Potrzebujesz odpoczynku od krwawych kryminałów, które lubują się w brutalnych zabójstwach i szczegółowych opisach okrucieństwa? Mamy dla ciebie alternatywę, a jest nią… kryminał kocykowy – wprost idealny na jesienno-zimowe miesiące. Przeczytaj, co kryje się pod tą wdzięczną nazwą i jakie książki polecamy do czytania pod kocem.
Chociaż kryminał kocykowy jest wprost stworzony do czytania pod kocem, jego nazwa odnosi się zgoła do czegoś innego. Znany powszechniej jako cosy crime jest podgatunkiem literatury kryminalnej, który – w przeciwieństwie do rasowych kryminałów nierzadko epatujących brutalnością – zamiast makabrycznych scen i krwawych opisów zbrodni oferuje przytulną (wręcz kocykową) atmosferę. To takie połączenie literatury obyczajowej z kryminałem.
Cosy crime stawia na zagadki kryminalne rozwiązywane przez amatorskich detektywów w urokliwych miejscach. Główny bohater to zazwyczaj osoba niezwiązana zawodowo z policją – bibliotekarka, właścicielka kawiarni czy emerytka – która jest spostrzegawcza i inteligentna. Detektyw amator dysponuje taką samą wiedzą jak czytelnik, dzięki czemu my także możemy spróbować swoich sił w rozwiązaniu zagadki kryminalnej (i, jak się uda, mieć z tego ogromną satysfakcję). Akcja z reguły rozgrywa się na tle sielskiej scenerii: małe miasteczka lub wsie, które na pierwszy rzut oka wydają się spokojne i bezpieczne, ale skrywają tajemnice.
Czytaj także: 7 magicznych książek, czyli cozy books na listopad
Nie oznacza to, że morderstwa są tu nieobecne – wręcz przeciwnie, jednak z reguły są przedstawiane w sposób subtelny, często dzieją się „poza sceną” i nie są szczegółowo opisywane; dowiadujemy się o nich zazwyczaj poprzez relacje bohaterów lub inne pośrednie informacje.
Niemniej kryminały kocykowe w głównej mierze koncentrują się na zagadce kryminalnej i procesie jej rozwiązywania – odkrywaniu śladów i wskazówek, które doprowadzą do pozytywnego finału. Bo to, że książka doczeka się szczęśliwego zakończenia, jest elementem kluczowym – tak jak humor językowy i/lub sytuacyjny. Kryminały kocykowe charakteryzuje bowiem lekki i optymistyczny ton. Nie znajdziemy tu też wulgaryzmów ani otwartych scen erotycznych.
Jeśli szukacie przytulnej lektury na długie jesienno-zimowe wieczory, oto 5 tytułów książek cosy crime, które warto wziąć pod uwagę.
Agatha Christie, „Morderstwo odbędzie się”
Chociaż sama Agatha Christie uważała, że „nazywanie morderstwa »przytulnym« nie jest uzasadnione, bo ono nie ma w sobie nic z przytulności”, współcześnie królowa kryminału uważana jest za prekursorkę kryminałów kocykowych. To bowiem jej zawdzięczamy postać panny Marple – trochę wścibskiej starszej pani, która jako detektywka amatorka wykazuje niesłychaną bystrość umysłu. Bohaterkę poznacie bliżej dzięki serii „Panna Marple”, z której nam do gustu szczególnie przypadła powieść „Morderstwo odbędzie się”. To właśnie od tych trzech tytułowych słów zaczyna się ogłoszenie, które przeczytali w gazecie mieszkańcy pozornie sielskiego Chipping Cleghorn. Zabawa, kiepski żart czy pycha mordercy? Zaniepokojeni, ale wciąż ciekawi, stawiają się w domu Letycji Blacklock. Gdy pada strzał, akcja nabiera tempa. Na szczęście w okolicy jest panna Marple. W zdemaskowaniu przestępcy zaś pomocna okazuje się… analiza sąsiedzkich plotek.
Richard Osman, „Czwartkowy Klub Zbrodni”
„Czwartkowy Klub Zbrodni” zadebiutował w 2020 roku i z miejsca stał się bestsellerem. Od tamtego czasu powstały jeszcze trzy kolejne części, które razem tworzą cykl o tym samym tytule. Jego bohaterami zaś są pozornie zwykli staruszkowie, którzy zamieszkują spokojne osiedle Coopers Chase. Była pracownica brytyjskiego wywiadu, emerytowana pielęgniarka, znakomity psychiatra i „żywa legenda związków zawodowych oraz protestów wszelkiej maści” spotykają się raz w tygodniu – w czwartki, rzecz jasna – by omawiać nierozwiązane zagadki kryminalne. Jednak gdy w okolicy dochodzi do prawdziwego morderstwa, klub zaczyna prowadzić własne śledztwo. Do stracenia mają wprawdzie powtórkę ulubionego teleturnieju, ale znacznie ciekawsza jest odpowiedź na pytanie: kto zabił? Dołączcie do Czwartkowego Klubu Zbrodni – nie pożałujecie.
Czytaj także: Twórca „Kevina” i dwóch pierwszych filmów o Harrym Potterze wyreżyseruje „Czwartkowy Klub Zbrodni”
Merryn Allingham, „Morderstwo w księgarni”
Kolejne morderstwo i kolejna seria – tym razem o Florze Steele, przebojowej właścicielce księgarni, rowerzystce i marzycielce po uszy zakochanej w książkach. Z pewnością jednak nie marzyła o tym, że znajdzie wśród nich ciało młodego mężczyzny. Kim jest, czemu został zabity i co najważniejsze – jak to wydarzenie wpłynie na przyszłość jej księgarni? Zdeterminowana, by ocalić reputację ukochanego miejsca i rozwiązać kłopotliwą zagadkę, prosi o pomoc przystojnego Jacka Carringtona – autora kryminałów, samotnika i jej stałego klienta. Razem tworzą nietypowy, ale skuteczny duet detektywistyczny. Sytuacja staje się jeszcze bardziej zagmatwana, gdy nagle umiera jeden z mieszkańców Abbeymead – pozornie nieszkodliwy starszy pan. Czy te dwa zgony są ze sobą powiązane? Okazuje się, że w sennej angielskiej wiosce sekrety czają się niemal na każdym zakręcie.
Robert Thorogood, „Klub miłośniczek zbrodni”
„Klub miłośniczek zbrodni” to kolejny znakomity kryminał w lekkim tonie, pełen humoru i zaskakujących rozwiązań, od którego trudno będzie się wam oderwać. Tym razem przenosimy się do małego angielskiego miasteczka Marlow („Co takiego, u licha, dzieje się w Marlow, za co warto zabić?”). To właśnie tu niespodziewanie dochodzi do morderstwa, które elektryzuje lokalną społeczność. Gdy zaś policja bezskutecznie próbuje dowiedzieć się, kto i dlaczego zabił, do akcji wkracza ekscentryczna 77-letnia Judith Potts. Nie sama, rzecz jasna. W rozwiązaniu zagadki pomogą jej wierne przyjaciółki. Nie bez znaczenia będą też spostrzegawczość i poczucie humoru. To kolejny klub, do którego zdecydowanie warto dołączyć.
M.C. Beaton, „Agatha Raisin i ciasto śmierci”
I na koniec polecamy waszej uwadze serię „Agatha Raisin” autorstwa Marion Chesney, którą wydała pod pseudonimem M.C. Beaton. Rozpoczyna się ona powieścią „Agatha Raisin i ciasto śmierci”, a jej główną bohaterką jest pełna sprzeczności – trudna, ale jednocześnie sympatyczna – Agatha Raisin. Zmęczona miejską gonitwą zamyka dochodową firmę PR-ową w Londynie i przechodzi na wcześniejszą emeryturę, żeby zasmakować spokojnego życia w cichej wiosce Carsely. Znudzona, samotna, przyzwyczajona do sukcesów i uznania przystępuje do miejscowego konkursu na najlepszy wypiek. Niestety, jej ciasto, zdobyte pewnym podstępem, staje się przyczyną śmierci sędziego. Czy detektywce amatorce uda się wytypować mordercę? Wiadomo, że tak!