The Walt Disney Company potwierdza, że kolejna cześć przygodowej sagi będzie miała premierę w 2018.
Superprodukcja „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy” bije rekordy przychodów, a Disney już zapowiada powrót kolejnej złotodajnej serii filmowej. Bob Iger, dyrektor generalny wytwórni w rozmowie dla stacji Bloomberg oficjalnie potwierdził pogłoski. W listopadzie 2015 Steven Spielberg zapowiedział, że chętnie powróci do pracy nad przygodami legendarnego archeologa i poszukiwacza skarbów. Indianę Jonesa zagra oczywiście Harrison Ford, ale nic nie wiadomo na temat pozostałej obsady. W mediach padło nazwisko Chrisa Pratta (ostatnio w „Jurassic World”), ale chwilowo są to tylko spekulacje.
Zapowiadana produkcja będzie piątą częścią sagi. Pierwszą byli „Poszukiwacze zaginionej Arki” (1981), w ciągu następnych ośmiu lat na ekrany trafiły: „Indiana Jones i Świątynia Zagłady” (1985) i „Indiana Jones i ostatnia krucjata” (1989). Ostatni dotychczas odcinek -„Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki” powstała po prawie dwudziestoletniej przerwie (2008). Wszystkie filmy nakręcił Steven Spielberg, a Harrisson Ford wystąpił w głównej roli. Przygody Indiany Jonesa odniosły olbrzymi sukces finansowy oraz zdobyły łącznie siedem Oscarów, z czego pięć otrzymali „Poszukiwacze zaginionej Arki”.
Indiana Jones znalazł się na czele rankingu najlepszych bohaterów kinowych amerykańskiego magazynu filmowego Empire. „Nietrudno zrozumieć, za co jest kochany: jest piękny, bohaterski, kompetentny, ale ma też wady - boi się węży, popełnia błędy. Można się z nim identyfikować. Jest ludzki, to nie superbohater. Jest także ironiczny, co jest wzmacnia jego urok. A kapelusz pasuje mu doskonale”, komentuje Morgan Rees, redaktor naczelny Empire.