Świat filmu i teatru stracił cenionego artystę. Jakiw Tkaczenko, aktor znany polskim widzom m.in. z serialu „Wataha” oraz filmów Agnieszki Holland, zginął, broniąc Ukrainy przed rosyjską agresją. Miał 45 lat.
Jakiw Tkaczenko, wybitny ukraiński aktor, którego polscy widzowie znają z roli w popularnym serialu „Wataha” oraz z filmów Agnieszki Holland, stracił życie, broniąc swojego kraju przed rosyjską agresją. Miał zaledwie 45 lat. Wiadomość o jego śmierci przekazał portal Ukrainska Prawda, powołując się na reżysera Ołesia Sanina. W poruszającym komentarzu reżyser nazwał Tkaczenkę „prawdziwym rycerzem i przyjacielem” oraz złożył kondolencje jego rodzinie i bliskim.
„Rozmawialiśmy dwa dni temu. Był jednym z najbardziej utalentowanych aktorów na Ukrainie. Sława bohaterom” – napisał Sanin.
W lutym 2022 roku, gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, Tkaczenko podjął decyzję, która zmieniła jego życie – wstąpił do jednostki obrony terytorialnej w Dnieprze, mieście położonym w środkowo-wschodniej Ukrainie. Porzucił scenę i plany zawodowe, aby zaangażować się w obronę ojczyzny.
W kolejnych miesiącach walczył na froncie w obwodzie donieckim, gdzie dwukrotnie został ranny. Pomimo trudnych warunków i obrażeń, które zmusiłyby wielu do odwrotu, Tkaczenko pozostawał na polu walki.
– Będę w wojsku tak długo, jak długo będzie trwała wojna – mówił z determinacją w jednym z wywiadów.
Jego odwaga i niezłomność wzbudzały podziw nie tylko wśród najbliższych, ale także w społeczności artystycznej, która śledziła jego losy. Tkaczenko, choć przyzwyczajony do odgrywania ról na ekranie, stał się bohaterem także w prawdziwym życiu.
Jakiw Tkaczenko miał na swoim koncie liczne sukcesy zawodowe, które sprawiły, że zyskał uznanie zarówno na Ukrainie, jak i poza jej granicami. Był aktorem wszechstronnym, który potrafił wcielić się zarówno w historyczne postaci, jak i w bohaterów współczesnych dramatów.
Wystąpił w takich ukraińskich produkcjach jak „Czerwony” (2017), opowiadającym o losach bohatera antykomunistycznego ruchu oporu, czy „Dovbusz. Tajemnica czarnych gór” (2023), historycznym filmie nawiązującym do losów huculskiego zbójnika. W 2019 roku zagrał w polskim filmie „Obywatel Jones” w reżyserii Agnieszki Holland, gdzie jego kreacja została dobrze przyjęta przez międzynarodową publiczność.
Polscy widzowie najbardziej kojarzą go jednak z serialem „Wataha”, emitowanym w latach 2014–2020. W produkcji opowiadającej o pracy strażników granicznych na pograniczu Polski i Ukrainy Tkaczenko stworzył zapadającą w pamięć kreację. Jego talent aktorski, połączony z wyrazistą charyzmą, sprawił, że zyskał sympatię widzów i uznanie krytyków.
Śmierć Jakiwa Tkaczenki to bolesna strata zarówno dla świata sztuki, jak i dla jego bliskich oraz fanów. Wspomnienia o nim pozostaną nie tylko w jego filmowych kreacjach, lecz także w opowieściach o jego odwadze i zaangażowaniu na froncie.