Kiedy Regina Brett zaproponowała swojemu naczelnemu, że będzie pisać felietony, ten się trochę skrzywił.
Ale to jej nie zniechęciło, napisała parę na próbę i tak długo za nim chodziła, aż zgodził się kilka opublikować. Czytelnicy je pokochali. Krążyły w mejlach, księża cytowali je na kazaniach, blogerzy na swoich stronach… Obiektywnie rzecz biorąc, Regina pisze oczywistości. Myśl pozytywnie, wylecz rany z dzieciństwa, spłacaj kartę kredytową. Wszyscy to wiemy! Ale wszyscy chcemy znów przeczytać, zwłaszcza gdy pisane jest szczerze, z entuzjazmem i okraszone anegdotami. Moja ulubiona złota myśl: „Światła samochodu oświetlają jedynie 100 metrów drogi, ale to wystarczy, żeby dojechać do Kalifornii. Dotrę do celu, jeśli tylko mam dość światła, żeby ruszyć z miejsca”.
Regina Brett, „Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu”, Insignis 2012