Najważniejsza polska płyta 2008 roku. Z wielu powodów, przede wszystkim z racji obyczajowej otwartości tekstów, nieobecnej w naszej muzyce popularnej do tej pory.
Maria Peszek otwarcie śpiewa o sprawach ciała, o seksie, o kobiecości. Robi to z poczuciem humoru, dystansem i kapitalną inwencją językową. Niesławny „Rosół” (cytat: „filety z twojej kobiety”) to antymanifest sprowadzający dyskurs feministyczny do wymiaru osobistego w dość kpiarskim tonie, a „Maria Awaria” pokazuje, jak liryczny jest dystans autorki tekstów do siebie samej. To nowoczesna muzyka klubowa zagrana kreatywnie i z umiarem (produkcja Andrzeja Smolika) – na pierwszym planie jest piosenkarka i to ona zbiera laury (Platynowa Płyta) i nieodzowną „chłostę”. Okazuje się, że tak uroczy żart jak „Hujawiak” oburza nie tylko purystów, ale nawet mieszkańców wymienionego regionu.
Kayax