1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Weekend z muzyką – nowości płytowe

(Ilustracja: iStock)
(Ilustracja: iStock)
Muzyka to świetny towarzysz spacerów, rozmyślań, a czasem także snu. Oto propozycje ścieżek dźwiękowych, którymi warto podążyć.

LXS, „ANIMA”

L jak Lena. S jak Steez. Litera X w nazwie duetu LXS nie tyle połączyła ich talenty, co je pomnożyła.

Debiutują w duecie, ale jeszcze przed premierą ich wspólną płytę polubiła na platformie Spotify potężna grupa słuchaczek i słuchaczy. Dlaczego? Bo Lenę Osińską doskonale znają jako głos z projektu Sonar, polskich mistrzów domowej muzyki klubowej. Z kolei producent Piotr „Steez” Szulc współtworzy znakomity rapowy duet PROBL3M. Spotkali się gdzieś na ziemi niczyjej między popem, elektroniką a hip-hopem, z echami soulu, ale i filmowego ambientu. Poza kilkoma wyjątkami Lena śpiewa tu delikatnie, ale w tekstach – przeważnie polskich – bywa dosadna: „W ciało, w moje ciało wejdź, oddam się, bowiem gniew to dziś mój zen (…) Dobra złości, wejdź jak widmo do kości, przez skórę brama słabości”. Kontrapunktem dla jej subtelnego głosu, wokaliz i szeptów są też męskie akcenty rapowe. „ANIMA” to więc kalejdoskop aranżacyjny i emocjonalny, którego doskonale się słucha.

LXS, „ANIMA” (Fot. materiały prasowe) LXS, „ANIMA” (Fot. materiały prasowe)

Dobrawa Czocher, „Dreamscapes”

Wiolonczelistka i kompozytorka Dobrawa Czocher rok temu zachwyciła płytą „Inner Symphonies”, nagraną wspólnie z pianistką i przyjaciółką Hanią Rani. I teraz znowu zachwyca za sprawą „Dreamscapes”, przy okazji inaugurując karierę solową. Główną inspiracją dla 31-letniej artystki były sny, stylistycznie godzi tu zaś doświadczenia filharmoniczne z klimatami filmowymi. Efektem jest niezwykle nastrojowa ścieżka dźwiękowa. Do spacerów czy rozmyślań – a nawet do snu.

Dobrawa Czocher, „Dreamscapes” (Fot. materiały prasowe) Dobrawa Czocher, „Dreamscapes” (Fot. materiały prasowe)

Iggy Pop, „Every Loser”

„Byłem pewny, że po 65. roku życia będzie spokojniej. Myliłem się” – przyznaje 75-letni Iggy Pop. Na swoim 19. solowym albumie jest równie rześki, bezczelny i dosadny jak na pierwszych. Po krótkiej przerwie od przesterowanych gitar na rzecz jazzujących medytacji teraz wrócił bowiem do punkrockowych korzeni. A pomogli mu w tym muzycy Red Hot Chili Peppers, Guns N’ Roses, Blink 182, Pearl Jam czy Jane’s Addiction. „Zamknij się i mnie kochaj” – rzuca w jednym z singli – „bo ubaw to mój druh”.

Iggy Pop, „Every Loser” (Fot. materiały prasowe) Iggy Pop, „Every Loser” (Fot. materiały prasowe)

Sam Ryder, „There’s Nothing but Space, Man!”

Sam Ryder miał już kilka kapel, grał na ulicach brytyjskich miast i na weselach. Aż podczas pierwszego lockdownu zaczął na TikToku grać covery Steviego Wondera czy Britney Spears i… zyskał 15 milionów fanów. Tak trafił do Eurowizji, gdzie wyprzedziła go tylko ukraińska Kalush Orchestra. Płytę 33-latek nagrał dopiero teraz. Słychać tu jego idoli: Eltona Johna, Davida Bowiego, Bryana Adamsa czy George’a Michaela. Skojarzenia te przykrywa jednak ujmujący wokal Rydera. Co ciekawe, wciąż zdarza mu się śpiewać na ulicach!

Sam Ryder, „There’s Nothing but Space, Man!” (Fot. materiały prasowe) Sam Ryder, „There’s Nothing but Space, Man!” (Fot. materiały prasowe)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze