1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Wideo
  4. >
  5. „Płaczę, jak tęsknię za młodą”. Piotr Stramowski zrzuca maskę twardziela | „Bliski kadr”, odc. 5

„Płaczę, jak tęsknię za młodą”. Piotr Stramowski zrzuca maskę twardziela | „Bliski kadr”, odc. 5

„Mam dużo skrajności w sobie. Zawsze tak miałem: od sasa do lasa. Potrafię być romantyczny, naprawić kran, ale czasem nie potrafię wyczuć, kiedy mogę przytulić” – mówi Piotr Stramowski w rozmowie z Beatą Biały w podcaście „Bliski kadr”. Czy jest mężczyzną w kryzysie i jak reaguje na hejterskie komentarze w sieci?

Niemal z dnia na dzień zdobył popularność rolą policjanta w „Pitbullu”. Potem kolejne role tylko wzmocniły wizerunek twardziela. Ale czy niepokonany macho to nie jest tylko fasada, za którą kryje się wrażliwość, czułość, ciepło.

Twardziel czy współczesny rycerz?

Szorstki, wytatuowany, wojowniczy – Piotr Stramowski od lat funkcjonuje w świadomości widzów jako archetyp twardego faceta. Oto Piotr Stramowski – twardziel, a może… współczesny rycerz z sercem na dłoni? „W komentarzach często piszą o mnie, że jestem nadmuchanym celebrytą, który gra głównie mięśniami” – mówi aktor. Ale czy taki obraz jest zgodny z rzeczywistością? „Mam dużo skrajności w sobie. Zawsze tak miałem: od sasa do lasa. Potrafię być romantyczny, naprawić kran, ale czasem nie potrafię wyczuć, kiedy mogę przytulić” – przyznaje.

Tym razem Stramowski zdejmuje maskę niepokonanego macho i opowiada o swojej wrażliwości, emocjach. To szczera, momentami zaskakująca rozmowa o współczesnym mężczyźnie, jego miejscu w świecie i wyzwaniach, jakie stawia przed nim codzienność.

Męskość w kryzysie?

W czasach, gdy stereotypy płciowe ulegają przewartościowaniu, Stramowski opowiada, jak postrzega męskość i jak reaguje na zmieniające się role społeczne. „Z dziewczyną, z Natalią zsynchronizowaliśmy się jako ludzie” – mówi, podkreślając znaczenie partnerstwa i równowagi w relacjach. Jednocześnie przyznaje, że jako mężczyzna mierzy się z presją społeczną i hejtem w mediach.

W rozmowie nie brakuje momentów wzruszeń. Stramowski otwarcie mówi o swojej emocjonalności: „Płaczę, jak tęsknię za młodą”. Przyznaje, że przez 10 lat korzystał z terapii, która pomogła mu lepiej zrozumieć samego siebie. „Jeden z moich znajomych powiedział, że mężczyźni boją się rozmawiać o emocjach, bo nie wiadomo, jak się zwracać do siebie w takich sytuacjach” – dodaje, wskazując na trudności, z jakimi wciąż borykają się współcześni mężczyźni.

Rozmowa z Piotrem Stramowskim to także nawiązanie do książki Beaty Biały „Męskie gadanie”. Ta publikacja to zbiór 16 wyjątkowych rozmów z mężczyznami o emocjach, męskości, kobietach, ojcostwie, przyjaźni, depresji, nałogach i wszystkim, o czym mężczyźni rozmawiają (i nie rozmawiają).

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze