Już niebawem na stacji warszawskiego metra, wzorem Londynu, Nowego Jorku czy Pragi, zostanie otwarta biblioteka. To świetna wiadomość dla miłośników książek, ale także dla wszystkich spragnionych miejsc przyjaznych mieszkańcom wielkich metropolii.
W podziemiach warszawskiego metra jest wiele kiosków i małych księgarni, w których można książki kupić. Jednak powstająca na stacji Metro Kondratowicza na Bródnie Metroteka to pierwsze miejsce, w którym będzie można je wypożyczać. Co więcej, w założeniu ma to być również miejsce spotkań z czytelnikami i wieczorów autorskich, dzięki czemu pojawi się nowe miejsce na kulturalnej mapie stolicy.
Metroteka w warszawskim metrze, wizualizacja projektu autorstwa pracowni GK-ATELIER Grzegorz Kłoda
– W tym zabieganym świecie biblioteka musi wychodzić do użytkownika, pojawiać się na jego codziennej drodze. Wejdziemy po kawę i książkę po drodze z pracy, a nie musimy planować specjalnego wyjścia do biblioteki – mówi projektant warszawskiej Metroteki Grzegorz Kłoda.
Projekt Metroteki jest na tyle ciekawy, że warto będzie zejść w poszukiwaniu interesujących lektur pod ziemię. W niewielkim pomieszczeniu (Metroteka ma zaledwie 140 mkw) znajdą się tunele regałów z książkami, półki w kształcie organicznych wstęg, wysokie łuki przypominające drzewa z krainy fantasy, a także żywe rośliny i przyjazne miejsca relaksu z automatem do kawy i czekolady.
Metroteka w warszawskim metrze, wizualizacja projektu autorstwa pracowni GK-ATELIER Grzegorz Kłoda
Książki będzie można wypożyczać samodzielnie metodą selfcheck lub korzystać z pomocy bibliotekarzy. W nowej Metrotece znajdzie się księgozbiór przeniesiony z wypożyczalni, która mieściła się do tej pory u zbiegu Kondratowicza i Łabiszyńskiej.
Źródło: materiały prasowe; Jakub Chełmiński, „Tak ma wyglądać Metroteka, czyli pierwsza biblioteka w metrze. Znajdzie się całkowicie pod ziemią”, warszawa.wyborcza.pl [dostęp: 9.04.2024]