Chociaż jesień w tym roku zdecydowanie jest dla nas łaskawa, nie da się ukryć, że dni stają się coraz chłodniejsze. Wyciągamy więc z szaf swetry, ciepłe skarpety i szaliki i otulamy się nimi coraz ciaśniej. A gdyby tak ubrać grubiej nie tylko siebie, ale także mieszkanie.
Swetrowy trend idealnie wpasował się w obecną porę roku. Na topie są przede wszystkim grube, puchate, włóczkowe narzuty. W ciągu dnia możesz przykryć nimi łóżko lub kanapę. Wieczorem sam otul się warkoczowym pledem i relaksuj słuchając nastrojowej muzyki lub czytając ciekawą książkę. Czy może być coś przyjemniejszego w długie, zimowe wieczory?
Do kompletu ubierz poduszki. Możesz wykorzystać gotowe poszewki, albo przerobić, któryś ze swoich starych swetrów. Może masz taki ulubiony, z którym nie możesz się rozstać, chociaż nie nadaje się już do noszenia, bo rękawy mu się skurczyły. Na pewno doskonale sprawdzi się w nowej roli i znów będzie cieszył oczy, zamiast leżeć na dnie szafy.
Jeśli myślisz, że to jedyne możliwe do wykorzystania pomysły na swetrowe motywy we wnętrzu, to się mylisz.
Pewnie w swoim CV piszesz, że jesteś osobą kreatywną, - wykorzystaj tą cechę także przy urządzaniu mieszkania. Możesz na przykład powiesić włóczkowe abażury, przerobić poduszki na krzesła lub dać nowe, miękkie ubranka wazonom i doniczkom. W tej roli na pewno świetnie sprawdzą się wspomniane wcześniej za krótkie rękawy swetra. Nie omijaj kuchni. Także dzbankom i kubkom przydadzą się dziergane ocieplacze. Dzięki nim dłużej będziesz mógł delektować się aromatem gorącej kawy, czy herbaty. A oprócz względów praktycznych swetrowe dodatki sprawią, że wnętrze będzie przytulne i zachęcające do odpoczynku.
Nasz babcie byłyby zachwycone, gdybyśmy umieli wydziergać na drutach sweter, albo chociaż szalik. A już na pewno pękłyby z dumy, gdybyśmy zrobili jeszcze jakieś „ubranko” dla naszego domu. Niestety większość z nas nie posiadła takich umiejętności, albo nie ma czasu na ich uzewnętrznianie. Na szczęście w obecnych czasach wystarczy pójść do sklepu i na pewno znajdziemy to, czego szukamy. A może lepiej wykorzystać ten czas na naukę robienia na drutach?