1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie
  4. >
  5. Kontrola a hashimoto i choroby tarczycy – co mają ze sobą wspólnego?

Kontrola a hashimoto i choroby tarczycy – co mają ze sobą wspólnego?

Fot. Getty Images
Fot. Getty Images
Z hashimoto, niedoczynnością i innymi chorobami tarczycy można żyć i czuć się dobrze pod warunkiem, że będziemy wiedziały, jak można sobie pomóc, na co zwrócić uwagę zanim trafimy do specjalisty, jak komponować dietę, co trenować i jak zadbać o kondycję psychiczną. Wiedzą na ten temat dzielą się w swoim poradniku „Ogarnij tarczycę. Jak odzyskać zdrowie i siły przy hashimoto i niedoczynności” Kamila Bogucka i Lidia Wójcik.

Fragment książki „Ogarnij tarczycę. Jak odzyskać zdrowie i siły przy hashimoto i niedoczynności” Kamila Bogucka, Lidia Wójcik, wyd. Agora

Większość osób chorujących na hashimoto czuje się wyczerpana, zmęczona, osłabiona oraz przygnieciona psychicznie. Można by to zwalić na chorobę, ale ilekroć rozmawiamy z chorującymi, to definicja zmęczenia dość mocno się zawęża. Wiele osób cierpi też na nieustanne poczucie braku zasobów, aby wszystko ogarnąć w swoim życiu. Gdzieś z tyłu głowy mają poczucie upływającego czasu i zderzają je z liczbą spraw do ogarnięcia, które piętrzą się bez końca. Czy to można nazwać przypadkiem? Po livie z psychoterapeutą oraz wieloletnim kontakcie z osobami chorującymi możemy powiedzieć, że zdecydowanie nie jest to przypadek. Prawda jest taka, że potrzebujemy zasuwać trzy razy bardziej, nawet wtedy, kiedy nie ma takiej potrzeby, żeby paść i zabrać się do kolejnej bitwy (samej ze sobą). Ale najpierw trzeba to odchorować. Wielokrotnie wspominałyśmy o tym, że osoby z chorobą Hashimoto, chorobami autoimmunizacyjnymi, psychosomatycznymi łączą podobne cechy, zachowania, mechanizmy. Potwierdziła to nasza gościni, psychoterapeutka, bazując na swoim ponadsiedemnastoletnim doświadczeniu. Cechą, która wybija się na pierwszy plan, jest kontrola! I o ile poczucie zdrowej kontroli w życiu nie jest niczym złym ani zagrażającym, o tyle nadmierna kontrola prowadzi do perfekcjonizmu, wyczerpania, zmęczenia i poczucia przytłoczenia.

Wiele z Was pisało: To ja! Mam tak samo!

Zacznijmy od tego, czym jest kontrola. Na naszych warsztatach najczęściej pada odpowiedź – sprawdzanie telefonu męża, kontrolowanie, co robią dzieci itp. Jednak pojęcie kontroli jest znacznie szersze. Nadmierna kontrola odnosi się do sytuacji, w której jednostka stara się wywierać zbyt duży wpływ na swoje otoczenie, ludzi wokół siebie lub nawet na własne myśli i emocje, w sposób, który jest szkodliwy zarówno dla niej samej, jak i dla innych. Z terapeutycznego punktu widzenia nadmierna kontrola może prowadzić do wielu problemów emocjonalnych i społecznych.

To zachowania typu:

  • sama ogarnę wszystko najlepiej, nikt nie zrobi tego tak jak ja;
  • to ja zorganizuję najlepszy wyjazd, najlepszą imprezę i czas wolny całej rodziny;
  • to ja podejmę decyzję, bo ja wiem najlepiej, co jest dla nas dobre to ja zaplanuję nam cały dzień i cały miesiąc do przodu, a nawet całe życie;
  • to ja będę zawsze doskonała itd.

Po co? Aby mnie nic w moim życiu nie zaskoczyło. Abym miała w rękach cały świat pod linijkę.

Czytaj także: Tężyczka, hashimoto, wysypka – kiedy choruje dusza… choruje także ciało [Psychosomatyka – w kontakcie z ciałem]

Warto wspomnieć, skąd biorą się takie mechanizmy. Nadmierna kontrola wynika z kilku kluczowych czynników. Jest pewnego rodzaju mechanizmem obronnym, którego źródeł możesz poszukać w dzieciństwie. Poczucie kontroli zmniejsza uczucie lęku i niepewności, chociaż właśnie z lęku się wywodzi.

Wiele osób, które doświadczyły trudnego dzieciństwa, nieobecności rodzica, również tej emocjonalnej, przemocy fizycznej i psychicznej, straty bliskiej osoby i innych traumatycznych przeżyć, wykształciło w sobie przekonanie, że jeśli będą kontrolować wszystko – od środowiska po innych ludzi – zabezpieczą się przed niechcianymi zdarzeniami. Niestety jest to złudne przekonanie i może prowadzić do wielu chorób, w tym depresji.

Jaki jest tego efekt? Brak sił, poczucie rozgoryczenia, roszczenia wobec innych, bo za mało robią. Tylko po co mają robić więcej, skoro osoba kontrolująca nie pozwala innym zrobić więcej? Tak właśnie rozleniwia się otoczenie, a my pozbawiamy się spontaniczności i normalnego spokojnego życia.

Czytaj także: Perfekcjonizm – uzależnienie, które odbiera radość życia

To nie są wszystkie zachowania wynikające z nadmiernej kontroli. Ale chyba już wiesz, co mamy na myśli, pisząc o kontroli jako charakterystycznej cesze osób z hashimoto. Objawia się to również w podejściu do zdrowia i leczenia – lekarz musi nam odpowiadać w 100 proc., w diecie nie odpuszczamy nawet na moment, a jeśli powinie nam się noga, to wolimy w ogóle nie podejmować działań, niż narażać się na ryzyko bycia nieperfekcyjną.

Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze