie mów nigdy”.

Eva Longoria (Fot. Amy Sussman/Getty Images)

Gwiazda „Gotowych na wszystko” została mamą w wieku 43 lat. Od tej pory coraz więcej czasu spędza w domu, ale jednocześnie stara się też, jak sama mówi, czynić świat lepszym. Ogłoszenie narodzin syna wykorzystała m.in. do zwrócenia uwagi na politykę imigracyjną USA na granicy z Meksykiem, która rozdziela dzieci od rodziców nieposiadających dokumentów. „Trzymając Santiago w ramionach, nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek mógł mi go odebrać. Musimy zrobić wszystko, by rodziny były razem” – pisała na Instagramie.

Céline Dion (Fot. Kevin Mazur/Getty Images)

Pierwszego syna, poczętego metodą in vitro, Céline Dion urodziła, gdy miała 33 lata. Walka o następną ciążę wymagała jednak wytrwałości. Zanim w wieku 42 lat została mamą bliźniąt, kilkukrotnie przeszła nieudaną procedurę in vitro. Gdy wreszcie doszło do zapłodnienia, co tydzień chodziła na USG, natomiast ostatni trymestr spędziła w łóżku. Po szczęśliwym rozwiązaniu wielokrotnie opowiadała w wywiadach o przebytej drodze i towarzyszących jej emocjach, aby „dodać otuchy kobietom, które przechodzą przez to samo”.

Diane Keaton (Fot. Rachel Luna/Getty Images)

Diane Keaton co prawda nigdy nie urodziła dziecka, ale w wieku 50 lat zdecydowała się na adopcję dziewczynki imieniem Dexter. Kilka lat później adoptowała również chłopca, Duke’a. – Posiadanie dzieci jest o wiele ważniejsze niż wszystko inne, co kiedykolwiek robiłam. Kiedy jesteś rodzicem, wszystko się zmienia – mówi. Niestety dzieci aktorki już dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda, ale Diane nie jest samotna. Jej towarzyszem jest teraz Reggie, suczka rasy golden retriever.

Cameron Diaz (Fot. Theo Wargo/Getty Images)

51-letnia Cameron Diaz zawsze marzyła o dużej rodzinie. Ostatnio aktorka i 45-letni Benji Madden, członek zespołu Good Charlotte, po raz kolejny zostali rodzicami, o czym poinformowali fanów na Instagramie. Syn Cardinal to już drugie dziecko pary. Córkę Raddix powitali na świecie w 2020 roku, gdy Diaz miała 47 lat. Aktorka otwarcie przyznała, że mamą została dzięki surogacji. I choć do tej pory gwiazda nie mówiła o szczegółach ciąży, wszystko wskazuje na to, że i tym razem rodzina skorzystała z tej możliwości.

Nicole Kidman (Fot. Michael Loccisano/Getty Images)

Gdy Nicole Kidman miała 23 lata, przeżyła traumę ciąży pozamacicznej i poronienie, co skłoniło ją i Toma Cruise’a do adopcji. Gdy 16 lat później aktorka poślubiła Keitha Urbana, postanowiła ponownie zawalczyć o dziecko. – Próbowałam wiele razy. Za każdym razem ponosiłam porażkę – mówiła w 2012 roku. – Szanse były niewielkie, ale się udało. Gdy aktorka miała 41 lat, na świat przyszła pierwsza biologiczna córka gwiazdy. Kolejne dziecko Kidman urodziło się dwa lata później, w 2010 roku, z pomocą surogatki.