Perfumy do włosów nie tylko pięknie pachną, ale także zawierają składniki, pielęgnujące i chroniące włosy przed słońcem, morską wodą i wiatrem. To idealny wybór na lato dla wielbicielek zapachów.
Moje ukochane perfumy latem odpoczywają. Nie korzystam z nich na co dzień. Ich intensywny drzewno-mszysty zapach nie współgra z błękitnym niebem, słońcem i soczystą zielenią. Zdecydowanie lepiej czuję się z nim jesienią, gdy świat spowijają mgły.
Lato to dla mnie zapach złocistych cytryn i mandarynek, ciepło neroli, orzeźwiający chłód petitgrain i energetyzujące nuty liści mięty. To także czas, kiedy zamiast klasycznych formuł sięgam po mgiełki do ciała i perfumy do włosów. Kiedyś były ciekawostką na półkach luksusowych perfumerii, dziś są bardziej dostępne. W ofercie ma je wiele marek z różnych półek cenowych.
Choć mogłoby się wydawać, że wystarczy po prostu rozpylić na włosy klasyczne perfumy, trycholodzy zdecydowanie to odradzają. Perfumy przeznaczone do ciała zawierają zazwyczaj wysokie stężenia alkoholu – nawet powyżej 80%. Mogą wysuszyć włosy, osłabić ich strukturę, zwiększając łamliwość i blaknięcie koloru, a także podrażnić skórę głowy. Produkty zapachowe specjalnie opracowane z myślą o włosach mają łagodniejszy skład, delikatniejsze nuty zapachowe, a także składniki nawilżające i odżywcze. Latem, gdy częściej przebywamy na słońcu, warto wybierać preparaty zawierające olejki naturalne (na przykład olejek arganowy), proteiny jedwabiu, glicerynę, pantenol, a także filtry chroniące przed promieniowaniem UV. Zawierają je między innymi takie perfumy do włosów jak Balmain Silk Perfume i Moroccanoil Hair & Body Mist), łączące zmysłowy zapach z działaniem ochronnym.
Fot. materiały prasowe
Coraz więcej marek wprowadza także perfumy do włosów z czystym, wegańskim składem – bez silikonów, SLS-ów i sztucznych barwników. Przykładem może być Rahua Enchanted Island Hair Mist, inspirowany egzotycznym ogrodem i wzbogacony o antyoksydanty z guawy i marakui. Takie produkty są chętnie wybierane przez osoby, które dbają nie tylko o włosy, ale także o środowisko.
Fot. materiały prasowe
Perfumy do włosów najlepiej rozpylać z odległości ok. 20–30 cm na suche lub lekko wilgotne włosy – na całej długości i końcówkach, unikając bezpośredniego kontaktu ze skórą głowy. Nakładanie perfum na mokre włosy może ograniczyć trwałość zapachu i osłabić działanie innych kosmetyków – na przykład olejków lub odżywek bez spłukiwania.
W ciepłe dni, gdy zapachy mogą drażnić i męczyć, lepiej wybierać delikatniejsze kompozycje z nutami cytrusów, zielonej herbaty czy lawendy i ograniczyć liczbę aplikacji. Pomimo lżejszej formulacji zapach utrzymuje się na włosach dość długo od 4 do 8 godzin, a w przypadku produktów z wyższej półki – jeszcze dłużej.
Przez zakupem perfum do włosów zastanawiałam się, czy da się je połączyć z wodą toaletową, którą stosuję na co dzień. Czy będą ze sobą współgrać, czy się nie pogryzą? Łatwiej mają z pewnością fanki flagowych zapachów takich jak Miss Dior, Coco Mademoiselle czy La Vie Est Belle. Te marki mają w swoim portfolio perfumy do włosów w tej samej nucie zapachowej. Dzięki temu, stosując oba produkty, można wzmocnić efekt, zapewniając lepszą projekcję i trwałość ulubionego zapachu. Łącząc różne zapachy warto zachować ostrożność i dobierać je według wspólnych nut bazy – np. wanilii, piżma, cytrusów czy miodu.
Fot. materiały prasowe
Wybór perfum do włosów na rynku jest coraz większy – zarówno wśród marek perfumeryjnych, jak i w ofercie producentów kosmetyków do włosów. W Polsce najpopularniejsze produkty znajdziemy m.in. w Sephorze, Douglasie, Notino, a także w drogeriach takich jak Hebe i Rossmann. Do najchętniej kupowanych należą:
- Moroccanoil Hair & Body Fragrance Mist – bestseller z olejkiem arganowym, znany z trwałego zapachu i pielęgnacyjnych właściwości,
- Gisou Honey Infused Hair Perfume – miodowy, bardzo kobiecy, nasycony kwiatowymi nutami aromat,
- Balmain Hair Perfume – klasyk z proteinami jedwabiu i filtrem UV,
Fot. materiały prasowe
- Chanel Coco Mademoiselle Hair Mist – wyróżnia się trwałością zapachu,
- Dior Miss Dior Hair Mist – mgiełka do włosów, która –jak pisze producent – roztacza aurę świeżości bukietu wiosennych kwiatów w pełnym rozkwicie.
- Maison Francis Kurkdjian Baccarat Rouge 540 Hair Mist – intensywny zapach dla osób szukających unikalnych aromatów,
- Byredo Mojave Ghost Hair Perfume – drzewna nuta uniseks, która utrzymuje się przez cały dzień,
- Sol de Janeiro Cheirosa ’62 Mist – wakacyjny zapach z nutą pistacji i karmelu.
Fot. materiały prasowe
Choć perfumy do włosów to pokusa dla wielbicielek zapachów, warto pamiętać, że są to kosmetyki, które – jak każdy inny produkt – mogą wywołać reakcję alergiczną. Osoby wrażliwe powinny unikać kontaktu ze skórą na karku i skroniach, ograniczając się do perfumowania końcówek włosów. Ciekawą alternatywą dla gotowych produktów są naturalne mgiełki DIY – tworzone z wody różanej, hydrolatu lawendowego czy naparu z zielonej herbaty, z dodatkiem gliceryny i kilku kropli bezpiecznego dla skóry naturalnego olejku eterycznego. Choć nie zapewnią takiej trwałości zapachu, mogą odświeżyć włosy – bez ryzyka podrażnienia. Trzeba jednak pamiętać, że nie zawierają filtrów UV ani substancji ochronnych, dlatego nie zabezpieczą włosów przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.