1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Sztuka
  4. >
  5. Dlaczego Van Gogh obciął sobie ucho? Oto 5 najważniejszych teorii

Dlaczego Van Gogh obciął sobie ucho? Oto 5 najważniejszych teorii

Dlaczego van Gogh obciął sobie ucho? (Fot. Heritage Images/Getty Images)
Dlaczego van Gogh obciął sobie ucho? (Fot. Heritage Images/Getty Images)
To jedna z najbardziej wstrząsających i jednocześnie najbardziej fascynujących scen w dziejach sztuki. Noc przed wigilią 1888 roku, Arles, Prowansja. W swoim „Żółtym Domku” Vincent van Gogh – wizjoner, samotnik, człowiek targany emocjami – sięga po brzytwę i odcina sobie część lewego ucha. Od ponad wieku badacze próbują odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to zrobił. Dzięki historycznym dokumentom, wspomnieniom świadków oraz współczesnym analizom wiemy dziś więcej niż kiedykolwiek.

Jesienią 1888 roku Vincent van Gogh mieszkał i pracował w Arles wraz z Paulem Gauguinem. To miał być artystyczny eksperyment, wspólna pracownia, a nawet początek wymarzonej kolonii artystów. Zamiast tego, rozpoczął się długi marsz ku katastrofie. Muzeum Van Gogha w Amsterdamie podkreśla, że ich relacja szybko stała się skrajnie napięta. „Tuż przed Bożym Narodzeniem 1888 roku pokłócili się zaciekle. Podczas ataku Vincent van Gogh, w całkowitym zamęcie, odciął sobie lewe ucho” – czytamy w oficjalnym opracowaniu na stronie internetowej placówki. Muzeum zaznacza również, że artysta „później nie potrafił sobie przypomnieć, co się wydarzyło” i że w kolejnych tygodniach cierpiał na „nawracające ataki”, których natury medycyna do dziś nie potrafi jednoznacznie zdiagnozować.

Jak z kolei podaje encyklopedia „Britannica”, w kulminacyjnym momencie konfliktu Van Gogh miał rzucić się na Gauguina, „podobno ścigał go z brzytwą, zanim skierował ostrze przeciwko sobie”. Następnie, jak podają oba źródła, artysta zawinął odcięty fragment ucha w papier i zaniósł go do pobliskiego domu publicznego. Kobieta, której wręczył makabryczny pakunek, po latach zidentyfikowana jako Gabrielle Berlatier, zemdlała na miejscu.

Najbardziej poruszające pytanie brzmi jednak, co doprowadziło Van Gogha do tego aktu. Oto najważniejsze teorie na ten temat.

1. Kryzys psychiczny i ataki chorobowe

Muzeum Van Gogha wskazuje, że artysta doświadczał powtarzających się epizodów psychicznych, których przyczyna pozostaje niejasna. „Istnieje wiele teorii, ale wszechstronna diagnoza wciąż nie została ustalona” – czytamy. Eksperci wymieniają m.in. epilepsję, osobowość typu borderline, chorobę afektywną dwubiegunową, a nawet udary słoneczne.

Dziennikarka CNN, Karla Pequenino, cytując historię jego leczenia, przywołuje dokument z 1893 roku, w którym stwierdzono, że malarz był „ofiarą słuchowych halucynacji”. Fakt ten prowadzi do hipotezy, że odcięcie ucha mogło być desperacką próbą uciszenia dźwięków, których nie słyszeli inni.

2. Picie absyntu

„Britannica” zauważa, że psychozy i impulsywność Van Gogha mogło potęgować intensywne spożywanie alkoholu zawierającego tujon. Warto zaznaczyć, że ten groźny związek chemiczny może wywoływać drgawki i halucynacje. „Niektórzy sugerują, że ten epizod mógł zostać zaostrzony przez jego spożycie absyntu” – podaje encyklopedia.

3. Akt rozpaczy

Część badaczy uważa, że samookaleczenie było formą autoagresji, a nawet wołaniem o pomoc. „Britannica” podkreśla, że „samoskaleczenie van Gogha mogło być przejawem kryzysu zdrowia psychicznego i jego emocjonalnego zamętu”.

4. Rozpad braterskiej więzi

Jedna z najnowszych teorii pochodzi od historyka sztuki Martina Baileya, autora książki „Studio of the South: Van Gogh in Provence”. Jego zdaniem Van Gogh miał otrzymać wiadomość o zaręczynach swojego brata Theo właśnie 23 grudnia 1888 roku, czyli tego samego dnia, w którym doszło do tragedii. To strach pociągnął za spust i doprowadził do załamania – powiedział pisarz w 2016 roku w rozmowie z CNN.

Autor wyjaśnia, że jego zdaniem był to strach przed „emocjonalnym i finansowym opuszczeniem” przez osobę, która była dla Vincenta najbliższa na świecie. Artysta wiedział, że Theo wkrótce będzie miał rodzinę, nowe obowiązki, a także dodatkowe wydatki. A przecież to Theo utrzymywał go przez całe dorosłe życie, nie tylko finansowo, ale przede wszystkim emocjonalnie. „Na głębszym poziomie mogło prawdopodobnie istnieć także pewne uczucie zazdrości. Theo udało się znaleźć miłość, podczas gdy Vincent poniósł na tym polu klęskę” – pisze Bailey w swojej książce. Ta hipoteza nie wyklucza choroby, ale podkreśla, że zaręczyny brata mogły być iskrą zapalną, która doprowadziła do wybuchu długo gromadzonego lęku i frustracji.

5. Delirium wywołane odstawieniem alkoholu

W 2020 roku media obiegła wieść o przełomowej teorii. Mówi ona o tym, że Van Gogh mógł odciąć sobie ucho podczas epizodu majaczenia wywołanego nagłym odstawieniem alkoholu. Eksperci wskazują, że malarz był niedożywiony, pozbawiony snu i cierpiał na chorobę psychiczną, ale ostatecznie do ekstremalnego aktu doprowadziła uzależnienie od alkoholu i związane z nim objawy odstawienia. W badaniu przeprowadzonym przez zespół pod kierownictwem psychiatry Willema A. Nolena z University Medical Center Groningen stwierdzono, że nagłe zaprzestanie spożywania dużych ilości alkoholu może prowadzić do delirium, czyli ostrego stanu majaczeniowego, w którym funkcje mózgu są poważnie zaburzone.

Van Gogh opisywał swoje problemy z alkoholem w listach, przyznając się do częstego sięgania po napoje wysokoprocentowe w celu uśpienia wewnętrznego niepokoju. „Jeśli burza w środku ryczy zbyt głośno, wypijam za dużo, żeby się ogłuszyć” – pisał malarz. Badacze sugerują, że nagłe odstawienie alkoholu mogło wywołać psychotyczny epizod, który zakończył się samookaleczeniem.

Na tym obrazie z 1889 roku widać lustro w sypialni, w którym van Gogh ujrzał siebie po odcięciu ucha. (Fot. DeAgostini/Getty Images) Na tym obrazie z 1889 roku widać lustro w sypialni, w którym van Gogh ujrzał siebie po odcięciu ucha. (Fot. DeAgostini/Getty Images)

Paradoks jego życia polega na tym, że właśnie w Arles, w cieniu dramatów psychicznych, Van Gogh stworzył jedne ze swoich najbardziej świetlistych, pełnych nadziei dzieł. „Słoneczny południowy krajobraz pozwolił mu odkryć nowy sposób pracy ze światłem i kolorem” – zauważa Bailey.

W tym samym „Żółtym Domku”, w którym dokonała się tragedia, malował „Słoneczniki”, „Pokój artysty”, czy „Taras kawiarni w nocy”. Sztuka była dla niego ucieczką, ukojeniem, ale nie była w stanie całkowicie wyciszyć sztormu, który rozgrywał się w jego umyśle. Choć rana zagoiła się fizycznie, jak pisze Pequenino, „zniszczone ucho było strasznym oszpeceniem i ciągłym przypomnieniem tego, co zrobił malarz”. Van Gogh malował później słynne „Autoportrety z zabandażowanym uchem”, jakby próbował zrozumieć samego siebie.

Źródła: „Why Did Vincent van Gogh Cut off His Ear?”, vangoghmuseum.nl; K. Pequenino, „The real reason Van Gogh sliced off his ear”, edition.cnn.com; „Why Did Vincent van Gogh Cut Off His Ear?”, britannica.com; S. Cascone, „Van Gogh May Have Cut Off His Ear During a Bout of Delirium Triggered by Alcohol Withdrawal, a New Study Says”, news.artnet.com [dostęp: 26.11.2025]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE