Szczepienia zwykle kojarzą się z wiekiem niemowlęcym i pierwszymi latami życia dziecka. Tymczasem nastolatki są także grupą społeczną wysoce narażoną na infekcje chorobami zakaźnymi. Z tym, że o szczepieniach muszą pamiętać rodzice.
- Na szkołę nie ma co liczyć, bo w szkolnych gabinetach lekarskich zatrudniane są tylko pielęgniarki. By dziecko mogło zostać zaszczepione musi być zbadane przez lekarza. To badanie ważne jest tylko przez 24 godziny. – wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski z Fundacji "Instytut Profilaktyki Zakażeń". W tej sytuacji jeśli rodzice zapomną o szczepieniach, nikt im o nich nie przypomni.
A do takich należą szczepienia przeciwko meningokokom. To bardzo groźne bakterie, które raz po raz stają się tematem alarmujących prasowych doniesień. Wywołują zapalenie opon mózgowych, posocznicę czyli sepsę, zapalenie płuc. Choroba meningokokowa potrafi uśmiercać w ciągu doby. Czy dziecko przeżyje, zależy od trafnej diagnozy i czasu, w jakim zostanie mu udzielona pomoc. W leczeniu sepsy rolę grają nie godziny, ale minuty. Pomimo leczenia choroba grozi poważnymi powikłaniami neurologicznymi, w najlepszym wypadku będą to zaburzenia koncentracji i głuchota.
Choroba meningokokowa atakuje najczęściej niemowlęta, a drugą grupą pod względem ryzyka wystąpienia tej choroby są nastolatki. Sepsę najłatwiej przynieść z imprezy, pubu, dyskoteki. Co czwarty człowiek jest nosicielem meningokoków. Bakterie żyją na błonie śluzowej ust i nosa nie powodując żadnych objawów. Ale mogą zarażać innych ludzi i wywołać u nich groźną dla życia chorobę, która rozpoczyna się nagle wysoką gorączką i dreszczami. Bywa że objawy przypominają zwykłe przeziębienie czy grypę. Co ważne, sepsa często powoduje ciemną wysypkę. W takim przypadku należy wykonać tzw. test szklanki. Jeśli wysypka na przyciśniętej szkłem skórze nie blednie, trzeba jak najszybciej szukać pomocy lekarza.
Światowa Organizacja Zdrowia uznaje szczepienia przeciwko meningokokom za priorytetowe na równi z HPV, grypą, cholerą i rotawirusom. Szczepionka może być podawana dzieciom i młodzieży powyżej 10. roku życia. Szczepić powinni się także dorośli podróżujący w rejony endemiczne zakażeń wywoływanych przez meningokoki, czyli do Afryki i Azji.