Myślę: jesień, widzę i czuję śliwki! Smażenie powideł, drożdżówka ze śliwkami, połówki śliwek prażone na maśle klarowanym, posypane cynamonem i dodane do owsianki, suszone w kompocie albo wymieszane z kostką gorzkiej czekolady do gorącej jaglanki...
Śliwki to jedne z najbardziej popularnych i wszechstronnych owoców w naszej kuchni. Od wieków zajmują ważne miejsce w diecie ludzi na całym świecie. Chcę wam pokazać, że nie są zwyczajne i banalne, tylko pełne smaków, wartości odżywczych i zdrowotnych. Śliwki są niskokaloryczne, co czyni je idealnym wyborem dla osób dbających o linię. Zawierają dużą ilość błonnika, który wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego i pomaga w walce z zaparciami, o czym jeszcze za chwilę. Śliwki są również bogate w witaminy A, CiK oraz minerały, takie jak potas, magnez czy żelazo.
Ich regularne spożywanie w sezonie może przyczynić się do poprawy stanu skóry, wzmacniając ją i przeciwdziałając procesom starzenia. Dzięki zawartości antyoksydantów śliwki wspierają organizm w walce z wolnymi rodnikami, co może mieć wpływ na zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób nowotworowych, zapalnych i związanych z procesami starzenia.
Co ciekawe, śliwki mają również pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Zawierają bowiem tryptofan – aminokwas, który jest prekursorem serotoniny, hormonu szczęścia, ale także melatoniny – dzięki której lepiej śpimy. To świetny owoc do zabrania na przekąskę – jedna porcja to trzy duże lub pięć mniejszych.
Najpopularniejszą ze śliwek jest u nas węgierka, ale lubimy też te o dumnej nazwie president, o słodkim smaku i ciemnofioletowej skórce. Ale latem mogliśmy smakować wielu innych, takich jak renkloda, mirabelka czy śliwka japońska.
Śliwki w kuchni są uniwersalne, pasują zarówno do dań słodkich, jak i wytrawnych. A teraz jest ich czas! Możemy zrobić powidła, które będą idealne nie tylko do naleśników, kanapek czy białego sera, ale wręcz niezbędne do posmarowania piernika! Pamiętajcie, że sukcesem w robieniu powideł jest długi czas smażenia i szczypta soli (tak zwana janginizacja, czyli wydobycie naturalnego smaku) – nie dodawajcie cukru, nie warto!
Teraz można je piec pod kruszonką z płatków owsianych i z masłem orzechowym, można na cieście drożdżowym (nie za często), ale można też zupełnie inaczej - na wytrawnie! Od czasu do czasu, jeżeli czujesz potrzebę zjedzenia wędliny, upieczony w domu schab ze śliwkami może być wyjściem w miarę zdrowym. Nie ustępuje mu moim zdaniem pieczony ze śliwką indyk, obsypany solą i majerankiem. Ale ileż jest innych, bezmięsnych dań ze śliwkami, po które możemy sięgnąć?!
Na blaszkę w piekarniku wrzućmy pokrojone w słupki marchewkę, pietruszkę, bataty i przekrojone na pół śliwki, skropmy je oliwą i upieczmy do miękkości, posypując pod koniec orzechami laskowymi lub pestkami słonecznika (albo w wersji na szybko rozpuśćmy w rondelku masło klarowane, do niego dodajmy te warzywa i śliwki i uprażmy). Do tego ugotujmy kaszę gryczaną niepaloną lub pęczak, wymieszajmy z natką pietruszki i łyżką ugotowanej cieciorki, a jeżeli ktoś lubi, można dodać szczyptę cynamonu i pół łyżeczki miodu. Jesienne danie pierwsza klasa!
Śliwki suszone są nie tylko smaczną przekąską, ale i cennym źródłem błonnika. Można dodawać je do kompotów, zup owocowych, a nawet sałatek. Osoby cierpiące na zaparcia powinny wieczorem w szklance wody namoczyć dwa, trzy owoce, a rano je zjeść i popić wodą, w której były moczone. Albo dodać to wszystko do porannej jaglanki czy owsianki!
Katarzyna Błażejewska-Stuhr dietetyczka kliniczna, psychodietetyczka. Prowadzi blog kachblazejewska.pl, autorka „Diety dla planety” (razem z Urszulą Minorczyk) i podcastu „Jelita – twój drugi mózg” (na: zwierciadlo.pl).