Ostatnia rola Jana Machulskiego. Wzruszający hołd oddany odchodzącemu pokoleniu kolumbów w komediowym i świadomie staroświeckim stylu. Główny bohater o powstańczym pseudonimie „Małolat” nie może się pogodzić z bezkarnością bandziorów, którzy ciężko pobili jego wnuka, i skrzykuje starych kumpli (i kumpelki) z Powstania Warszawskiego, aby dać odpór chamskiej, aroganckiej przemocy.
Po opracowaniu skomplikowanego planu operacyjnego oddział dziadków rusza w bój („Chłopcy, geriavicik na drogę” – biegnie za nimi pułkownik Dowgird grana przez cudowną Barbarę Krafftównę). Szlachetność i klasa zwyciężają z prostactwem i brakiem zasad, gangsterka dostaje nauczkę od prawdziwych wojowników. Może to naiwne przeciwstawienie, ale przecież trafia w oczekiwania nas wszystkich i dlatego przyjemnie się to ogląda. Warto też czasami przypomnieć, że starość może być bardzo fotogeniczna, zabawna, wzbogacająca, że miejsce starych ludzi jest wśród nas, a nie na marginesie życia społecznego.
Polska 2009, reż. Michał Rogalski, wyk. Jan Machulski, Marian Kociniak, Barbara Krafftówna, Alina Janowska, Antoni Pawlicki, dystr. Best Film