1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Odchodzą bohaterki przeszłości. Zmarła powstańczyni Zofia Czekalska „Sosenka”

Odchodzą bohaterki przeszłości. Zmarła powstańczyni Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Sosenka Czekalska (Fot. Daniel Dmitriew / Forum)
Zofia Sosenka Czekalska (Fot. Daniel Dmitriew / Forum)
„Myślcie o innych, pomagajcie słabszym. Nie kłóćcie się. Widzicie, do czego prowadzą awantury. Żyjcie mądrze, by jeden drugiego nie nienawidził, bo to prowadzi do tragedii”. Zapamiętajmy to przesłanie Zofii Czekalskiej „Sosenki”.

Zofia Czekalska „Sosenka” odeszła w wieku 100 lat. Choć w ostatnich latach miewała kryzysy zdrowotne i była coraz słabsza, do końca swych dni starała się pielęgnować pamięć o bohaterstwie powstańców walczących w Powstaniu Warszawskim. Ostatnio uczestniczyła w spotkaniu wielkanocnym w Domu Powstańców Warszawskich, gdzie spotkała się z Prezydentem Rafałem Trzaskowskim. On sam wspomina ją jako osobę, której energii i zapału mógłby jej pozazdrościć każdy z nas.

Zofia „Sosenka” Czekalska – wzór życiowej pogody ducha

„Sosenka” urodziła się w 1923 roku. Gdy wybuchło Powstanie miała zaledwie 21 lat. Została łączniczką łączniczki w oddziale "Chrobry II", a później również sanitariuszką. Wspominała, że cudem ocalała od śmieci aż cztery razy. Po kapitulacji trafiła do niewoli. Po wojnie przez wiele lat pracowała, szyjąc kostiumy dla warszawskich teatrów. W 2018 r. została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi „za zasługi w działalności na rzecz upamiętniania prawdy o najnowszej historii Polski”.

Osoby, które miały kiedykolwiek kontakt z Zofią Czekalską wspominają ją jako osobę niezwykle ciepłą, pełną pogody ducha i wyjątkowej energii. Zaprzyjaźniony z „Sosenką” dziennikarz Tomasz Wolny, który był przy niej w ostatnich chwilach jej życia napisał:

„Miałem przywilej być przy Niej codziennie. Dzisiaj miałem zaszczyt być do samego końca… (…) Jak zawsze usiadłem przy łóżku na szpitalnym taborecie, chwyciłem jej dłoń i zacząłem odmawiać Koronkę. Jak zawsze. Jak co dzień.

Kiedy w palcach ściskałem ostatni koralik różańca i skończyłem ostatnie słowa modlitwy…
Pani Zosieńka powoli przymknęła powieki i odeszła…

Piękna, spokojna, drobniutka.
Nie była sama.
W wigilię swoich imienin.
Mogłem już tylko ucałować jej dłoń…

I choć ryczę w głos jak wielu z Was… płyną ciężkie łzy i nie wyobrażam sobie jutra bez Niej…
to piszę to po to, żebyście wiedzieli, bo ja nie mam najmniejszych wątpliwości:

Dziś tam na górze mają taką imieninową fiestę, taki raban i fajerwerki, że Niebo drży w posadach!!! Z radości! Bo jest u nich Sosenka!

Wzór życiowej pogody ducha.
Jedna z największych! Powstaniec Warszawski!
Kobieta - symbol. Symbol i uosobienie wszystkiego co w naszym najwspanialszym pokoleniu bezcenne. (...)”

Czytaj także: Wanda Traczyk-Stawska: „Myśmy w powstaniu walczyli o godność i o wolność. To był bunt młodych”

Pięknymi słowami pożegnała również „Sosenkę” Marzena Rogalska, pisząc na Instagramie: „To jedna z najpiękniejszych osób jakie dane mi było poznać dzięki mojej pracy, Powstańczyni. To, co robiła dla innych, dla pamięci Powstania Warszawskiego i dla Warszawy było bezcenne. Trudno mi sobie wyobrazić, że w tym roku w 80 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego „Sosenka” nie będzie siedziała podczas koncertu w pierwszym rzędzie…”

Wypowiedź Zofii Czekalskiej „Sosenki” zaczerpnęłam z wywiadu „Cudownie ocalałam cztery razy. To łaska boska” autorstwa Marty Brzezińskiej-Waleszczyk dla portalu aleteia

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze