1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Książki
  4. >
  5. „Stawałam na balkonie i myślałam, by z niego skoczyć”. Cher ujawnia mroczne tajemnice małżeństwa z Sonnym Bono

„Stawałam na balkonie i myślałam, by z niego skoczyć”. Cher ujawnia mroczne tajemnice małżeństwa z Sonnym Bono

Fot. Todd Owyoung/NBC via Getty Images
Fot. Todd Owyoung/NBC via Getty Images
Cher, jedna z najważniejszych postaci światowej sceny muzycznej i filmowej, w wydanej właśnie autobiograficznej książce bez skrupułów odsłania kulisy swojego burzliwego małżeństwa z Sonnym Bono. Okazuje się, że za fasadą ich zawodowego sukcesu kryły się niezwykle dramatyczne chwile.

Cher, jedna z największych ikon światowej sceny muzycznej i filmowej, w swojej nowej autobiografii zatytułowanej „Cher: The Memoir – Part One” odkrywa nieznane dotąd szczegóły burzliwego małżeństwa z Sonnym Bono. W pierwszej części wspomnień, liczącej ponad 400 stron, artystka skupia się na dzieciństwie oraz wczesnych latach swojej kariery, przywołując jednocześnie bolesne chwile ze związku, który nazwała „pozbawionym miłości”.

The Sonny & Cher – pozory idealnego duetu

Związek Cher i Sonny’ego Bono rozpoczął się w 1963 roku, gdy Cher miała zaledwie 16 lat, a Sonny – 27. Ich relacja szybko przekształciła się w partnerstwo zawodowe, które przyniosło im światową sławę. Duet Sonny & Cher podbił listy przebojów hitami takimi jak „I’ve Got You Babe,” a ich program telewizyjny „The Sonny & Cher Comedy Hour” stał się jednym z najchętniej oglądanych show w Ameryce. Jednak za kulisami sukcesu narastały napięcia, które artystka teraz bez ogródek ujawnia.

– To nie była pasja. Po prostu go kochałam – przyznała Cher w niedawnym wywiadzie dla CBS, podkreślając, że Bono był dla niej kimś, kto potrafił rozbawić ją w najtrudniejszych chwilach. Jednak, jak ujawnia w książce, jego osobowość z czasem zaczęła się zmieniać. „Po prostu przestało mu na mnie zależeć” – pisze artystka.

Jednocześnie mąż miał być o nią chorobliwe zazdrosny. Jednym z punktów zwrotnych był incydent z gitarzystą, określanym w książce jako Bill. Kiedy Bono dowiedział się o pocałunku między Cher a muzykiem, atmosfera w ich domu stała się jeszcze bardziej napięta. „Powiedziałam mu, że chcę z nim [Billem] być, choć tak naprawdę tego nie chciałam. Myślałam, że to jedyny sposób, by Sonny pozwolił mi odejść” – wspomina w książce.

Bono miał świadomość, że ich związek był w kryzysie, co potwierdza jego kontrowersyjna reakcja na romans Cher. W autobiografii Cher wyznaje, że Bono powiedział jej w gniewie: „Myślałem poważnie o tym, by zrzucić cię z naszego balkonu”. Chociaż artystka twierdzi, że nie wierzy, by Sonny naprawdę miał zamiar zrobić jej krzywdę, słowa te wywarły na niej ogromne wrażenie.

Cher i Sonny Bono w Londynie w 1966 roku. (Fot. Jeff Hochberg/Getty Images) Cher i Sonny Bono w Londynie w 1966 roku. (Fot. Jeff Hochberg/Getty Images)

Mroczne chwile w świetle reflektorów

Kulisy ich małżeństwa kryją znacznie więcej dramatycznych momentów. Cher ujawnia w swojej książce, że w 1972 roku, w szczycie sławy programu „The Sonny & Cher Comedy Hour”, wielokrotnie rozważała samobójstwo.

„Bosą stopą weszłam na balkon naszego apartamentu i spojrzałam w dół. Kręciło mi się w głowie z samotności. Widziałam, jak łatwo byłoby przekroczyć krawędź i po prostu zniknąć” – pisze. „Przez kilka szalonych minut nie potrafiłam wyobrazić sobie innego rozwiązania”.

Opisała, że do takiego momentu doszła „pięć lub sześć razy”, jednak za każdym razem myślała o swoim dziecku, matce i siostrze. Rozważała także, jak jej śmierć mogłaby wpłynąć na ludzi, którzy na nią patrzyli jak na wzór do naśladowania. Zastanawiała się, czy jeśli odebrałaby sobie życie, mogłaby sprawić, że „ludzie, którzy patrzą na nią z podziwem”, uznaliby samobójstwo za „realne wyjście z sytuacji”. W końcu spojrzenie Cher na sytuację uległo drastycznej zmianie.

„Pewnego poranka wszystko się zmieniło” – pisze. „Tego wieczoru, między występami, znów wyszłam na balkon. Tym razem pomyślałam, że nie muszę skakać – mogę po prostu odejść”.

Inspirująca lekcja od Lucille Ball i wsparcie dla Tiny Turner

Cher nie była osamotniona w swoich zmaganiach. W książce wspomina, jak szukała wsparcia u Lucille Ball, legendarnej aktorki, która również przeżyła burzliwy związek z partnerem zawodowym i mężem, Desim Arnazem. Ball, znana z ciętego języka, miała doradzić Cher: „P**prz go, to ty masz talent”. Słowa te stały się dla młodej artystki motywacją do walki o siebie i swoje marzenia.

Kilka lat później Cher miała okazję przekazać podobne wsparcie innej sławnej wokalistce. Gdy Tina Turner, goszcząc w latach 70. w jej programie, poprosiła o pomoc w zakryciu siniaka – bolesnego śladu przemocy ze strony swojego męża Ike’a Turnera – Cher spojrzała na nią i powiedziała z pełnym przekonaniem: „Po prostu wyszłam, nie oglądając się za siebie”.

Pułapka zawodowego partnerstwa

W autobiografii Cher odsłania także finansowe kulisy współpracy z Sonnym Bono. Stanowią one jeden z najbardziej szokujących aspektów książki. Po rozstaniu artystka odkryła bowiem, że firma Cher Enterprises, w której oboje pracowali przez niemal 12 lat, należała w całości do jej byłego męża i jego prawnika.

„Sonny posiadał 95 procent udziałów w firmie, a jego prawnik pięć. Nie posiadałam niczego, mimo że to moje imię widniało na szyldzie” – pisze.

Konfrontacja z Bono przyniosła gorzkie wyznanie. „Zawsze wiedziałem, że mnie zostawisz” – miał powiedzieć jej były mąż. Cher przyznaje, że czuła się zdradzona, ale mimo to pozostali w przyjaznych relacjach po rozwodzie. Sonny Bono zmarł tragicznie w 1998 roku w wyniku wypadku na stoku narciarskim.

Cher - biografia zbyt obszerna na jedną książkę

Rozwód z Sonnym Bono w 1975 roku był początkiem nowego etapu w życiu Cher. Artystka zdecydowała się na własny dom w Malibu oraz rozpoczęcie kariery solowej, która przyniosła jej światowy sukces. Od tamtej pory stała się symbolem niezależności i kobiecej siły, co podkreśla również w swojej książce.

Przypomnijmy, że w lipcu Cher wraz z wydawnictwem Harper Collins ogłosiła, że jej autobiografia ukaże się w dwóch częściach, z których pierwsza trafiła do sprzedaży w listopadzie. Wyjaśniła, że jej życie jest „zbyt obszerne, by zmieścić się w jednej książce”. W rozmowie z „The New York Times” przyznała, że praca nad książką była dla niej „wyczerpująca”, i dodała, że sama jeszcze nie przeczytała swojej autobiografii.

Źródła: Today.com, Forbes.com, CNN.com

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze